reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

A powiedz mi jeszcze jak odczuwasz ruchy maleństw, bo ja juz czułam ostre kopniaki a teraz tak od dwóch dni czuję je rzadziej i słabiej no i oczywiście zaczynam się martwić ale z drugiej strony sobie myślę że gdyby było coś nie tak to pewnie nie czułabym wcale ruchów.

Ja moje czuję każdego dnia czasami lżej, ale przeważnie mocno się ruszają.
Bardziej ruchliwa jest dziewczynka po lewej stronie i wydaje mi się, że jest bliżej brzuszka,
natomiast córcia po prawej jest głębiej(przynajmniej tak odczuwam) i np. wczoraj miała czkawkę.

Agdzie współczuję przeżyć. Odpoczywaj ile można!!! A z dzidziusiem, to u nas z pierwszym dzieciątkiem było całą ciążę lekarze mówili, że chłopiec, a na porodówce, ale ma pani śliczną córcię :)

Milusia 3maj się i odpoczywaj!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bogusiu nie wiem, czy to był powód, lekarze stwierdzili,że tak- dzień wcześniej umyłam plytki w łazience i troszkę poskakałam sobie ze stołeczka i na stołeczek.Wydawalo mi się,że to niezbyt przeciążające zajęcie dla mnie, a niestety okazało się,że jednak tak.

Czyli masz tak jak Ja ;-) Moja mama cały czas na mnie krzyczy, że już nie moge robić wszystkiego jak kilka mc temu, bo teraz mój organizm musi dać radę utrzymać dwie istoty... A Ja tłumaczę się tym, że gdy czuje się zmęczona to idę leżeć, ale w sumie rzadko mi się to zdarza, bo mam w sobie mnóstwo energii.
Uważaj na siebie kochana i już nie skacz ze stołków ;-) Ja też już wziełam się za siebie :-)
 
Ja moje czuję każdego dnia czasami lżej, ale przeważnie mocno się ruszają.
Bardziej ruchliwa jest dziewczynka po lewej stronie i wydaje mi się, że jest bliżej brzuszka,
natomiast córcia po prawej jest głębiej(przynajmniej tak odczuwam) i np. wczoraj miała czkawkę.

Ja raz bardziej odczuwam synusia a raz córcie różnie to bywa i nie wiem od czego zależy. Wiem też że często się któres z nich przemieszcza bo jednego dnia muszę chodzić do toalety co godzinę a innego bardzo rzadko tak samo w nocy, męczące to jest ale dla moich kruszynek przeżyję wszystko. Czasami też łapie mnie taka jakby kolka nerkowa i lekarz stwierdził że dzieje się tak gdy mocz się zastanie, ból niesamowity ale na szczęście po jakimś czasie mija. A może któraś z was ma podobnie, ale nie życzę żadnej tego bo to naprawde męczarnie.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:-)
 
panienka ja na opryszczkę wargową stosowałam plasterki które poleciła mi pani w aptece, pomogły a zużyłam ich tylko trzy. Maści żadnych nie polecała bo mówiła że te lepsze nie moga uzywać kobiety w ciąży bo mają za silne działanie a te tańsze maści nie pomogą, ale o tej o której piszesz to wogóle nie słyszałam, więc nie moge ci pomóc
 
Bogusia86 przykro mi z powodu mamusi:-( No ale czeka Cię boski weekned w Zakopanym więc się trochę odstresujesz...:-):-) Tylko uważaj kochana bo jak na razie prognozy nie są za ciekawe, więc weź dużo ciepłych ciuszków..:-D:-D

jagodka1231 no to rozpoczynasz szaleństwo zakupowe:laugh2::laugh2: Powodzenia no i jak kupujesz ciuszki to pochwal się zdjęciami...

panienka nie mam pojęcia jak walczyć z opryszczką, bo nigdy nie miałam:sorry2: . Czeka Cię teraz najfajniejasza wizyta w trakcie ciąży, więc nie przejmuj się nią, tymbardziej, że lekarz wie najlepiej więc on Ci skutecznie coś poradzi...:-)


Pajkaa ojj czemu Ci się nie chce? Jak tam dogadałaś się z mężem?


Wzięła mnie taka ochota na sałatkę, że wyszłam do sklepu zakupiłam sałatę lodową, ogóreczek, pomidorki, szczypiorek i niezastąpiony ser feta i zrobię dziś sobie takie pyszności...:-p:-p:-p

Czekam na listonosza bo dziś albo jutro dojdą do mnie literki do pokoju dziecięcego...a jutro zjawi się u mnie kurier z tymi zbiorczymi zakupami:-D:-D
 
Wzięła mnie taka ochota na sałatkę, że wyszłam do sklepu zakupiłam sałatę lodową, ogóreczek, pomidorki, szczypiorek i niezastąpiony ser feta i zrobię dziś sobie takie pyszności...:-p:-p:-p

Czekam na listonosza bo dziś albo jutro dojdą do mnie literki do pokoju dziecięcego...a jutro zjawi się u mnie kurier z tymi zbiorczymi zakupami:-D:-D

Ale mi narobiłaś ochoty na tą sałateczkę Uwielbiam ją mniam mniam
No u nas dopiero zaczyna się remont wiec zazdroszczę ci że ty juz urzadzasz pokoik dla maluszka
 
Ale mi narobiłaś ochoty na tą sałateczkę Uwielbiam ją mniam mniam
No u nas dopiero zaczyna się remont wiec zazdroszczę ci że ty juz urzadzasz pokoik dla maluszka

