reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Dziewczyny chyba przeszło... spokojnie poleżałam.. o 14:18 był ostatni... a później chwilke kuła mnie szyjka i cisza.... ale wypieki mam jak nie wiem... normalnie stres...

opiszę Wam co to było... z lewej strony brzucha miałam takie pulsowanie, ono nie było jakoś bardzo bolesne... ale był to jakiś dyskomfort... i w momencie kiedy się powtarzały to było to kilka przerywanych ukłuć dokładnie w tym samym miejscu z takim lekkim promieniowaniem na dół pleców.
Toż to byłyby te przepowiadające?
aha i po tej stronie mam ciepły brzuch... tzn. jest zdecydowana różnica temp. na zewnątrz... a bęc mi stwardniał ... po moim opisie wnioskuje któraś że miała coś podobnego?

ale przeszło, o daj Ci Panie boże, żeby już tego nie mieć...

nawet nie wiem co pisałyście, muszę nadrobić...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny chyba przeszło... spokojnie poleżałam.. o 14:18 był ostatni... a później chwilke kuła mnie szyjka i cisza.... ale wypieki mam jak nie wiem... normalnie stres...

opiszę Wam co to było... z lewej strony brzucha miałam takie pulsowanie, ono nie było jakoś bardzo bolesne... ale był to jakiś dyskomfort... i w momencie kiedy się powtarzały to było to kilka przerywanych ukłuć dokładnie w tym samym miejscu z takim lekkim promieniowaniem na dół pleców.
Toż to byłyby te przepowiadające?
aha i po tej stronie mam ciepły brzuch... tzn. jest zdecydowana różnica temp. na zewnątrz... a bęc mi stwardniał ... po moim opisie wnioskuje któraś że miała coś podobnego?

ale przeszło, o daj Ci Panie boże, żeby już tego nie mieć...

nawet nie wiem co pisałyście, muszę nadrobić...

dobrze, ze przeszło :)
dziewczyny własnie mam załamke jeszcze to mi brakuje :szok:

Ubranka dla dziecka:

- kombinezon – śpiwór (dla dziecka urodzonego w chłodniejszych miesiącach)
- becik (przyda się przez ok. 3 miesiące)
- pampersy
- śpiworek po 2 tygodniach, zakładamy dziecku tylko body i pieluszkę, ma mieć gołe stopki (noworodek wtedy szybciej się stymuluje i rozwija)

Kosmetyki i artykuły higieniczne:

- kosmetyki (krem na każda pogodę, krem przeciw odparzeniom do pupy (np. Sudocrem, Linomag), płyn do kapieli z oliwką, szamponik do włosków z rumiankiem łagodzący)
- płyn do prania zmiękczający po 1 miesiącu cocolino
- oliwka pielęgnacyjna

- zasypka (puder)
- płatki kosmetyczne (przydatne do obmywania twarzy dziecka i okolic oczu)
- patyczki do uszu (specjalne dla dzieci)
- proszek do prania przeznaczony dla niemowląt np. bobas , dzidziuś
- chusteczki pielęgnacyjne nawilżone np. BAMBINO
- zestaw do przemywania pępka (70% spirytus lub Gencjana, gaziki, patyczki jednorazowe) Stosujemy przy każdym przewijaniu noworodka. Wkrapiamy owijając kikucik pępka w każdą stronę i wycieramy. Uwaga! Pępek nie jest unerwiony.
- sól fizjologiczna do przemywania oczu gdy ropieją lub czyszczenia noska (10 ampułek x 5 ml)
- termometr do mierzenia temperatury dziecka (nie elektroniczny, za każdym razem podaje inną temperaturę)
- wkładki laktacyjne dla mamy
- Infacol kropelki na kolkę

Inne:

- wanienka
- pieluszki jednorazowe
- wózek (pamiętaj o folii przeciwdeszczowej, parasolce i osłonce z siateczki przeciwko owadom – szczególnie przydatna latem). Nie zapomnij również o torbie podręcznej, w którą spakujesz rzeczy potrzebne poza domem.
- fotelik samochodowy
- rożek

- smoczki
- szczotka do mycia butelek
- smoczek uspokajacz, jeśli chcesz go wprowadzić do użytku
- laktator (dla mamy)
- maść na pogryzione sutki
- mata edukacyjna np. Canpol
- leżaczek
- stanik do karmienia
- karuzela nad łóżeczko
- koszula nocna
- podpaski
- wkładki laktacyjne

 
cześć dziewczyny.

