reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam witam :-)

Ciociu Marulko, jesteś tutaj normalnie niezastąpiona :-) Mam pytanko jeszcze, czy podkłady poporodowe, to coś takiego?? Duże GINEKOLOGICZNE PODKŁADY POPORODOWE 10 szt (1037478743) - Aukcje internetowe Allegro
I czy jak się zakupi te gaziki nasączone spirytusem, to już zamiennie zamiast tego spirytusu, bo nie kumam - Ty używałaś tych gazików, czy po prostu spirytus i zwykłe gaziki? :-)

Magda.wu - gratuluję synka :-) No to teraz już wiesz, żeby nie kupować ubranek różowych :-)

Ehtele, informuj nas, kochana na bieżąco, co z Ciamajdką...
 
reklama
hej kobietki
Magda.wu gratuluję synka:)
Myślałam, że Ciamajdka była wczoraj po prostu zdenerwowana i zestresowana tymi różnymi sprawami z T, i dlatego tak ją bolało... dobrze, że jest w szpitalu pod opieką lekarzy! 3mamy za nią kciukasy!!

Byłam dziś rano na pomiarze glukozy. Oczywiście okropna, ale do przeżycia. Wyników jeszcze nie mam, ale oczywiście zmierzyłam sobie na czczo i po trochę ponad godzinie moim glukometrem i miałam na czczo 97 chyba, a po godzinie po wypiciu glukozy 132 chyba.... Już się boję, bo to blisko tej górnej granicy.... Jutro wyniki..
aaa i za 20 minut zrobię sobie glukometrem jeszcze pomiar po 2h zobaczymy co mi tam wyjdzie...
 
Dzieńdoberek :-)

Ciamajdka dużo zdrówka i siły dla Ciebie i córci i wracaj do nas.

Magda.wu gratuluję synka :-)

Ciociu Marulko dzięki za rady :-) na pewno się nam przydadzą i czekamy na więcej.

To ja się zabieram za obowiązki domowe. Na szczęście przestało u mnie padać, woda opadła i to sporo od wczoraj :-) Życzę udanych wizyt (jeśli macie). Miłego dnia Kochane mamusie :-)
 
Witajcie słonka:-)

Czekam sobie na listonosza, który mi naszyjniki przywiezie;-)

Pajkaa dziękuję za uwagi apropo pieluch:blink:

Bogusia86 cóż czasem dorośli zachowują się jak dzieci...:wściekła/y::wściekła/y: nie ma co się przejmować, trzeba takiego człowieka omijać szerokim łukiem...:no:

magda.wu cudowne wieści. Witamy Karolka na BB:-D:-D

Milusia
dołączam się do pytania, jakie konkretne firmy mogłabyś polecić???? Które ty zamierzasz kupić Wiktorkowi??

marulka ciocia marulka stanowczo jest niezastąpiona;-);-)

a teraz WIEŚCI OD CIAMAJDKI:
dostała następną kroplówkę i właśnie dostała plamień (mówi, że pojawił się skrzep krwi...):-( T. jest już z nią i podobnież przyniósł Ciamajdce pół domu:tak: Na obchodzie sprawdzali jej brzuch i nic nie mówili...Ciamajdka czeka na rozwój sytuacji...

Jejku Ehtele jak dobrze, ze masz z nią kontakt tel., no kurcze,a niby I trymestr najgorszy, ale na pewno jest w dobry rękach, trzymam za nią kciuki!!!
Dziewczynki oszczędzajmy się!
Ehtele pokaż później fotkę z tymi naszyjnikami koniecznie:)
 
Byłam dziś rano na pomiarze glukozy. Oczywiście okropna, ale do przeżycia. Wyników jeszcze nie mam, ale oczywiście zmierzyłam sobie na czczo i po trochę ponad godzinie moim glukometrem i miałam na czczo 97 chyba, a po godzinie po wypiciu glukozy 132 chyba.... Już się boję, bo to blisko tej górnej granicy.... Jutro wyniki..
aaa i za 20 minut zrobię sobie glukometrem jeszcze pomiar po 2h zobaczymy co mi tam wyjdzie...

No to jestem ciekawa jak Twoje wyniki bo ja miałam badanie robione właśnie glukometrem z palca... i byłam bardzo zdziwiona więc ciekawa czy pomiar będzie się znacznie różnił...
u mnie po 2h było 114, 132 to rzeczywiście górna granica...ale nie martw się na zapas, zobaczysz jutro... po prostu ogranicz troszkę słodkości...

Bombusiu...dobrze zrobię zdjęcia:)
 
witajcie brzuchatki ....

wczoraj nie stety niebylam wstanie sie odezwac mialam dosc fatalny dzien .... a wiec wam w skrucie opowiem.. po pierwsze kurier mnie wkurzyl bo zadzwonil ze jest z przesylka pod domem a niestety nie bylam w poblizu zamiast zadzwonic wczesniej co najmiej pol godz to bym zdazyla przyjechac a on na to ze niemaczasu czekac odbior w straszynie beka co jeszcze z takim czym ssie nie spotkalam dla mnie to firma kurierska ktora ma fatalnych pracownikow... a juz bym miala swojego rogala gdyz tak mnie bola plecki:-( rowniez jak wracalam do domu wraz zmama natknelismy sie na takie male fajne psiaczki widac ze byly mlode byly takie slodkie i lagodne - martwilam sie aby tylko nie wyskoczyly na ulice bo bedzie wtedy masakra no i wiecie co wykrakalam kierowca jechal strasznie szybko a psiaczki weszly na ulice zaczol trabic i je przejechal to bylo zaledwie metr odemnie facet wogole sie nie zatrzymal i pojechal dalej co za znieczulica !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeden z nich gdzies uciekl i niewiem co nim a ten drugi byl w szoku i przylecial do nie i przy moich nogach zdechl plakalam jak bubr choc to nie moje zwierze ale iecierpie takiej znieczulicy u ludzi.... tak mi patrzyl w oczy dlatego wczoraj nie bylam wstanie juz nic robic bylam zalamana....

ale jedno co dobrezadzwonili z uczelni wczoraj ze obrone mam 25 maja o 9.00 :)
 
Bogusiu007 to straszne co piszesz...jejku ludzie są okropni, zwierzęta zachowują się lepie...przykro mi, że miałaś taki fatalny dzień... no ale chyba niewiele jesteśmy zrobić...
no ale z pozytywnych rzeczy gratuluję obrony...tylko nie stresuj się za bardzo:):):):):):):):)
 
bogusiu gratuluję terminu obrony... ja w ciemnym lesie z moją pracą i się zaczynam coraz bardziej martwić :(

słabo się dzisiaj czuję...
idę do łóżka poleżec i poczytac.
 
reklama
Bogusia007 jejku, ze akurat musiałaś przy tym być, ja też bym wyła straszliwie, bo nie mogę patrzeć na cierpienie zwięrząt, dawałabym takie kary grzywny tym sk..... oj nerwy mnie ponoszą!!!!!

To szykuj się powolutku do obrony,trzymam kciuki:)
 
Do góry