reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witajcie w niedzielkę
monika8112- oj tak już jest z tymi naszymi humorkami. ja jakiś czas temu tę popłakałam sie bo nie mialam oc jeść, oczywiscie wg, mnie:-)
ehtele - oj leczo, mój mężul jest specjalistą od leczo, ale jak robi to konkretnie gar jak dla pułki. Co do skurczy to chodzi ci pewnie o B-H , ja czasami mam tak, że twrdnieje mi brzuszek. Jak bylam w spzitalu to codziennie podłaćzali mnie pod ktg i rzeczywiscie te takei mini twardnienia byly widoczne. Ale pani dr powiedziała że to właśnie tylko twardnienia a nie skurcze, wiec wszystko ok. Z tego co wiem póki nie są one częstsze niż 10 razy na dobe to jest ok.
Pajkaa- to juz trzymam kciukasy za nasze wizyty. Oj zgaga, ja własciwie mam cały czas. powoli sie do niej przyzywczajam:-)Nie chce brac reni bo i tak 4x dziennie biore garstke leków.
Milusia - ja tez lew, mam urodziny 11.08. Termin w sumie na 12-13.08. Wiec ciekawe jak to będzie. Choc z ostatniego usg termin mam na 03.08. Ach widze że ty dalej nie odpoczywasz. Nuuuunuuu. A jak robi sie surówke z młodych ogorków/.
Bombusiu - dzięki kochana. jakos musze wytrzymać. Cały czas mam nadzieje że to leżenie to tylko chwilowe

A ja cały czas na kanapie i czekam na jedzonko. Małżon robi polędwiczki w sosoe śmietanowo-musztardowym. Mniam
 
reklama
Polianno zapisałam sobie w linkach namiary na biustonosze....:tak:
Martitka-26 ale masz już tych rzeczy:szok: super..
Fiuufiuu a ja miałam iść na noc muzeów i, zabij mnie, ale zapomniałam, bo już mi się dni mieszają, i się nie połapałam że to sobota była...:zawstydzona/y:
Pajko, Saudades dziękuję za rady;-)
Monika8112 no masakra z ta parówką... świetny tekst:-D co Ci faceci o nas pomyslą:baffled:
Ehtele gratuluje pysznego lecza...:-) nie mam jeszcze skurczy przepowiadających, nie wiem co to jeszcze w tej chwili..
riba_1 brałam renni w lutym i w marcu, ale później przestałam bo wolę porzuć gumę miętową...
Milusia fajna babka ta Kinga Rusin, tylko w tym YCD tak mało pewna siebie, lepiej sobie radzi w DDTVN...:-p
Bombusia no widzę, wydatki poszły w ruch... a synuś nie jest zazdrosny o Alanka?;-)boże, jak Twój syn ma na imię? Adrian tak?:zawstydzona/y:
Black_Opal no piszesz o bólu pachwin... ja codziennie rano jak wstaję i idę to mam wrażenie że przez całą noc robiłam szpagat.. ból jak nie wiem:baffled:
Bombusia no powyginało mi klawiaturę:-D:-D:-D:-D
Saudades błagam daj mi przepis na barszcz ukraiński-nigdy nie robiłam a szaleję za to zupą... w ogóle jesli chodzi o zupy to jestem lewus..

a ja dzisiaj zrobiłam faworki, i się objadłam jak nie wiem...
i staram się być milsza dla T. bo ostatnio byłam jędzą i lepiej jest...
staram się go zblizyć do Niuni (musimy w końcu wymyslic imię bo Konwalia chyba jednak odpada), i wczoraj mówi "kocham Cię i to małe tam w brzuszku też":-) wiecie jakie to wzruszające... nie wiedziałam że tak mnie urzeknie kiedys jak facet będzie mi mówił że kocha nasze dziecko.. wiem że to jeszcze nie taka PRAWDZIWA miłość, ona przyjdzie dla T. z czasem, ale sam tekst PIEKNY:-)

ogólnie szczęka mi cały dzień wyskakuje, nie wiem co się dzieje.. miałam tak kiedys ale to było raz i koniec, a tu juz mi się nastawiła kilka razy w ciągu dnia i przestawia... pomijając fakt, że mam krzywy zgryz to może po prostu cos mi sie poluzowało.. trzymam szczęke w "w jednym miejscu" więc może będzie ok..

dziś leje non stop... tak leje po bloku że mi w kuchni i małym pokoju zalało ściany. w Pokoju mniej ale w kuchni to aż od okna do paneli jest mokra ściana... jak myslicie-trzeba to zgłosic do spółdzielni i do ubezpieczyciela nie? w końcu to nie moja wina, że teraz mam smugi na ścianach...

