Mallaika, ale sie uśmiałam z tego chrapania Twojego psa, a no jak nie chłop to zwierze chrapie
powodzenia na wizycie
Pati mój maluszek też nie lubi b. głośnych hałasów
, bo sie wtedy strasznie wierci
Madziujka mnie też brzuch sie opuścił więc chyba dobrze z nami i dzidziami
uważaj na siebie jak sie nie za dobrze czujesz to nie szalej ze szmatką
jenny83 witam Cię na forum
cuuudownych sierpniówek, ja nie pomogę przy suwaczku, bo mnie to syn wstawia
Bogusiu to Ty sie dzisiaj słuchaj M koniecznie:-)
BlacOpal dzięki za info co do tych 2 dni wolnych
Ciamajdko no to życzę Wam szybkiego, ale efektownego remontu;-) nie forsuj sie kochana
Ehtele no i jak Ty sie czujesz???? co z tym moczem, bądź wodami??? ustało??? mam nadzieje,ze wsio dobrze:-)i odpoczywasz
navijka śmiło mozesz piec ciasto, nie zważaj na tak małą ilość cynamonu
A ja uprzejmie donosze, ze nasze zakupy sklepowo-komisowe zakończyły sie WIELKIM powodzeniem !!!!
mianowicie zakupiliśmy wszystko!!!! tj.
łóżeczko z szufladą, materac, pościel, 2x pościelowe, moskitierę zamiast baldachimu (bo M bardzo chce jest sliczna), karuzelę, przewijak, przybornik i to wszystko nowe, a do tego WÓZEK i FOTELIK samoch. firmy Graco to jest używane, ale w stanie idealnym, wózek ma opcje skręcanych kół (z możliwością ich blokowaniana) na czym bardzo mi zależało, jest rewelacyjny, najważniejsze, ze nam sie b. podobał z M i nie było sporów, ma też zegarek i temperature powietrza no takie hity teraz robią????
ma duży koszyk na zakupy,folię przeciwdeszczową, miejsce na wstawianie butelek i inne gadżety. A fotelik to można przypiąć do wózka tak fajnie i prowadzić, bo Graco tak przystosowuje,a oba są tej samej firmy.
Wszystkie te zakupy będe miała przywiezione przez sklep do końca przyszłego tygodnia, bo jak przyjdzie łóżeczko do sklepu.
Mam nadzieje, ze niedługo wstawię fotki moich udanych zakupów. Naprawde sie nie spodziewałam, ze taaaakie zakupy dziś zrobimy.
:-)
Pieluchy tetrowe i flanelki tez juz mam.
Poprostu juz mogę rodzić he he
..........oczywiscie to był żart.
A mojego M to energia rozpiera, chyba zyje juz tym dzidziolkiem, bo szuka sobie roboty, teraz poszedł na rynek po ziemię do kwiatków i po jakieś kwiatki doniczkowe bo...... on będzie sadził nowe kwiatki, no nie ma co robic chłopina
Na obiad mam dzis kapuśniak, bo M tak chciał abym mu nagotowała więc ja grzecznie spełniłam życzenie
U nas jest dzis piękna pogoda, pospacerowalismy z M i wrąbałam na miescie taki wieeelki deser lodowy z bitą śmietana i owocami, ze aż wstyd