Ja remont przeżywałam dwa lata temu:) Bo kupiliśmy mieszkanie w stanie dweloperskim...przeżyjesz to:):):)
no i też za chwilkę pokoik będziesz stroić...:p
 
Niuunia no jak dziś z ruchami? Obudziło się dzieciątko. Powiem szczerze, że mam wrażenie, że również ogólnie Olka mniej czuję, ale doszłam już do tego, że ułożył się wzdłuż brzucha...jakby poziomo do mojego ciała...kopie więc tylko po bokach brzucha:sorry2::sorry2: Cóż czasem tak bywa...

a jakiś kopniak czuje raz na ileś godzin -ale ważne, że jest. Zresztą czytam Was i widzę, że nie tylko u mnie mniejsza aktywność maleństwa jest.

mam nadzieję, że foto-relacje z zakupów jak już się zjawią to nam zdasz:-p

Dzięki Shyla Trochę mnie uspokoiłaś z tymi ruchami no i ciesze się że nie jestem sama z taką wagą bo kiedyś to mąż mówił do mnie kruszynko dziubasku a teraz mówi grubasku:wściekła/y::szok:

Ja przytyłam 4 kg i mówi do mnie też grubasku, ale się nie obrażam tylko śmieję, że w sierpniu to chyba wielorybie będzie do mnie mówił :-D

Cześć kochane,
Przepraszam, że was nie nadrabiam (to znaczy czytam, ale nie jestem w stanie odpisać). Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za następne.
Agdzie bardzo CI współczuję.
Ja od kilku dni mam totalnego doła, źle się czuję, słabo mi strasznie. Hemoroidy rozkręciły się na amen. Byłam i wczoraj i dzisiaj na badaniach (łącznie 200 zł). Wczoraj morfologia, jonogram, CRP, wszystko co wiąże się z żelazem, mocze, ALAT, ASPAT) dzisiaj glukoza (75g) no i odpłynęłam na amen (najpierw duszno, później gorąco) później nie pamiętam, a na końcu wymioty przy nieprzytomności (mało się nie udusiłam podobno). Jutro mam się dowiedzieć co i jak, po południu będę miała wyniki.
Ściskam was mocno........ Gdy znajdę czas i siły bardziej się zaangażuję w forumowe sprawy. Buziaczki

napewno wszystko jest dobrze. A teraz leż i odpoczywaj nabieraj sił ;-)

ja dziś z mamuśką łaziłam załatwiać emeryturę - normalnie kabaret, co urząd to co innego mówią, papierów, latania a dają pare groszy - ja nie wiem jak emeryci żyją za tą jamłużnę co dostają :baffled:
poza tym u mnie dalej wiosna :-) idę zrobić obiadek choć veny brak - może w kuchni mnie dopadnie :-D
 
reklama
witam dziewczyny.dawno mnie tu nie było i muszę nadrobić zaległości. wczoraj wyszłam ze szpitala,trafiłam tam w zeszłym tygodniu z krwotokiem i odklejającym się łożyskiem. Dziewczyny przeżyłam koszmar.... ale na szczęście udało się opanować sytuację i z dzidolkiem wszystko w porządku.No i przy okazji dowiedziałam się ,że zamiast córeczki będzie na 100 % synuś.

Kochana to ty już nie biegaj po taboretach i innych meblach tylko grzecznie leż, ewentualnie spaceruj bez dzwigania:)
Mamy podobny termin suwaczków:)

Cześć kochane,
Przepraszam, że was nie nadrabiam (to znaczy czytam, ale nie jestem w stanie odpisać). Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za następne.
Agdzie bardzo CI współczuję.
Ja od kilku dni mam totalnego doła, źle się czuję, słabo mi strasznie. Hemoroidy rozkręciły się na amen. Byłam i wczoraj i dzisiaj na badaniach (łącznie 200 zł). Wczoraj morfologia, jonogram, CRP, wszystko co wiąże się z żelazem, mocze, ALAT, ASPAT) dzisiaj glukoza (75g) no i odpłynęłam na amen (najpierw duszno, później gorąco) później nie pamiętam, a na końcu wymioty przy nieprzytomności (mało się nie udusiłam podobno). Jutro mam się dowiedzieć co i jak, po południu będę miała wyniki.
Ściskam was mocno........ Gdy znajdę czas i siły bardziej się zaangażuję w forumowe sprawy. Buziaczki

Milusia zwolnij tempko dziewczynko, bo się wykończysz, a Ty masz mieć duuużo siły i energii na poród i po porodzie!!!
Hemoroidy też przeżyłam miałam po porodzie, straszna sprawa, ale właśnie na nie, nie powinno się dużo siedzieć!:(


Ja wróciłam z mojego ukochanego zakładu pracy, poszłam na chwilkę podstemplować książeczkę, a siedziałam ponad 2 godz. tak mnie dziewczyny zagagdywały, a że zawsze jak do nich pójdę to mają awarię z komputerami więc dziś było podobnie, gdzieś rura pękła woda się lała od 16 piętra i musiały powyłączać cały sprzęt..... śmiały się, ze muszę częściej je odwiedzać, bo wtedy mają czas na pogaduszki:)
Kupiłam sobie 2 bluzeczki na mieście takie co to by można w ciąży nosić!
Pogoda piękna pospacerowałam sobie, oczywiście lody zaliczyłam dziś były orzechowe:)
Wstawiłam fotkę z brzuniem z dzisiejszego poranka:)

Na obiad dziś mam wątróbkę z próżoną cebulką ,surówkę z kiszonej kapustki, ziemniaczki mniam, jestem głodna po tym wypadzie do miasta:)
 
Do góry