Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Mam dzisiaj ewidentne napięcie przedmiesiączkowe
więc tak z rana mnie wzięło na ustalanie spraw urzędowych i:
1. znalazłam stronę USC w którym się urodziłam (Gryfino k/Szczecina)-teraz mieszkam 550 km stamtąd...
2. poczytałam przy okazji o uznaniu dziecka, slubie, wydaniu skróconego aktu urodzenia - mojego, zarejestrowaniu dziecka... no bzdury-w każdej zakładce trzeba co innego przynieść , i co innego zrobić. To tak orientacyjnie czytałam, bo będziemy sprawy załatwiać w tym "wiejskim" urzędzie z Radomska.
3. Zadzwoniłam do dziadka (mieszka koło Gryfina). od miesiąca załatwia mi skrócony akt urodzenia... a obiecał to zrobic w 2 dni
4. zadzwoniłam do T. żeby mu powiedzieć ze jak jest teraz w Katowicach to niech weźmie załatwi swój akt urodzenia (ale to juz jak Boga kocham to nie wiem po co).. tak dla zasady
no to tyle napięcia...
i układam mowę, czytam ustawy co by mnie te jędze w Urzędzie nie zagieły znowu... muszą mi wystawic ten "akt poczęcia" bo ich tam poprzybijam do ściany i jak orły będą wisieć...
dobra dobra-już sie uspokajam))))
Fiuu dzięki-cenny dokument.... przynajmniej teraz wiem, że się da na bank i mogą se gadać..wczesniej widziałam ten akt, ale przyznam szczerze że o nim zapomniałam..
Ehtele na pewno ciut zatańcujesz
Bombusia ja oglądałam końcówke YCD bo zapomniałam:-( ale wygrał mój faworyt:-)
wiem Polianno, że nie Twój ponarzekamy a co:
-mała urządza kopańsko jak na stadionie, ja naprawdę jestem w szoku jak ona tam walczy o miejsce bola mnie żebra z prawej strony
-biodra bolą jak cholera, spojenie łonowe to mi chyba już doszczętnie popękało...
-spac nie mogę... czuję się jakbym non stop było po 10 enerdżikach..
ale przy Twoich dolegliwościach-moje to pikuś...
Fiuu ależ imiona niespotykane...Bruno jest niezłe:-) Gaudenty? nie wiedziałam, ze istnieje takie imię... Ludwiczek kojarzy mi się z naczyniami
Kasia2506, sierpien8, Aga_Natalia i kasia181 dzień dobry
Wieści dzidziusiowe:
1. Na tą chwilę okazuje się, że na temat dzidzi mls najwięcej ma do powiedzenia listonosz ale Darek Milusi nie daje za wygraną, walczy chłopak o swoje zdanie!
2. O Wuzelku zdecydowanie rozprawiają babki na wsi... skąd one tyle wiedzą?
3. Jednak jak to kobiety, w sklepie najlepiej poradzić się przystojnych sprzedających i im bezwzględnie ufamy. Na temat Czekoladki wiedzą najwięcej
więc tak z rana mnie wzięło na ustalanie spraw urzędowych i:
1. znalazłam stronę USC w którym się urodziłam (Gryfino k/Szczecina)-teraz mieszkam 550 km stamtąd...
2. poczytałam przy okazji o uznaniu dziecka, slubie, wydaniu skróconego aktu urodzenia - mojego, zarejestrowaniu dziecka... no bzdury-w każdej zakładce trzeba co innego przynieść , i co innego zrobić. To tak orientacyjnie czytałam, bo będziemy sprawy załatwiać w tym "wiejskim" urzędzie z Radomska.
3. Zadzwoniłam do dziadka (mieszka koło Gryfina). od miesiąca załatwia mi skrócony akt urodzenia... a obiecał to zrobic w 2 dni
4. zadzwoniłam do T. żeby mu powiedzieć ze jak jest teraz w Katowicach to niech weźmie załatwi swój akt urodzenia (ale to juz jak Boga kocham to nie wiem po co).. tak dla zasady
no to tyle napięcia...
i układam mowę, czytam ustawy co by mnie te jędze w Urzędzie nie zagieły znowu... muszą mi wystawic ten "akt poczęcia" bo ich tam poprzybijam do ściany i jak orły będą wisieć...
dobra dobra-już sie uspokajam))))
Fiuu dzięki-cenny dokument.... przynajmniej teraz wiem, że się da na bank i mogą se gadać..wczesniej widziałam ten akt, ale przyznam szczerze że o nim zapomniałam..
Ehtele na pewno ciut zatańcujesz
Bombusia ja oglądałam końcówke YCD bo zapomniałam:-( ale wygrał mój faworyt:-)
wiem Polianno, że nie Twój ponarzekamy a co:
-mała urządza kopańsko jak na stadionie, ja naprawdę jestem w szoku jak ona tam walczy o miejsce bola mnie żebra z prawej strony
-biodra bolą jak cholera, spojenie łonowe to mi chyba już doszczętnie popękało...
-spac nie mogę... czuję się jakbym non stop było po 10 enerdżikach..
ale przy Twoich dolegliwościach-moje to pikuś...
Fiuu ależ imiona niespotykane...Bruno jest niezłe:-) Gaudenty? nie wiedziałam, ze istnieje takie imię... Ludwiczek kojarzy mi się z naczyniami
Kasia2506, sierpien8, Aga_Natalia i kasia181 dzień dobry
Wieści dzidziusiowe:
1. Na tą chwilę okazuje się, że na temat dzidzi mls najwięcej ma do powiedzenia listonosz ale Darek Milusi nie daje za wygraną, walczy chłopak o swoje zdanie!
2. O Wuzelku zdecydowanie rozprawiają babki na wsi... skąd one tyle wiedzą?
3. Jednak jak to kobiety, w sklepie najlepiej poradzić się przystojnych sprzedających i im bezwzględnie ufamy. Na temat Czekoladki wiedzą najwięcej
Ostatnia edycja: