reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

ethele- nie przejmuj się za bardzo Szymonem, spróbujcie dojśc do jakiegoś porozumienia, powiedz mu co czujesz i będzie ok. Sama wiesz, że Szymon to przecież dobry chłopak :)

dziewczyny nie czytajcie już tych czerwcówek, po co się stresować niepotrzebnie. Człowiek niestety nie jets w stanie wszystkiemu zapobiec.

Ciamajdka- trzymam kciuki za poniedziałkową rozmowę.

Polianna- współczuję zastrzyków, ale jak mus to mus. Czasem robią się siniaki ale to zależy od skóry i techniki robienia.

Do mnie dzisiaj przyszła kolejna paczka z ciuszkami dla dzidziusia i chyba naprawdę przegiełam tym razem, szafa pęka. Nie wiedziałam, że tego aż tak dużo wyjdzie.
Pracę dzisiaj oddałam do dziekanatu, z recenzji dostałam 5 :) i w przyszłym tygodniu mam miec ustalony termin obrony na koniec czerwca. Cieszę się bardzo, że to wszystko dobiega końca.
Kase dzisiaj dostaliśmy od mojej mamy na wózek, więc trzeba go szybko kupić bo kasa się rozpłynie, znając moje możliwości :)
 
reklama
Saudles ja jakby mi kazali też bym została:) Kurczę w końcu właśnie tu chodzi o nasze dziecko...no ale przyznać trzeba, że lekarze to wykorzystują...najważniejsze, że i TY i MALEŃSTWO czujecie się dobrze...
A co do bóli u mnie podobnie, wystarczy, że ruszę na jakieś zakupy, nawet mini i zdycham ze zmęczenia...więc od tego tyg mam postanowienie ZERO DŹWIGANIA:tak: Zakupy już będę robić z mężem
A ty po szpitalu tym bardziej na siebie uważaj:-D

Ciamajdko a jak tam Twoje zakupy? Co tam planujesz, w koncu Ty również dziś wypłątę dostałaś hehehhe trza szybko coś wydać:-D

Alaa
a gdzi to te paki ciuszków zamawiałaś?:):):) Wózeczek wybrany?


Ja też zakupki zrobiłam, ale standardowo allegro:-D:-D
wydałam aż 613,99:szok: ale to wszystko było zaplanowane na ten miesiąc. W tym łóżeczko, przewijak, laktator i dwa staniki do karmienia:-D Jakby, która chciała zerknąć na liście zakupów wkleiłam linki:tak::tak:

Teraz następny tydzień będzie oczekiwaniem na kuriera i listonosza:-p


PS. CO MYŚLICIE O FRYTECZKACH??:p:p:p:p:p
 
Ostatnia edycja:
Alaa, no właśnie też czytałam czerwcówki... To powoduje tylko stres. Niepotrzebnie się nakręcamy, bo potem każdy mały skurcz wywołuje panikę... Co do ciuszków ja też chyba przesadziłam. Sporo dostałam od znajomych, sama kupiłam mniej. A wózka nie mam!
Ehtele, twój portfel jest chyba bez dna, że tyle na zakupy wydajesz :D a fryteczki bardzo chętnie :tak: zjadłam właśnie sałatkę z brokuła z tuńczykiem i pomidorem, ale sporo miejsca w żołądku jeszcze zostało!
 
Witajcie :-)

Tyle "naprodukowałyście", że zapomniałam, co miałam komu odpisać... :eek:

Odpiszę na niektóre:

Polianna, gratuluję udanej wizyty :-) Duża już Twoja Niunia, a na co masz brać te zastrzyki?? Jejku, ja bym sobie sama nie umiała zrobić zastrzyku...

Pajkaa, fajnie, że zakupy z teściową udane :-) Ja też byłam dzisiaj z moją, kupiła mi koszulę do szpitala i parę ozdobnych pieluszek flanelowych :-) Ogólnie wyprawa udana. Piekłyśmy potem razem ciasto :-) Mniam..

Sierpien8, gratuluję zdanego egzaminu, ale masz fajnie :-)

Ehtele, nie przejmuj się Szymonem, faceci ogólnie wolniej myślą, i Twojemu nie przyszło na myśl, że możesz się czuć samotna przez cały dzień... Nie przejmuj się...

Fiuufiuu, fajny makijaż :-) Ja też dziś "wystąpiłam" w zieleni :-)

Saudades, fajnie że sobie pokupowałaś :-) Ja też ostatnio zaopatrzyłam się w mini kosmetyki z Rossmana :-)

Lea, ja też z "tych" nieśmiałych... i nie wiem, jak to będzie...

