reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

No podzieliłabym się, ale zjadłam już wszystkie :zawstydzona/y:
Mimo wszystko zapraszam! Zawsze można wyskoczyć i kolejną porcyjkę dokupić dla miłych gości :-D

No pati, przypomniałaś mi o lodach! Jeszcze mam w zamrażalniku :-) Wczoraj nawet zapas zrobiłam :tak: Ale to może za chwilkę wciągnę, niech się pączusie ułożą ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie dziewczynki :)
Poczytałam co tam u Was, ale nie mam czasu na odpisywanie. Siedzę w pracy, a tu od rana Meksyk. Dobrze,że chociaż udało mi się poczytać i jestem na bieżąco.
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty,badania,egzaminy itd.
Chorym życzę zdrówka.
Pozdrawiam cieplutko :)
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry::angry::crazy::crazy::crazy::crazy::no::no::no:
Po 1. skasowało mi całego posta którego napłodziłam!!!! wrrrr......

Witam Kobietki :-)

Ale przeżyłam wczoraj masakrę... Wąż od pralki mi wyskoczył i woda zalała mieszkanie :wściekła/y: Byłam w domu i nic oczywiście nie było słychać.. Coś mnie tchnęło żeby zajrzeć do łazienki, wychodzę na przedpokój a tam już wody pełno :szok: Na szczęście do pokoi się nie nalało na panele tylko na płytkach w łazience, całym przedpokoju i trochę kuchni :no:
Rzuciłam się jak oszalała z ręcznikami na podłogę i zaczęłam zbierać tą wodę.. zadzwoniłam po mamę, wysłałam jej taksówkę i przyjechała mi pomóc (kochana jest!). Cały dzień brzuch mnie bolał tak się namachałam z tym zbieraniem wody i do tego stres niesamowity... Na szczęście sąsiadów nie zalałam.

Biorę od wczoraj scopolan bo brzuszek miałam twardy.

Nie nadrobię Was, bo nie mam siły jestem wyczerpana tymi przygodami, a w dodatku ostatnio cierpię na bezsenność :dry: Też Was tak biodra i nogi bolą od spania na boku?? No masakra! Jak się przekręcam z boku na bok w nocy to aż M się budzi tak stękam :baffled:

wiele razy zalałam sąsiadów (szczególnie taka stara pannę z dołu), ale ja mam wszędzie panele, więc suszenie, wymiana gąbki itd... rozbieranie wszystkiego.. beee... ale kupiłam sobie inną pralkę (bo tamta to juz się na złom nadawała) i problimu ni ma... chociaż na pewno nie jest to wina pralki, tylko węża, ale ja załatwiłam od razu sprawę na czysto:-)

powodzonka na usg, nie martw sie, bo bedzie git :tak:
3majcie za mnie kciuki, bo mam kolokwium o 15.
milego dizonka :-)

trzymamy:-)

Zobacz załącznik 244674

Doszły butki...serdecznie polecam...super wygodne, rozmiarówka się zgadza no i ekspres przesyłka...

oto jak prezentują się na moich stópkach:-D

no i to się nazywa prawdziwa zadbana sierpnióweczka.. nózie umalowane, moje nie pamietaja co to lakier...:baffled:


poza tym chyba mi lepiej ciut po tym antybiotyku, ale nie będę marudzic o tym, co się stało to sie nie odstanie... mam tylko nadzieję, że Niuni krzywdy nie robię, bo naprawdę MAŁO się rusza... prawie nic... czasami tylko puknie, ani przekręcania, ani wyginania, no nic!!!


Co do styczniówek to ja bywam na bieżąco nie tylko z nimi, podczytuje inne przyszłe mamy, bom ciekawa ich zachowania, ich relacji, czy tak samo wszystko przezywają, czy "akcja" rowija się podobnie, jakie sa ich relacje.. kto najwięcej się udziela. no jak to wiadomo w każdej organizacji jest lider, za którym pójdzie całość... nie będę oceniac kto u nas jest kims takim, i w ogóle rozpatrywać tej kwestii w obrębie naszej skromnej społeczności. Ja po prostu jestem niespełniony niedoszły socjolog... lubię miec ta wiedzę:rofl2:
 
Pati, no to jak już się i tak będziesz szykować do wyjścia to zapraszam do mnie :) Razem raźniej :D

Ciamajdko pralka niewinna. Ale ja mam taką dziurę, która prowadzi pod wannę i tam jest odpływ tej wody z pralki. Po prostu jak mopowałam mieszkanie i łazienkę, to musiałam tam poruszyć tą rurę i ona wypadła z tej dziury ;/ Teraz muszę sobie wyrobić nawyk sprawdzania czy ta rura dobrze siedzi za każdym razem gdy włączam pranie ;)
 
Ostatnia edycja:
Ehtele, przesiczne sandalki, ja jeszcze smigam na 2cm obasiku do pracy(korzystam dopoki nogi nei zaczna puchniec heheh

Lakomczuszki z Was dziewczyny, mnei do slodkiego wogole nei ciagnie a moze to i lepiej:-p:-p

Black Opal- Dobrze, ze sasiadow nie zalalas;-)

martuska85-kciuki zacisniete

A mi sie konczy przerwa w pracy:wściekła/y:, zycze wam milego dnia dziewczyny:-)
 
Wiecie jaką wstrętną koleżankę ma moja córka-jak zauważyła mnie w ciąży to powiedziała jej-czwarte dziecko o lol.Ale ona jakaś nie teges jest to nie ma się co dziwić temu co mówi ale żeby tak kogoś obrażać.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
ciamajdka jestem pewna że mała czuje, że mamcia źle się miewa i jest taka kochana, że Cię nie maltretuje dodatkowo kopniakami... Poczujesz się lepiej, to ona pokaże Ci gdzie raki zimują :tak:;-);-)

ehtele ale super nutka... bardzo w moim obecnym nastroju..

black_opal no to czad.... ja kiedyś napuszczałam wody do wiadra i zasiedziałam się przy kompie :-p Olek mi doniósł że "dopa sie wyliła" ;-):-)

wuzelek no to pracuj ciężko! miłej reszty dnia :-D
 
reklama
Pati, no to jak już się i tak będziesz szykować do wyjścia to zapraszam do mnie :) Razem raźniej :D

Ciamajdko pralka niewinna. Ale ja mam taką dziurę, która prowadzi pod wannę i tam jest odpływ tej wody z pralki. Po prostu jak mopowałam mieszkanie i łazienkę, to musiałam tam poruszyć tą rurę i ona wypadła z tej dziury ;/ Teraz muszę sobie wyrobić nawyk sprawdzania czy ta rura dobrze siedzi za każdym razem gdy włączam pranie ;)

No no.....:-) ja robiłam inny numer notorycznie... własnie jak myłam wannę to wyciągałam z niej rurę (taka przewieszona przez wanne), i zapominałam jej zachaczyć z powrotem... i takim oto sposobem zalewałam sobie chałpke i chałpke sąsiadów... czasami i po klatce już szło... a mieszkam na drugim pietrze... wyobraźcie sobie moja minę jak otwieram sąsiadowi a on mówi że się leje u mnie chyba, bo po schodach leci...patrzymy a tu strużka wody spod paneli... więc żeby mi lepiej było to sobie nowa pralke kupiłam, bo tamta i tak się nadawała do wymiany:rofl2:
 
Do góry