reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam sierpnióweczki!

jak mi strasznie brakuje czasu, żeby tu do Was zaglądać :-( Ale myslami jestem z Wami i Waszymi okruszkami. Pomalutku wszystko nadrobię :-)

U nas wszystko Ok! 12 maja miałam wizytę, dzidzi nie widzialam bo robił mi USG dowcipne i skupił się przede wszystkim na poogladaniu szyjki, bo coś mu nie pasowało, ale pomierzył, posprawdzał i mnie uspokoił bo wszystko jest dobrze, dostałam żelazo bo coś mi hemoglobina leci w dół a po pierwszym porodzie miałam anemię to wolałm dmuchac na zimne.
Na problemy z żylakami dostałam detralex, ale wziełam tylko 3 tabletki bo coś mi się wydaje że to silny lek i nie bedę ryzykowała.
kolejną wizytę mam 31 maja

Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję że podczas mojej nieobecności nie wydarzyło sie nic niepokojącego.

Bużka dwupaczki!
 
reklama
ja po macierzyńskim wybieram się na wychowawczy gdzieś na 10 miesięcy.Może więcej to na pewno będzie zależalo od tego jak będziemy stać finansowo:)
ja śmigałam dzisiaj na zakupkach. Ogólnie jestem padnięta.
 
Witam popołudniowo!!!:-D
Wróciłam z miasta, u nas piekna pogoda, ale słuchajcie jakaś masakra takie korki. U nas w Łodzi był dziś poważny wypadek w samym centrum na skrzyżowaniu tramwaj wypadł z szyn wpadł na słup, motorniczy zginął, :szok::szok:kilkanaście osób rannych, 2 kobiety w ciązy były, na pewno będą o tym mówić w wiadomościach wieczornych (mówili jużw DDTVN). Ja jechałam z Adim zamiast 10 min. do Centrum to 40 takie korki i objazdy widzieliśmy akurat jak holowali ten wagon, poprostu zgnieciony strasznie :no::no:!!!!Także po wielkich przygodach wróciliśmy do domu i już sie dziś nigdzie nie wybieram:angry:

Monika8112 oby Twoja mama wracała szybko do zdrowia:tak:życzę Wam tego:)
Shiraa do żłobka chyba u nas przyjmują od 6 m-ca tak czytałam, ale może sie mylę.
Starlet, Krzynka ja własnie też wrócę jak wykorzystam urlop za 2009, 2010 i macierzyński ten o 2 tyg. dłuższy co jest od tego roku na szczęscie:happy2::rofl2:

Dziękuje Wam za info co do macierzyńskiego, większość z nas jednak wraca do pracy, aby nam tylko maluszki do tego pozwoliły;-). Ja też nie ukrywam, ze kasiorka potrzebna, bo z jednej pensji w 4 to licho to widzę, tym bardziej, ze przy nastolatku naprawdę są duuuże wydatki typu prywatne lekcje hiszpańskiego, dodatkowe ksiązki do nauki, też chciałby się modnie ubrać, no ciągle na coś woła, a ja tylko za portfel sie trzymam, ale jak mu mam odwówić jak tak dobrze sie uczy!
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja:-)
U nas zrobiło się ładnie, w końcu.:tak:
Bombusiu czytałam o tym wypadku - maskara faktycznie:no:
Jeśli chodzi o powrót do pracy to nie mamy z kim zostawić maluszka bo zarówno rodzice jak i teściowie na 2 końcu Polski, z drugiej str ze względów finansowych nie możemy sobie pozwolić za bardzo na wychowawczy bo z 1 pensji nie damy rady utrzymać rodzinę + spłacać ratę kredytu:-( Więc na razie nie wiemy jak to rozwiązać, czas pokaże. Przydała by mi się jakaś praca którą mogłabym wykonywać w domu siedząc na wychowawczym żeby coś dorobić, ale nie wiem co mogłabym robić:-( Mój Marcin mówi żeby się na razie nie martwić na zapas. No cóż, zobaczymy.
Miłego dnia brzuchatki - idę pichcić obiad.
 
Witam się i ja:-)
U nas zrobiło się ładnie, w końcu.:tak:
Bombusiu czytałam o tym wypadku - maskara faktycznie:no:
Jeśli chodzi o powrót do pracy to nie mamy z kim zostawić maluszka bo zarówno rodzice jak i teściowie na 2 końcu Polski, z drugiej str ze względów finansowych nie możemy sobie pozwolić za bardzo na wychowawczy bo z 1 pensji nie damy rady utrzymać rodzinę + spłacać ratę kredytu:-( Więc na razie nie wiemy jak to rozwiązać, czas pokaże. Przydała by mi się jakaś praca którą mogłabym wykonywać w domu siedząc na wychowawczym żeby coś dorobić, ale nie wiem co mogłabym robić:-( Mój Marcin mówi żeby się na razie nie martwić na zapas. No cóż, zobaczymy.
Miłego dnia brzuchatki - idę pichcić obiad.

to jest własnie masakra. My mamy możliwość zostawienia synka z teściową, ale cóż wolę małego dać do żłobka niż do niej. Moja mama pracuje więc małym nie bedzie sie mogla często zajmować.Ale ogólnie damy rade.
Moj mąż już odkłada kase na okres iedy bede na wychowawczym a ja odkładam na wydatki na małego - czyli wszystko to co jest potrzebne na "dzień dobry". Jak sobie wspomnę, ze już wydaliśmy 2000 na te wszystkie pierdoły to aż mi się słabo robio, a jeszcze trochę tego trzeba zakupić :p

u mnie śliczna pogoda, ze aż mi sie z domu nie chce wychodzić.
 
