Oczywiście trzymamy kciuki jak najbardziej
Oby jak najszybciej wrócili do domku, cali i zdrowi
A tamtego lekarza, co Naszą
Pajkę tak "załatwił" to powinno się.....@#$#@$$##$@$#%#$%%^%^$%!!!
A ja jestem po południowej drzemce, Pajki sms mnie obudził, ale to dobrze, trzeba trochę snu na noc zostawić.
;-):-)
Anecia1111, hej hej :-)
monika8112, przygotowania do ślubu idą bardzo powoli. W sumie wszystko będzie się rozgrywało w ostatnim tygodniu "wolności" ;-) Musimy z M. jeszcze sobie buty kupić, no i żarcie, będzie git
:-) Ale mieliście aktywny weekendzik, fajnie, że macie tyle energii
Natka, i u mnie apetyt baaardzo dopisuje.;-) Żadne grubasy z Nas nie będą, wrócimy do formy, zobaczysz
A 13 kg do przodu to jeszcze nie jest nie wiadomo jak wielka waga
Kassia181, super, że już jesteś
:-)
Bombusiu, obiecanki cacanki ;-);-);-) HiHiHi, ja bym nie wytrzymała i rzuciła sie na taką zapiekaneczkę
Co do toxo, to tak jak napisała Ciamajdka, są 2 współczynniki, jeden pokazuje czy "zetknęłaś" się z chorobą, a drugi czy w danym momencie nie chorujesz. Jeżeli wyjdzie, że nią miałaś zetknięcia z chorobą, to
nie znaczy, że masz unikać zwierząt, tylko i wyłącznie odchodów kocich
Poza tym surowego mięsa, dokładnie myć owoce i warzywa, itp.
Czekoladko, dziwny ten lekarz
, toxo nie przenosi się na całych zwierzętach
, tylko i wyłącznie w odchodach kocich.
Jeżeli jest kotek w domu, to nie trzeba go wyrzucać. Po prostu po głaskaniu, myć ręce, itp. Higiena przede wszystkim
)) Oprócz tego toxo może być w surowym mięsie, na warzywach nieumytych, na owocach nieumytych, itp.