reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

No to zaszalałam:) Jak siedziałam w domu, to siedziałam, a jak dziś wyszłam, to na prawie cały dzień:) I żeby było śmieszniej, fantastycznie się czułam, mimo upału… a w domu marudziłam jak stara baba…:) Ciekawe…


Wiadomość dnia – kupiłam żółte kapcie!!! Co prawda rozmiar za duże, ale w końcu to kapcie (mojego rozmiaru nie było), no i po takich poszukiwaniach...:) Do tego doszły pieluszki flanelowe, jeszcze jedna czapeczka i łapki niedrapki, apaszka (nie mogłam się oprzeć:)) i takie tam:) Nie udało mi się tylko dokupić drugiego stanika do karmienia, ale nie ma dramatu, bo jeden mam, muszę zaglądać po dostawach.


Jutro pewnie nie usiądę do Was, bo na popołudnie mam zapowiedzianych miłych gości-moje dziewczyny z pracy przyjadą mnie odwiedzić (a mają ponad 30 km), więc albo późnym wieczorem, albo pojutrze, choć pewnie pojutrze:)

Gratuluję udanych wizyt wszystkim dziś wizytującym, trzymam kciuki za wizytujące jutro, a w piątek sama Was o to proszę:) Ostatnio byłyście superskuteczne, liczę na powtórkę:)))


Ehtele na słońce??? Masz szczęście, że obyło się bez przebarwień, ale nie kuś już losu:) Ostatnią @ miałaś 26 października? Ja miałam 28go… godzina zero się zbliża…:) Zwłaszcza że z moich obliczeń też chyba coś wcześniej…:)


Andziu mam nadzieję, że zakupy pomogły na lęki:) Co do soczewek podczas porodu-wątpię. To duży wysiłek dla oczu…


Cayra jeśli zamówienie 3 dni temu opuściło hurtownię, to na bank jest już w aptece. A znasz powiedzenie „jak nie urok to sraczka”?:) Jakie kropelki do oczu dostałaś? Konsultowałam się z ginem, dwiema okulistkami i moim alergologiem-dostałam absolutny zakaz jakichkolwiek kropli do oczu, a przy mojej alergii to naprawdę podstawowa sprawa i artykuł pierwszej potrzeby…


Bogusiu86 tulę:) Na chamstwo nie ma rady… choć jedna wiekowa polonistka w mojej podstawówce mówiła, że „chamstwo trzeba zwalczać chamstwem”:)


Bombusiu zakupki:)))


Pajeczko tulę:)))


Różyczko to miałaś przygodę… tak samo bym zareagowała. Dobrze, że wszystko ok:)


Sierpien8 ktg mam od 31 tc na każdej wizycie (czyli co 2 tyg.).
 
reklama
Witam witam :-)

Jeju, Dziewczyny, LIPIEC SIĘ JUZ ZACZYNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy wiecie, co to dla nas oznacza ???????:szok::szok::szok:

Witajcie kochane...Wrócilam do domu, rano byłam na wizycie.
Zgłupialam z tymi terminami mówiąc szczerze... W książeczce lekarz wpisał mi 35 tydzień, mówił o porodzie na koniec lipca/początek sierpnia, nawet stwierdził : "Jeśli Pani nie urodzi do 22 lipca proszę przyjść na wizytę". JAk to?? Brzuszek i główka malucha na 35tydzien 6dzien. Waga 2650g,więc wcale nie jakoś kosmicznie dużo. Powiedział też,że maluda ma dużo długich włosów :-)) hehe. Olimpia była łysa jak się urodzila więc jstem ciekawa. Pytałam lekarza o skurcze to stwierdził tylko "Co się Pani dziwi,przecież to przepowiadające. My już teraz na poród czekamy". Hmm... Poczulam oddech porodówki na plecach.

Oj, tak, porodówka tuż tuż... już czeka na nas :-)

Jestem po wizycie!!!:-D
więc tak, lekarz:
-jest w szoku że w wieku 27 lat chodze na własnych obydwu chorych biodrach i normalnie funkcjonuje, nawet stwierdził że to cud!!!
-powiedział że mam świetną gietkość i ruchliwość bioder na boki, więc sn jak najbardziej wskazane:-):-):-)
-powiedział, że jeśli chce może mi wydac zaswiadczenie do cesarki, ale absolutnie się nie zgodziłam:tak: i był w szoku, bo jestem pierwszą ciężarną która przyszła się upewnic że może rodzić sn!!!! juhuuuuu...
-ponieważ moje biodra są w stanie opłakanym, to jak najszybciej bierzemy się za leczenie, a być może i protetykę po porodzie.... ale dopóki chodzę, to powiedział DZIĘKOWAĆ SIŁOM WYŻSZYM...:sorry2: i nawet najbardziej chore stawy, dopóki dają normalnie żyć, są lepsze od protezy... więc będziemy leczyć, patrzeć i czekać na odpowiedni moment:)
i powiedział, że moim biodrom już nic, absolutnie nic nie zaszkodzi bo w tym wieku przy tej chorobie są juz w najgorszym mozliwym stanie...
jestem szczęsliwa że rodzę sn... tzn. jesli wszystkie inne okoliczności na to pozwolą... a że biodra moje to juz próchno-to wiem od dawna, i nie jestem specjalnie zaskoczona.. :sorry2:

w ogóle lekarz bajka...

Ciamadjko - no to świetna wiadomość !!!! GRATULUJE :-)



to nadrobilam a teraz skladam sprawozdanie z mojej dzisiejszej wizyty. szyjka pieknie trzyma, pobrala mi wymaz- wynik za 4 doby takze zobaczymy co i jak. ponadto mala ma sie dobrze i obrocila sie glowka do dolu takze kamien z serca. ale jest inna sprawa- mala jest wieksza o 2 tyg- nie wiem dokladnie ile wazy ale obwod brzuszka wskazuje na to ze jest duzaaaaaaaaaa. nastepna wizyta za tydzien- wtedy bede miala dokladne usg- wzytskie wymiary malej zrobi i wtedy zobaczymy co dalej- bo jesli sie potwierdzi ze ona taka duza to prawdopodobnie kolo 38 tyg pojde do szpitala na wywolanie porodu. ale nie przejmuje sie tym- zobaczymy co pokaze usg za tydzien. prawde mowiac jesli mala jest juz gotowa to ja chetnie bym urodzila juz bo po prostu jestem juz meczona ciaza a na dodatek te upaly.
takze tyle u mnie- jestem mega zadowolona a na dodtaek po wizycie maz zabral mnie na lody ze szczescia ze mala sie obrocila i ze wszytsko ok hehehehhe. a i moja waga- lekarka mowi ze nie ma tragedi takze sie za bardzo nie przejmuje- 24 kg na plusie.


Kasiu, to super, że wizyta udana :-)

Witajcie babuszki:-)

A więc zakupy w DOZ odebrane - TORBA DO SZPITALA SPAKOWANA:-) - teraz tylko pidżamki do mnie dojdą - wysterylizuję smoczek i osłonki na sutki i WSIO:-D:-D
Niesamowite uczucie...pozostaje czekanie...

Z gorszych wiadomości pokłóciłam się z Szymonem...taka bzdura - planowałam budżet nasz miesięczny on mnie nie rozumiał i tak jakoś powkurzaliśmy się, pokrzyczeliśmy i teraz nie odzywamy się do siebie:sorry2::sorry2: Cóż czasem tak bywa...

A co jutro? Kończę sprzątnie mieszkanka i chyba wezmę się za mycie okien...zobaczymy czy dam radę:-p Poza tym planuje pedicure (czyli 2 godz, nie moje hehehhe:-p:-p) i farbowanie włosków. W przyszłym tyg. wizyta u kosmetyczki i fryzjera:-D:-D i można rodzić:-D:-D:-D:-D:-D

cayra1984 ojj przykro mi z powodu alergii - mam nadzieję, że leki pomogą...może po ciązy się odaktywni:sorry2:

Ehtele, przykro mi z powodu kłótni z Szymonem... Mam nadzieję, że już jest lepiej... i że sobie wyjaśnicie wszystko na spokojnie :-)
Gratuluję ostatnich zakupków :-) Ja też dzisiaj odebrałam zamówienie z DOZ :-D

Ale masz ambitne plany na najbliższe dni - mycie okien, fryzjer, kosmetyczka :-D Hehe, normalnie syndrom wicia gniazda się w Tobie obudził :-D Ciekawe, czy Olek będzie pierwszym Sierpniowym Bobaskiem :-)

Cayra jeśli zamówienie 3 dni temu opuściło hurtownię, to na bank jest już w aptece. A znasz powiedzenie „jak nie urok to sraczka”?:) Jakie kropelki do oczu dostałaś? Konsultowałam się z ginem, dwiema okulistkami i moim alergologiem-dostałam absolutny zakaz jakichkolwiek kropli do oczu, a przy mojej alergii to naprawdę podstawowa sprawa i artykuł pierwszej potrzeby…

Wuzelku, no to mnie teraz przestraszyłaś.... :szok::baffled: A te kropelki to CromoHEXAL...
A co Ty stosujesz na alergię?? Bo ja już z miesiąc mam katar i kicham, a oczy to juz mam całe czerwone od swędzenia i pocierania :-( Cholera, całe życie nie miałam alergii, no to mi się teraz uaktywniła... :baffled::baffled::baffled:


Byłam wczoraj na małych zakupkach i u teściowej :-) A dziś mężuś kupuje nam nowy aparat fotograficzny, bo tamten padł trupem...