a ogólnie to nuda u mnie... humorek jako taki, ale loda mi sie chce... a nie mogę.. przestałam brac antybiotyk bo wróciłam do żywych... miałam brac 10 dni, ale brałam 5 (jedno opakowanie). Nie bede sie truć... i Niuni..

a tak w ogóle miłego wieczorku i od jutra zaczynamy standardowe pisanko:-)
 
Bombusiu, już w 2/3 miesiącu ciąży lekarz mi powiedział, że nie wyda mi zaświadczenia zezwalającego na szkołę rodzenia (takie jest u mnie wymagane), mogę jedynie brać udział w samych wykładach. Powodem była moja miękka/otwarta szyjka i 2cm długości. Jednak teraz wszystko jest ok z szyjką (nie skraca się, jest zamknięta) więc może zmieni zdanie :D

Buraczki i żeberka. Mniammm :-)
U mnie ryba z porem i zupa ogórkowa. Od początku ciąży gotuję ja na zmianę z barszczem ukraińskim. O dziwo jeszcze się nie znudziła, w przeciwieństwie do reszty domowników (muszę się jednak postarać zrobić coś bardziej kreatywnego i wymyślnego, czytając wasze dania - wymiękam).

Pajka, również pyszny i zdrowy obiadek (widać, ze dodatkowe witaminki zbędne), ale i flipsów zabraknąć nie może! :-)

oj oczywiście bez flipsików się nie obyło. Szkoda, ze do reala mam kawalek bo bym codziennie szła po "Tygryski" :p

Witajcie w niedzielkę
monika8112- oj tak już jest z tymi naszymi humorkami. ja jakiś czas temu tę popłakałam sie bo nie mialam oc jeść, oczywiscie wg, mnie:-)
ehtele - oj leczo, mój mężul jest specjalistą od leczo, ale jak robi to konkretnie gar jak dla pułki. Co do skurczy to chodzi ci pewnie o B-H , ja czasami mam tak, że twrdnieje mi brzuszek. Jak bylam w spzitalu to codziennie podłaćzali mnie pod ktg i rzeczywiscie te takei mini twardnienia byly widoczne. Ale pani dr powiedziała że to właśnie tylko twardnienia a nie skurcze, wiec wszystko ok. Z tego co wiem póki nie są one częstsze niż 10 razy na dobe to jest ok.
Pajkaa- to juz trzymam kciukasy za nasze wizyty. Oj zgaga, ja własciwie mam cały czas. powoli sie do niej przyzywczajam:-)Nie chce brac reni bo i tak 4x dziennie biore garstke leków.
Milusia - ja tez lew, mam urodziny 11.08. Termin w sumie na 12-13.08. Wiec ciekawe jak to będzie. Choc z ostatniego usg termin mam na 03.08. Ach widze że ty dalej nie odpoczywasz. Nuuuunuuu. A jak robi sie surówke z młodych ogorków/.
Bombusiu - dzięki kochana. jakos musze wytrzymać. Cały czas mam nadzieje że to leżenie to tylko chwilowe

A ja cały czas na kanapie i czekam na jedzonko. Małżon robi polędwiczki w sosoe śmietanowo-musztardowym. Mniam

Ale na szczęście jogurcik działa tak jak reni :) a zdrowszy :) też trzymam kciuki za nasze wizyty już sie doczekać nie umiem :)



Polianno zapisałam sobie w linkach namiary na biustonosze....:tak:
Martitka-26 ale masz już tych rzeczy:szok: super..
Fiuufiuu a ja miałam iść na noc muzeów i, zabij mnie, ale zapomniałam, bo już mi się dni mieszają, i się nie połapałam że to sobota była...:zawstydzona/y:
Pajko, Saudades dziękuję za rady;-)
Monika8112 no masakra z ta parówką... świetny tekst:-D co Ci faceci o nas pomyslą:baffled:
Ehtele gratuluje pysznego lecza...:-) nie mam jeszcze skurczy przepowiadających, nie wiem co to jeszcze w tej chwili..
riba_1 brałam renni w lutym i w marcu, ale później przestałam bo wolę porzuć gumę miętową...
Milusia fajna babka ta Kinga Rusin, tylko w tym YCD tak mało pewna siebie, lepiej sobie radzi w DDTVN...:-p
Bombusia no widzę, wydatki poszły w ruch... a synuś nie jest zazdrosny o Alanka?;-)boże, jak Twój syn ma na imię? Adrian tak?:zawstydzona/y:
Black_Opal no piszesz o bólu pachwin... ja codziennie rano jak wstaję i idę to mam wrażenie że przez całą noc robiłam szpagat.. ból jak nie wiem:baffled:
Bombusia no powyginało mi klawiaturę:-D:-D:-D:-D
Saudades błagam daj mi przepis na barszcz ukraiński-nigdy nie robiłam a szaleję za to zupą... w ogóle jesli chodzi o zupy to jestem lewus..

