witam dziś kochane brzuchatki!
na początek nadrobię te 10 stron
:
aga_natalia podobnie jak pisze polianna też miałam psychiczne doły po porodzie... spokojnie, nie daj się hormonom! wszystko będzie dobrze, malutkie podrosną i będą z tobą w domku, życie się poukłada i zapomnisz o tym że źle się czułaś..... przytulam mocno! trzymaj się!
polianna no.. już się zaczynałam martwić... kochana sprzątanie to niekończąca się opowieść.. ja też mam czasem dość i ręce mi opadają. Metraż mam w prawdzie mniejszy ale za to dochodzi mi jeszcze duży ogród do ogarnięcia i mimo że tam kurzu wycierać nie trzeba to też jest masa roboty... CAŁY CZAS W KÓŁKO TEJ SAMEJ
black_opal ciekawe to klikanie ;-) ja też nic takiego nie słyszę ale myślę że to normalka.. Frank czasem mnie kopie tak boleśnie że aż podskakuję albo odruchowo wzdycham - tylko tyle z ciekawostek... dziś rano tak się przeciągnął że nacisnął mi na pęcherz i nie dałam rady utrzymać
niuunia trzymam kciuki!!!!!!!!!!!
ewelinka przykro mi z powodu skierowania, lepiej nie lekceważ go i mimo wszystkich urazów świata idź do szpitala, żeby Cię tam dokładnie przebadali...
przecież nie musisz tam leżeć do końca ciąży - podreperują cię i wyjdziesz :-)
ehtele gratuluję blogusia - ładnie się prezentuje. teraz życzę wytrwałości w prowadzeniu i oczywiście rozwoju kulinarnego :-)
trzymam kciuki za dzisiaj!!! nie daj się! bez strachu, stresu - jesteś świetna i zdasz na bank!
navijka dałaś czadu z tym sprzątaniem... szacuneczek ;-)
martuśka nie wiem czy jeszcze kciuki zaciskać? jak wyniki zapisów? gratuluję wizyty
pajka serniczek prezentuje się wyśmienicie... mój mążuś kupił reklamówkę truskawek i mam orzech do zgryzienia... co z nimi zrobić? chyba wezmę się za jakiś kompot..
Ola_ tą sałatkę uwielbiam...
ciamajdko pogratuluj swojemu T. życzę sukcesów
praca zapowiada się obiecująco
nektarynko przykro mi z powodu babci.. mam nadzieję że polepszy się jej zdrówko
swoją drogą - piękny wiek
anecia trzymam kciuki!
kasia2506 nooo to gratuluję - wreszcie wakacje :-) a co do bóli, to mi się często teraz stawia brzuch, twardnieje i napina.... zwłaszcza podczas jazdy samochodem.. nie boli przy tym ale muszę zapytać lekarza czy to w porzadku że 4-5 razy dziennie jest jak kamień i czy to też może Franek jakoś powodować czy to jakiś szał macicy...