Ja wybieram się na wychowawczy napewno do skończenia przez dziecko roku, myślę, że później przedłuże. Ale mam tez teściową, która jest bardzo chętna do zajęcia sie dzieckiem, więc mam zawsze jakieś rozwiązanie. Wszystko zalezy wiadomo od finansów.

orientujecie się może czy na wychowawczym można podjąć inną pracę na zlecenie?
 
Ja wybieram się na wychowawczy napewno do skończenia przez dziecko roku, myślę, że później przedłuże. Ale mam tez teściową, która jest bardzo chętna do zajęcia sie dzieckiem, więc mam zawsze jakieś rozwiązanie. Wszystko zalezy wiadomo od finansów.

orientujecie się może czy na wychowawczym można podjąć inną pracę na zlecenie?

z tego co czytalam to podobno można, ale trzeba uważać bo np ja mam w swojej umowie napisane, ze muszę powiadomić swojego pracodawcę jeżeli zatrudnię się w innym zakladzie w momencie trwania umowy z obecnym pracodawcą.

a ja dzisiaj na obiadek serwuję:
dla mnie i mlodego: kalafiorek z jajeczkiem i ziemniaczkami
dla męża rybka z ziemniaczkami i sałatka :) uwielbiam po dwa obiady robić :p

jakieś dziwne mam ciśnienie 125/95
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Alaa wydaje mi się że mozna na zlecenie, jak najbardziej... ja kiedys pracowałam na umowę o prace i druga miałam na zlecenie... więc to nie koliduje.. chyba, że masz w pracy w umowie podpisane jakąś klauzulę o tym, że akurat ta praca którą chcesz podjąć jest formą konkurencji... czy jakoś tak, bo ja tak mam..

Bombusia ale młody chłopak zginął.. gdyby wiedział, że zginie w pracy tego dnia ..

ja leżę cały czas... miała przyjechac moja psiapsióła wieczorem, ale mówie jej "kobitko, ja wyglądam jak osiem nieszczęść, łeb mi peka, że gadac mi się nie chce, do tego nieuczesana (sama na siebie nie mogę patrzeć), nie mająca sił na nic... bleee, brzidka dzieffcynka a Ty chcesz ja oglądać"... zrozumiała:)

zrobiłam sobie tą inhalacje, ale do michy nalałam tyle olejku, że musiałam postawić w pokoju, żeby pokój owiało, bo jak przyłozyłam twarz i wąchnęłam, to poczułam się jak na jakimś haju... ale cosik lepiej..
 
Alaa wydaje mi się że mozna na zlecenie, jak najbardziej... ja kiedys pracowałam na umowę o prace i druga miałam na zlecenie... więc to nie koliduje.. chyba, że masz w pracy w umowie podpisane jakąś klauzulę o tym, że akurat ta praca którą chcesz podjąć jest formą konkurencji... czy jakoś tak, bo ja tak mam..

Bombusia ale młody chłopak zginął.. gdyby wiedział, że zginie w pracy tego dnia ..

ja leżę cały czas... miała przyjechac moja psiapsióła wieczorem, ale mówie jej "kobitko, ja wyglądam jak osiem nieszczęść, łeb mi peka, że gadac mi się nie chce, do tego nieuczesana (sama na siebie nie mogę patrzeć), nie mająca sił na nic... bleee, brzidka dzieffcynka a Ty chcesz ja oglądać"... zrozumiała:)

zrobiłam sobie tą inhalacje, ale do michy nalałam tyle olejku, że musiałam postawić w pokoju, żeby pokój owiało, bo jak przyłozyłam twarz i wąchnęłam, to poczułam się jak na jakimś haju... ale cosik lepiej..

Ciamajdko na karat też jest dobra maść majerankowa i woda morska do przepłukiwania.
 
reklama
Ja wybieram się na wychowawczy napewno do skończenia przez dziecko roku, myślę, że później przedłuże. Ale mam tez teściową, która jest bardzo chętna do zajęcia sie dzieckiem, więc mam zawsze jakieś rozwiązanie. Wszystko zalezy wiadomo od finansów.

orientujecie się może czy na wychowawczym można podjąć inną pracę na zlecenie?



Z tego co pamietam prawo mowi, ze mozna podjac prace w trakcie urlopu wychowawczego, ale nie moze to kolidowac z samodzielnym sprawowaniem opieki nad dzieckiem - czyli jest tam bodajze do kilku h dziennie to dozwolone, tylko juz nie pamietam do ilu.
 
Do góry