Życzę wszystkim udanego dzionka :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam dziwewczynki;)
U nas w Kielcach zapowiada się ciepły lecz chyba nieupalny dzień(mam nadzieję)
Bogusia 86 Skacz,skacz na tej piłce:-)
Ja dzięki takiej piłce jakoś przeżyłam pierwszy poród:-) Wcale nie chciałam z niej schodzić bo miałam bóle krzyżowe a pozycja na niej powodowała że było mi o niebo lżej niż gdybym leżała plackiem na łóżku.
I tak przesiedziałam prawie 12 godzin z przerwami na ktg:-)
Teraz też nie wyobrażam sobie porodu bez piłeczki;-)
 
Witam się i ja już lipcowo :-) jak zwykle spać z rana nie mogę :baffled:

różyczk@ pierwszy raz słysze o tych paseczkach - być może dlatego, że wcześniej się tym nie interesowałam :-p

polianna gratuluje wizyty :-) włoski? hi hi to super - czasami dzieciaczki mają taką fajną czuprynkę po urodzeniu :-p

Ciamajdka no to same dobre wieści po wizycie - super oby tak dalej :tak:

ehtele zabrakło mi już wczoraj siły na te placuszki :-( Gratuluje spakwoanej torby :-) fryzjer oj mnie też ściga - jak mnie zobaczy to chyba się przeżegna :baffled: 2 m-c nie byłam, ale właśnie jakoś mam zamiar wybyć niebawem, żeby jako tako wyglądać na porodówce no i jak ktoś przyjdzie w odwiedziny, bo już zamiast blondi to kurczaczek ze mnie się robi :-D


Dziewczyny nie wiem co zrobić tzn. ubezpieczenie mam do porodu a później blada doopa a ja i maleństwo musimy być ubezpiecznone. To mam zaraz po porodzie iść do pośredniaka się zarejestrować?przecież nie napisze im, że jestem gotowa do pracy -nie zostawie kruszynki swojej
 
Hej


Ja ostatnią @ miałam 25 października, termin lekarz obliczył na 1 sierpnia, a wg usg waha się między właśnie 1.08 a końcówka lipca. Na ostatnim usg młoda wychodziła o tydzień większa. No ale tutaj wystarczy 1mm różnicy w pomiarze i od razu waga i termin wychodzą inne ;)

Brzuch kilka razy dziennie mi się spina, w niedzielę biorę ostatnią dawkę luteiny, a potem spokojnie czekamy kiedy córcia postanowi wyjść. Z jednej strony chciałabym już porodu, ale z drugiej każdy dzień w brzuchu jest ważny, więc nie ma co kombinować żeby jak najszybciej wychodziła.


Dzisiaj ledwo się ruszam tak bolą mnie pachwiny. Normalnie jak babcia chodzę, z łóżka podnieść się nie mogę.
No i zaczęłam dzisiaj 9 miesiąc :)


Niuunia a mąż pracuje? dopisz się do jego ubezpieczenia.
 
Hello w lipcu Brzuchatki!!!!!!!!!!;-)

Wczoraj M złożył już łózeczko hurrra jak przydzie pościel i inne duperele to wstawie fotki.
Dziękuje za miłe słowa co do pojazdu Alanka, to b. miłe:)
:-)
Ehtele no prosze to jeszcze sie tylko wypięknisz i już z czystym sumieniem możesz iść na porodóke he he.
Jak tam dziś z Mkiem???? Pewnie już cudownie co??? Oczyściliście klimaty domowe i po sprawie.:happy2:
Bogusiu86 widzę, ze mama starszliwie szaleje za najmłodszą latoroślą, oj żeby kiedyś tych słów nie żałowała
Fajnie, ze kociaki już takie samdzielne, tylko ich nie nadepnij jak tak włażą w dziury hihi:-D
Anecia co za wstrętne lafiryndy Cię obsługwały buuuu myszy już do nich idą:wściekła/y::no:
Wuzelku cierplwośc popłaca, tyyyyle szukałaś żółtych kapci i w końcu są, powodzenia na wizycie w piątek:tak:
Niuunia hmmm no z tym ubezpieczeniem to sama nie wiem, bo rzeczywiście w pośredniaku to mogą Ci pracę zaproponowac i co???? ale chyba nie masz innego wyjścia???? no nie wiem sama:baffled:
Cayra to czekamy na fotke z nowego aparatu:happy2:
Starlet gratuluje 9 m-ca a u mnie jest 8 he he, jakie mamy rozbieżności:))))

Musze wyjsc na ryneczek, a tak mi sie nie chce w ten upał:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witam:)

Cayra nie martw się, lekarz wie co robi, lepiej jedz te leki - bedziesz czula sie o wiele lepiej...