Jutro jadę do Rodzinki :-) a w poniedziałek długo oczekiwana wizyta u ginka :-D Zobaczymy, co tam u Szymusia słychać :-) I nie omieszkam opowiedzieć o niedawnych skurczach.. niech tam lekarz dokładnie wybada, czy wszystko ok....

Miłego wieczorku :-)
 
Jutro jadę do Rodzinki :-) a w poniedziałek długo oczekiwana wizyta u ginka :-D Zobaczymy, co tam u Szymusia słychać :-) I nie omieszkam opowiedzieć o niedawnych skurczach.. niech tam lekarz dokładnie wybada, czy wszystko ok....

Miłego wieczorku :-)

Które jeszcze wizytują w poniedziałek oprócz nas dwóch???:-D:-D:-D

Cyra trzymam kciuki oczywiście i walcz u lekarza o swoje;-);-)
 
reklama
Uff…szalone:) Ale nadrobiłam:)


Perla gratulacje:) Kruszynka prześliczna, niech rośnie zdrowo:)


Ehtele dzięki za kciuki:) Jak u mnie ze zdjęciami, to już powszechnie wiadomo…:) Ale wyobraź sobie poborowego… (wiem, nie ma już takich)… żartuję, włoski mają ze 2,5 cm:) Co do męża- nie smuć się już, zrób sobie jakąś duuużą przyjemność:) O właśnie, zakupy:) A fryteczki-przynoś! Ja zawsze zjem wszystko, co nie jest mięsem;)


Ciamajdko zgadzam się, że szpitale wolą dmuchać na zimne i czasem zostawiają na oddziale bez potrzeby, ale w sumie nie dziwię się lekarzom, bo z ciężarnymi (jak z pszczołami w Kubusiu Puchatku) nigdy nic nie wiadomo… O nadreaktywności dobrze piszesz:) Mam z tym wątpliwą przyjemność od 7 tygodni…:(


Marulko gratulacje:))) Wiadomo, czego!!!


Bombusiu gratuluję wizyty:) Nie daj się tym nerkom! Co do autyzmu-trochę mam z tym do czynienia w pracy, niestety nie ma tak łatwo, że częste usg jest przyczyną, bo wtedy byśmy byli mądrzy i zapobiegali… Ja bym raczej powiedziała, że to inna zależność-częste usg wykonuje się raczej w ciąży, która nie przebiega prawidłowo, bo wiadomo, że w prawidłowej nie robią go za każdym razem. I może stąd wniosek lekarza, że potem ta ciąża kończy się chorobą czy zaburzeniem… statystycznie częściej, niż prawidłowa… ale nie usg jest tego przyczyną…


Black Opal świętuję Twoją obronę kubeczkiem mleczka:) Gratulacje pani mgr:)


Sierpień8 gratuluję prawka!:)


Krzynko dobrze, że już jesteś:)


Pajeczko zakupki cudne:)


Polianno gratuluję wizyty-super, że córcia rośnie:)


Alaa fajnie, że kończysz już z pracą-daj znać o terminie obrony:) A ciuszkami się nie przejmuj-podobno od przybytku głowa nie boli…:)


Ja dziś miałam wizytę kontrolną w związku z numerem, jaki odstawiła moja szyjka w zeszłym tygodniu. Dziękuję za trzymanie kciuków, dziś przyniosło zdecydowanie lepszy efekt:) Ale od początku-potwierdzono, że wszystkie wyniki ok, od ostatniego tygodnia nie przytyłam (czyli wciąż 4,5 kg na plusie), ciśnienie super. Położnej zamarzyło się ktg, choć miało być za 2 tyg. , wyszło podobno bardzo ładnie (ja się nie znam:)). A gin bardzo zadowolony, bo szyjka się dalej nie skraca, a w dodatku-uwaga-„ znacznie się zmniejszyła albo i całkiem ustała” moja nadreaktywność skurczowa macicy!!!:))) Potwierdzone zarówno podczas badania, jak i ktg. To ona spowodowała skrócenie się szyjki, więc jest szansa, że jeśli ustała, albo choć się zmniejszyła, to szyjka też już dalej nie pójdzie. W związku z tym zostaję na luteinie (2x1) plus magnez i nospa (i tu wyszła zabawna sytuacja, do tej pory brałam 1x dziennie, bo tak mi napisała pani w aptece, dobrze, że go dopytałam, bo mam brać 2-lepiej dowiedzieć się późno niż wcale…), kontrola za 2 tyg., oczywiście oszczędzamy się (a co ja innego robię?), bo zagrożenie przedwczesnym porodem nadal jest, ale uspokoiłam się:)
 
Do góry