Dzisiaj nie dam rady Was nadrobić, strasznie mi źle i ciężko dlatego wyżalę się Wam. A więc tak mój ojciec od kilku lat mieszka w Anglii pojechał tam dorobić do emerytury i mieli mieć z moją mamą związek na odległość co im obojgu pasowało bo między nimi nie było miłości już od dawna, a w Polsce mój ojciec i tak pracował na tirach więc do domu od zawsze zjeżdżał max na 2 dni, a w ciągu tych 2 dni odwiedzał wszystkich znajomych, a czasu dla rodziny nie miał... taki ch... Ale co tam. W tej Anglii w zeszłym roku poznał jakąś kobitę, a skąd o tym wiem?? Z naszej klasy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nagle bez rozmowy z moja mamą np. na temat rozwodu wrzucił sobie zdjęcie w ramionach ukochanej... Z komentarzem: "taka z Nas piękna zakochana para" :no: Zachował sie w/g mnie jak dzieciak nie jak ojciec, mąż czy w ogóle dorosły mężczyzna !!!! Więc mu skomentowałam to zdjęcie napisałam, że wypadało bym własną żone najpierw poinformować o rozpadzie pożycia małżeńskiego, a później wrzucać fotki swojej dziw*i i wyrzuciłam go ze znajomych!!! Od tamtej pory się do mnie nie odzywa, a moja siostra (która ma z nim kontakt bo to jej kochany tatuś który kupuje angielskie ciuszki dla jej synka) powiedziała, że On ma do mnie pretensje tylko dla tego że go wyrzuciłam ze znajomych... A co On mój kumpel czy ojciec??:confused:
I uwaga od miesiąca moja siostra się cieszy, że tatuś do niej przyjeżdża i dzisiaj w trakcie moich wielkich porządków Oni sobie wchodzą do Naszego mieszkania (mieszkam teraz u mamy) bez pukania, bez dzwonienia, bezczelnie i po chamsku wchodzą jak do obory!!! I mój tatuś nawet cześć mi nie powiedział zmiezył swoją ciężarną córkę i poszedł grzebać w poszukiwaniu swoich rzeczy!!! Jedyne co do mnie powiedział, że skoro korzystamy z jego garażu mamy mu płacić !!! garaż jest tak jak i mieszkanie jego i mamy więc niech mnie w d... pocałuje!!!! Bosch jak ja bym chciała mieć normalna rodzinę....

Tak strasznie mnie teraz boli to, że moje dziecko nie będzie miało dziadka, a Ja już nie mam ojca!!! jak On mógł nawet nie spytać jak się czuje??? Co z Niego za ojciec???
 
Na temat leżaczków pogadam z T. ale to już chyba wydatek na ostatnią chwilę jak nikt nie kupi...
Mama Aneta, nie... ja się tam nie przeprowadzę... on tam zamieszka u swoich rodziców w swoim rodzinnym domu, o ile mozna to nazwać domem... tam sie każdy mija jak obcy ludzie i zamyka się na cały świat w swoim pokoju...
będę pisać jak się sytuacja z pracą przedstawia, ale trzeba byłoby firme zarejestrować, płacić składki na siebie... nie wiem czy ten interes się opłaca ...

A propo tych leżaczków jeszcze to są rewelacyjne... każdy, ogólnie bardzo mi się podoba wynalazek zwany "leżaczek":tak:

Dzięki dziewczyny za rady dotyczące tych dziwnych skurczy...

Bogusia wiesz co myślę o nim? nie chcę obrażać bo to obcy człowiek dla mnie, nie powinnam go oceniać a poza tym jakby nie patrzeć to Twój tata (sentyment zawsze pozostaje), ale napisałabym bardzo brzydkie słowa... cóż mam Ci doradzić... naprawdę takie rzeczy się zdarzają... tacy ludzie widzą tylko czubek własnego nosa... przez nieodpowiedni "układ" z życiową partnerką (czyt. Twoją mamą ) zawsze cierpią dzieci... zawsze na nich odbija się co najgorsze.. wiem, że Ci żal... każdy chce czuć się bezpieczny, kochany, każdy chce miec cudowną kochającą się rodzinę, a czasami pozostaja tylko właśnie takie skrawki ... pozostaje jedno: nie dać mu satysfakcji z tego co robi... nie pozwól sobie na rzeczy, których nie powiniem mówic i robić... i nie żałuj że Twoje maleństwo nie będzie miało kontaktu z kimś takim...
To on powiniem miec żal do siebie, do własnego zachowania... jesli wystarczy mu "miłość" jednej córki która wyraża mu w ten sposób wdzięczność za materializm, to mu współczuję takiej miłości.. no duzo bym mogła na ten temat jeszcze mówić, bo się zbulwersowałam..









 
Ostatnia edycja:
Dziękuje dziewczyny :-)
Ja jeszcze kilka miesięcy temu inaczej bym do tego podeszła po prostu bym to olała, ale teraz gdy zaraz sama będę mamą nie wiem jak można tak potraktować własne dziecko i w imię czego?? Nowej dziewczyny??? Moja siostra już mu urodziła wnuka więc wnuczki już nie potrzebuje?? Kurcze jest mi tak strasznie przykro :-( Ale On nie jest wart moich łez... Wolę myśleć o moim przyszłym mężu który będzie lepszym ojcem dla Naszej córeczki, niż mój własny ojciec był kiedykolwiek dla mnie!!!
 
reklama
Bogusiu do takich typów trzeba nabrać dystansu i miec w głębokiej dupie, bo i nnego wyjścia nie ma. Twój przynajmniej Cię po sądach nie ciąga, że go pobiłaś ( co mój czyni).... Trzeba sobie laleczkę voo doo zrobić i pokluć nożem, to cisnienie zejdzie ;)
 
Do góry