Navijka moji znajomi są parą mieszaną tzn on Anglik on Polka, ona mowi do dziecka po polsku, on po angielsku i dziecko swietnie sobie radzi - podziwiam je:))
a te sny ciążarówek to powinno się gdzieś zapisywać ;p

panienka dbaj o siebie i odpoczywaj!

bogusia86 oj... niestety chyba każda z nas w czasie ciąży spotkała się takim chamstwem....niektórzy ludzie są po prostu nieludzccy...nie ma co psuc sobie nerwow, bo swiata niestety nie zmienimy...

Black_Opal miałam podobną sytuację jak ty wczoraj w sklepie, baba o mało nie walnęła mnie wózkiem w brzuch, ale w porę sie zorientowała i nawet powiedziała przepraszam....

Bombusia cieszę się, ze masz już łóżeczko:) co do wózka też mam problem gdzie go chować, mamy mieszkanie3 pokojowe, ale nie ma miejsca na wózek bo sobie wszystko zagracę, z kolei nie chcę go trzymać na klatce bo u nas nie zawsze zamykają drzwi i boję się, że ktoś mi skroi mojego mutsy:/

ciamajdko cieszę się, ze wizyta u ortopedy się udała:))

Natka oj współczuje choroby, 3majcie sie jakos i kurujcie!!

Sierpień mój gin nie robi mi ktg:/

kasia2506 zazdroszczę aquaparku, uwielbiam takie miejsca, bo uwielbiam pływać, ale w ciązy nie chodzę na basen:/ dobrze, że ból kręgosłupa przechodzi
co do pierogów to linka nie dam :) bo to moja mam robi wedlug swojego przepisu i zapytm ją jak dokladnie robi i napiszę:))

kassia181 gratuluję udanej wizyty:)

polianna tobie również gratuluję udanej wizyty:) czyli co... szykujesz się już:)))

monika8112 gratuluję udanej wizyty:)) mam nadzieję, ze komoda w koncu dotrze:)

ehtele oj co wy znowu z tym Szymonem, godzić mi się tu i już:) szkoda czasu na kłotnie!


Ja również jestem po wizycie. Ogólnie wszystko ok. Mała ułożyła sie już do porodu główką w dól. Będę rodzić chyba w wodzie, tak jak chciałam na początku... jest tylko mały problem, bo przyplątała się do mnie jakaś bakteria i muszę brać teraz leki przez dwa tygodnie... mam nadzieje, ze przejdzie... nie będę się tym stresować na zapas...
nie wiem ile dokładnie wazy teraz maleństwo, ale przewidywana waga porodu wg lekarza to 35oo-36oo. no i musimy urodzic przed 24 bo potem lekarz idzie na urlop:/ ale powiedział, że to załatwimy - jakkolwiek mam to rozumiec...
przytylam 11 kg - ale dostalam za to straszny ochrzan od lekarza - prawie sie u niego poplakałam... z powodu mojej nadwagi mam juz nie tyc - tylko problem jest taki ze ja prawie nic juz nie jem a i tak powoli tyje - a lekarz jakby mi nie wierzyl....no nic...
lekarz pochwali mnie jedynie za to ze nie puchne... choc jak sam powiedzial dziwi sie temu...
maz pocieszyl mnie malymi zakupami w galerii - kupilismy dla malutkiej buciki i dwie koszulki i skarpetki w H&m taniutko bo sa teraz wyprzedaze
a i dla siebie kupiłam śliczny staniczek i majteczki w kąplecie, w przecenie z 120 na niecałe 30zł:D


buzka, i milego dnia

mykam, a po poludniu was poczytam:)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki, ja Wam tylko napiszę, że Was podziwiam, że pomimo wszystkich zmartwień i problemów jesteście tak świetnie zorganizowane i gotowe na wszystko.
Udanych wizyt gratuluję, za oczekujące trzymam kciuki.
Ja dzisiaj na wizytę, ale szczerze? Mam dość, chce juz urodzić. Stopy jak dwa małe wieloryby i do tego bolą. Brzuch wadzi i sił brak, mimo chęci szczerych:), jeszcze trochę.

Torba niespakowana, pokój niegotowy...wariackie papiery:D

Pozdrawiam ciepło i idę wegetować w upałach.
 
reklama
witam sie
humor dalej jakos kiepski. Moja lekarka nie odpisała na smsa - dzisiaj mam wizyte u jakiegoś gina tutaj w DG wiec zobacze co mi powie, ale to dopiero na 16:00, ale zastanawiam się czy to cos da, czy isc do niego. Czy czekać na wizytę do 10 lipca skoro i tak mam to paskudztwo prawie miesiąc. Juz sama nie wiem co o tym myslec :-(
 
Do góry