a ja dzisiaj zrobiłam faworki, i się objadłam jak nie wiem...
i staram się być milsza dla T. bo ostatnio byłam jędzą i lepiej jest...
staram się go zblizyć do Niuni (musimy w końcu wymyslic imię bo Konwalia chyba jednak odpada), i wczoraj mówi "kocham Cię i to małe tam w brzuszku też":-) wiecie jakie to wzruszające... nie wiedziałam że tak mnie urzeknie kiedys jak facet będzie mi mówił że kocha nasze dziecko.. wiem że to jeszcze nie taka PRAWDZIWA miłość, ona przyjdzie dla T. z czasem, ale sam tekst PIEKNY:-)

ogólnie szczęka mi cały dzień wyskakuje, nie wiem co się dzieje.. miałam tak kiedys ale to było raz i koniec, a tu juz mi się nastawiła kilka razy w ciągu dnia i przestawia... pomijając fakt, że mam krzywy zgryz to może po prostu cos mi sie poluzowało.. trzymam szczęke w "w jednym miejscu" więc może będzie ok..

dziś leje non stop... tak leje po bloku że mi w kuchni i małym pokoju zalało ściany. w Pokoju mniej ale w kuchni to aż od okna do paneli jest mokra ściana... jak myslicie-trzeba to zgłosic do spółdzielni i do ubezpieczyciela nie? w końcu to nie moja wina, że teraz mam smugi na ścianach...

a ogólnie to nuda u mnie... humorek jako taki, ale loda mi sie chce... a nie mogę.. przestałam brac antybiotyk bo wróciłam do żywych... miałam brac 10 dni, ale brałam 5 (jedno opakowanie). Nie bede sie truć... i Niuni..

a tak w ogóle miłego wieczorku i od jutra zaczynamy standardowe pisanko:-)

Ciamajdko najważniejsze, że mowi do brzusia, bo to także wpoływa pozytywnie na nas :)

dziewczynki ja zauważyłam, ze od paru dni zdecydowanie słabiej czuje malucha i nie wiem czy jest to spowodowane tym, ze to juz się kończy 27 tc i jest mu tam coraz ciaśniej czycoś się dzieje. Bo ogólnie go czuję, ale tak delikatniej bym powiedziała.
Mam nadzieje, ze poniedziałek minie szybko i zobaczę sie z moją dzidzią :p

u mnie nadal leje i szlag mnie trafia powoli bo nawet na spacerek nie można wyjść :(
podobno w opolskim już powodziami straszą :(
 
W końcu jestem. Nadrobiłam Was szybko, ale odnosić się nie mam siły-wybaczcie-bo to był bardzo męczący weekend-dużo niespodziewanych spraw się zwaliło na głowę, i w dodatku nie czułam się najlepiej. Ale już jest ok, więc od jutra wracam:)
 
Widzę, że popołudnie na BB było spokojne:tak:

Ja dziś na obiadku teściowej: buraczki, rolady i kluseczki śląskie:-p:-p Kocham takie obiady...a potem do 16.30 oglądanie Kubicy - tego to nie trawię:angry: bo zawsze przez niego muszę wsłuchiwać się w ryk silników i bynajmniej nie przeszkadzać:happy2::happy2: Więc szału dostaję...

milusia83 i co tam ciekawego na targach??? Jakieś nowości?? :tak: No proszę Kinga Rusin...rzeczywiście w tel nie wygląda za ciekawie...:-p
Mam do Ciebie pytanie znasz jakieś fajne domowe sposoby na miękkie piętki...bo coś ostatnio mi twardnieją i muszę z tym powalczyć:tak::tak: Proszę kochana o rady...:blink:

Bombusia
pięknie, udane zakupy:-D bardzo się z Tobą cieszę...

