reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
ja tam spałam 3h :) zdrowo dla ciała i umysłu, a teraz "zarwę noc", co w moim wykonaniu będzie wyglądało tak- 00:30- spać :D
 
Ciamajdko - witaj z powrotem! :) uważaj na siebie. Dużo zdrówka życzę! :)

Pozdrowienia dla Kiniusi!

co do pozostałych tematów (bo tylko tak jestem w stanie się odnieść do tego, co napisałyście. Jest tego tyle, że nie sposób nadrobić zaległości :():

- z wyprawki dla Malucha mam komplet ubranek na 56 cm i 2 sztuki na 62 cm. Wózek też, bo dostałam od koleżanki z pracy (wymaga tylko wyprania).
Resztę będę kupować pod koniec czerwca i w lipcu. Najpierw musimy odmalować mieszkanie i je przemeblować, żeby zrobić miejsce na rzeczy dla synusia. Dlatego temat zakupów odkladamy w czasie.
Dla siebie - oprócz kilku ubran ciążowych na lato - nie mam nic na okoliczność porodu i połogu :(

- położnej nie chcę prywatnej. Liczę na szczęście i mam nadzieję, że w szpitalu są fajne położne. Będę chodzić do szkoły rodzenia tam, gdzie planuję rodzić, więc będzie okazja, żeby zobaczyć jak jest na oddziale. Poza tym moja koleżanka rodziła tam rok temu i była zachwycona opieką całego personelu.

- mój mąż kupił urządzenie do gotowania na parze, Używamy go niezbyt często, bo mi takie jedzonko nie smakuje. Mężowi przeciwnie. Ja wolę pieczone w naczyniu żaroodpornym :)
 
Czesc dziewczynki.. chciałam Was nadrobić ale nie dam rady.. chyba dopiero jutro po pracy..

dzis strasznie spałam a w zasadzie pol nocy nie spałam, najpier zasnąć nie mogłam potem z boku na bok sie przewracałam i tak rano musiałam wstac na badania wczesnie i o 13 mnie zmożyło w pracy i mogłabym iść po prostu spać.. na szczescie jakos wytrzymałam..

dzis po pracy pojechalimsy wózeczek oglądac i kupilismy (na wątku o czterech kółkach zamiescilam fotki..) wózeczek kupiony w tamtym roku w bardzo dobrym stanie, na kołach prawie nie widać sladów użytkowania, chyba tylko fotelik najbardziej uzywany ale to dlatego ze Pani nie zdążyła go wyprać.. poza tym jestem bardzo z niego zadowolona.. wózio miodzio..
 
Witam wieczorową porą:)

Posiedziałam z koleżanką, ugotowałyśmy obiadek, pośmierdziałyśmy troszkę:D i czas tak jakoś zleciał, Darka oczywiście nie ma:D z biura wyszedł o 20:15 potem jego ulubiony ostatnio sklep - Leroy Merlin, telefonicznie dałam mu instrukcje o promocji na arbuzy i o Zappie:D ciekawe czy dowiezie skoro jeszcze pojechał coś załatwić:D:D:D

Kolumnea nie obejrzymy się, a będziemy tulić swoje maleństwa, już niebawem:)

Polianko mam nadzieję, że Lilusia wyjdzie w jak najwcześniejszym - bezpiecznym - idealnym terminie:)A położna no to nieźle sobie życzy:D ale skoro przy niej się czujesz dobrze to dobrze:) Moim dobrym duchem ma być Darek jak będzie coś nie tak to ma wszystkich poustawiać:D:D:D

Bombusia ja też skarpetki muszę na siedząco zakładać:D bo już na stojąco nie daję rady:D

Shyla witaj kochana:) oby ten remont wyszedł szybko i sprawnie, rozumiem co to znaczy:D ważne, że jesteś no i nie przemęczaj się, bo ja wiem jak ja szalałam z pędzlami, wiadrami itp

Kasia 2506 dobrze, ze najgorsze za wami, ech ale wszystkich wiadomo szkoda:(:( co do numeru stopy to ja modlę się, aby się nie powiększyła bo obecnie mam 41 :D

Urszulka ślicznie jest nad sosiną:) Ty z Olkusza to naprawdę masz blisko w wiele pięknych miejscowości:)

Nektarynko gratuluję zakupów

Moniczko no ja dzisiaj poklachałam z koleżanką i nawet nie zauważyłam kiedy minęło 5 h
 
Dziewczyny ja zmykam do łóżka. Przeszła u mnie burza z deszczem, ehh ta pogoda :-(

bogusia trzymam kciuki za jutrzejsza obronę! Powodzenia :-)

Spokojnej nocki :-):-):-)
 
Dziewczyny ... Mam mały problem ... Już od jakiejś godziny, może dłużej twardnieje mi brzuszek tak na minutkę :sad: Co jakiś czas oczywiście. Nic mnie nie boli, ale to uczucie jest takie jakieś nieprzyjemne ... Zwłaszcza gdy brzuch robi się jak kamień i zaraz puszcza. Wcześniej miewałam coś takiego, ale raz dziennie.
To mogą być skurcze Braxtona - Hicksa ... ? Wzięłam nospę, ale chyba zaraz zwariuję z tego niepokoju ...
 
Shiraa spokojnie kochana, czytałam, że takie skurcze mogą pojawić się nawet 20 razy w ciągu godziny, mogą być mega upierdliwe:) więc się nie denerwuj na zapas słońce, bo wiesz maleństwo razem z Tobą się stresuje, brzuszek się spina oki niech się spina widocznie ćwiczy sobie skurcze do porodu, jak nie boli to w porządku:)
 
reklama
Shiraa spokojnie kochana, czytałam, że takie skurcze mogą pojawić się nawet 20 razy w ciągu godziny, mogą być mega upierdliwe:) więc się nie denerwuj na zapas słońce, bo wiesz maleństwo razem z Tobą się stresuje, brzuszek się spina oki niech się spina widocznie ćwiczy sobie skurcze do porodu, jak nie boli to w porządku:)

Jejku dziękuję ... :* Ty to wiesz co napisać Milusiu, dziękuję !!! ;*
Uspokoiłam się po Twoich słowach ... A zaczynałam się na prawdę porządnie martwic ... Teraz spokojnie mogę się położyć spać, zasnę i jutro mam nadzieję obudzę się bez tego napinającego się brzunia.
Swoją drogą te skurcze są na prawdę meeega upierdliwe :dry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry