R
RiSiA
Gość
Milusiu w końcu się pojawiłaś:-):-) tęskniłam tak piszesz o tym mieszkaniu, że ja ciągle myślę jak tam u Ciebie jest...koniecznie zaspokój moją ciekawość i wklej jakieś zdjęcia i oczywiście swojego brzuszka!!!!!!!!!!!!!!!!
A ten Twój paciorkowiec to uparty jest...ale cóż nie ma co narzekać...ciekawa jestem jak mi wyjdą dzisiejsze badania moczu...oby bakterii nie było
Słonko co do spinania brzucha to ja mam na prawdę twardy brzuch...nie wiem ile bierzesz magnezu bo ja brałam tylko jedną tabletkę i teraz biorę dwie...mam wrażenie, że trochę pomaga...no ale i tak brzuch czasem tak strasznie twardy...sama nie wiem muszę o tym z lekarzem w poniedziałek porozmawiać, ostatnio to olał ale teraz nie dam się
Ehtele ja w sumie to nie rozróżniam czy mam spięty czy nie. Jak byłam w szpitalu wydawalo mi sie, ze jest spięty a lekarz mówil, ze nie i już sama zgłupiałam nie wiem czy jest to kwestia tego, ze jak masz twardy brzuch to no jak dotykasz nie mozesz nawet tak jakby wbić palca czy mozesz, ale czujesz opór??