Pajkaa zgadzam się co do tabletek...a tak w ogóle babeczko to zrobiłaś mi taką okropną ochotę na te cholerne flipsy czekoladowe (jeden ze smaków dzieciństwa;-)) i normalnie nie wiem jak ja dzisiejszą noc bez nich przeżyję:sorry2::-D:-D jutro - kierunek REAL:-p:-p
a co do ruchów to pewnie ułożenie dziecka...mój Olek już podobno duży jest i nie zmienia raczej pozycji...czuję go dużo mocniej, bo czuję nie tylko ruchy, ale ogólnie jak się wyciąga czy nie wiem w czasie snu rusza..to nie są strikte kopy, ale właśnie takie jego ruchy...;-);-) Więc pewnie Sebastian uciekł gdzieś w inną część brzuszka...:-D
Oczywiście od razu mówię, że trzymam kciuki za wtorkową wizytę, oby poniedziałek minął jak z bicza strzelił:-p:-):-)

Ciamajdka no fajnie, że się starasz:-) Często skupiamy się tylko na sobie i z tego są konflikty...;-) i fajnie Ci słowa Twój T. powiedział...

Wuzelek
kochana co się u Ciebie dzieje????? Bo się zaczynam martwić...:-(


jutro muszę skoczyć do reala po te flipsy i przy okazji poszukam kreacji na wesela...pierwsze 2 czerwca...mam nadzieję, ze nie będę na nich czuła się jak wielka słonica i że znajdę coś ludzkiego:-):-)

Do jutra dwupaczki
 
Ciamajdko no fajnie, ze T. sie choc na trochę rozkleił, myślę, ze jak mała sie urodzi to wtedy będzie szalał, zobaczysz:)
Tak starszy syn to Adrian,chyba nie jest zazdrosny, wiesz zobaczymy jak sie mały urodzi, ale myslę, ze będzie dobrze, a on ciągle też na ciuchy wyciąga kasiorkę więc nie powinien czuć się poszkodowany:)
A zalanie jak najbardziej zgłoś do administracji, bez żadnych krępacji!!!!! A lodów niet!!!!
Pajeczko,a co to są te Tygryski??? Bo ja nie wiedzieć!!!!:( chyba nie wiedziec, albo mieć amnezję:(
Co do ruchów to jeśli je czujesz to dobrze,mały pewnie jest w brzuszku głęboko i fika sobie od środka, daj mu posłuchac muzyczki przez słuchawkę to może Ci się "nawróci":)
Wuzelek pisz no szybciutko co Cię tak wymęczyło niespodziewanie w weekend????

U nas bez zmian czyli leje deszcz i jest b. zimno brrr.
Pojadłam sobie na kolacyjkę pomidory w śmietanie ze szczypiorkiem, M zrobił no pyyycha, ale Wy też miałyście dobre obiadki.

Jutro rano idę na kontrol do gienia, mam nadzieje, ze szewek trzyma w norce:)
 
Ostatnia edycja:
Widzę, że popołudnie na BB było spokojne:tak:

Ja dziś na obiadku teściowej: buraczki, rolady i kluseczki śląskie:-p:-p Kocham takie obiady...a potem do 16.30 oglądanie Kubicy - tego to nie trawię:angry: bo zawsze przez niego muszę wsłuchiwać się w ryk silników i bynajmniej nie przeszkadzać:happy2::happy2: Więc szału dostaję...

milusia83 i co tam ciekawego na targach??? Jakieś nowości?? :tak: No proszę Kinga Rusin...rzeczywiście w tel nie wygląda za ciekawie...:-p
Mam do Ciebie pytanie znasz jakieś fajne domowe sposoby na miękkie piętki...bo coś ostatnio mi twardnieją i muszę z tym powalczyć:tak::tak: Proszę kochana o rady...:blink:

Bombusia
pięknie, udane zakupy:-D bardzo się z Tobą cieszę...

Pajkaa zgadzam się co do tabletek...a tak w ogóle babeczko to zrobiłaś mi taką okropną ochotę na te cholerne flipsy czekoladowe (jeden ze smaków dzieciństwa;-)) i normalnie nie wiem jak ja dzisiejszą noc bez nich przeżyję:sorry2::-D:-D jutro - kierunek REAL:-p:-p
a co do ruchów to pewnie ułożenie dziecka...mój Olek już podobno duży jest i nie zmienia raczej pozycji...czuję go dużo mocniej, bo czuję nie tylko ruchy, ale ogólnie jak się wyciąga czy nie wiem w czasie snu rusza..to nie są strikte kopy, ale właśnie takie jego ruchy...;-);-) Więc pewnie Sebastian uciekł gdzieś w inną część brzuszka...:-D
Oczywiście od razu mówię, że trzymam kciuki za wtorkową wizytę, oby poniedziałek minął jak z bicza strzelił:-p:-):-)

Ciamajdka no fajnie, że się starasz:-) Często skupiamy się tylko na sobie i z tego są konflikty...;-) i fajnie Ci słowa Twój T. powiedział...

Wuzelek
kochana co się u Ciebie dzieje????? Bo się zaczynam martwić...:-(


jutro muszę skoczyć do reala po te flipsy i przy okazji poszukam kreacji na wesela...pierwsze 2 czerwca...mam nadzieję, ze nie będę na nich czuła się jak wielka słonica i że znajdę coś ludzkiego:-):-)

Do jutra dwupaczki

Ehtele no wlasnie czuje go moze nie zadko, ale zrobił sie jakis leniwy. Wczesniej np nie czxulam go jak stałam a teraz czuje, no i jest strasznie nisko bo czasami kopie mi kolo pachwiny albo w podbrzuszu tak dziwnie.

Ciamajdko no fajnie, ze T. sie choc na trochę rozkleił, myślę, ze jak mała sie urodzi to wtedy będzie szalał, zobaczysz:)
Tak starszy syn to Adrian,chyba nie jest zazdrosny, wiesz zobaczymy jak sie mały urodzi, ale myslę, ze będzie dobrze, a on ciągle też na ciuchy wyciąga kasiorkę więc nie powinien czuć się poszkodowany:)
A zalanie jak najbardziej zgłoś do administracji, bez żadnych krępacji!!!!! A lodów niet!!!!
Pajeczko,a co to są te Tygryski??? Bo ja nie wiedzieć!!!!:( chyba nie wiedziec, albo mieć amnezję:(
Co do ruchów to jeśli je czujesz to dobrze,mały pewnie jest w brzuszku głęboko i fika sobie od środka, daj mu posłuchac muzyczki przez słuchawkę to może Ci się "nawróci":)
Wuzelek pisz no szybciutko co Cię tak wymęczyło niespodziewanie w weekend????

U nas bez zmian czyli leje deszcz i jest b. zimno brrr.
Pojadłam sobie na kolacyjkę pomidory w śmietanie ze szczypiorkiem, M zrobił no pyyycha, ale Wy też miałyście dobre obiadki.

Jutro rano idę na kontrol do gienia, mam nadzieje, ze szewek trzyma w norce:)

Bombusiu "Tygryski" to chrupki kukurydziane :p ja je odnalazłam w Realu i wsunęlam dwie paczuszki :p
 
Ehtele, Bombusiu kochane jesteście:) Weekend męczący, bo: latałam jak kot z pęcherzem (dentysta, pani prokurator-podpisywanie jakiś papierów z mojej drugiej pracy, skarbówka-jutro będę się z nimi użerać, i sama już nie pamiętam, co jeszcze... w efekcie dziś nie wybraliśmy się z mężem na koncert, bo żadne z nas nie miało siły), a poza tym męczyły mnie różne dolegliwości ciążowe, które się wrednie skumulowały i w dodatku były tak nasilone, że myślałam, że umrę... Serio, w nocy zdecydowałam, że jak mi dziś nie przejdzie, to idę na pogotowie (mam blisko:)), bo naprawdę zaczynałam się martwić, ale dziś już było ok, tylko zmęczona jestem jak nie wiem, dwie noce nieprzespane i dwa dni biegania i męczenia się (nieszczęścia chodzą...stadami:)). Ale będę żyła, i od jutra regularnie wracam:) Dziękuję Wam za pamięć i troskę, to baaardzo miłe:)))
 
Ehtele, Bombusiu kochane jesteście:) Weekend męczący, bo: latałam jak kot z pęcherzem (dentysta, pani prokurator-podpisywanie jakiś papierów z mojej drugiej pracy, skarbówka-jutro będę się z nimi użerać, i sama już nie pamiętam, co jeszcze... w efekcie dziś nie wybraliśmy się z mężem na koncert, bo żadne z nas nie miało siły), a poza tym męczyły mnie różne dolegliwości ciążowe, które się wrednie skumulowały i w dodatku były tak nasilone, że myślałam, że umrę... Serio, w nocy zdecydowałam, że jak mi dziś nie przejdzie, to idę na pogotowie (mam blisko:)), bo naprawdę zaczynałam się martwić, ale dziś już było ok, tylko zmęczona jestem jak nie wiem, dwie noce nieprzespane i dwa dni biegania i męczenia się (nieszczęścia chodzą...stadami:)). Ale będę żyła, i od jutra regularnie wracam:) Dziękuję Wam za pamięć i troskę, to baaardzo miłe:)))

To dobrze, ze dolegliwości juz przeszły ciesze sie, ze jest lepiej.
dziewczynki ja mówię DOBRANOC do jutra.
 
reklama
Do góry