Hej dziewczyny!
Wpadłam się przywitać, próbowałam nadrobić ale zwątpiłam Nieźle nasmarowałyście!
Tak więc postaram się być na bieżąco od tej pory
A co u mnie? Dni męczące jakieś, ale może to dlatego, że nagle postanowiłam "zrobić wszystko naraz" i wzięłam się za sprawy, które dotąd odkładałam na ostatnią chwilę. Chyba wiosna tak podziałała stymulująco
Miałam wczoraj niezłego stracha, bo spędziłam pół przedwczorajszego dnia z ciotką, a wczoraj okazało się, że złapała od siostrzeńca (jak cała rodzina) rotawirusa... wymiotowali po ścianach. Na szczęście nic mi nie jest, chociaż podobno to może się ujawnić po 2-3ech dniach więc nigdy nic nie wiadomo....
Pozdrawiam Was serdecznie, życzę udanego i spokojnego weekendu i buziaczki od cioci Marty dla Waszych Brzuchalków
Wpadłam się przywitać, próbowałam nadrobić ale zwątpiłam Nieźle nasmarowałyście!
Tak więc postaram się być na bieżąco od tej pory
A co u mnie? Dni męczące jakieś, ale może to dlatego, że nagle postanowiłam "zrobić wszystko naraz" i wzięłam się za sprawy, które dotąd odkładałam na ostatnią chwilę. Chyba wiosna tak podziałała stymulująco
Miałam wczoraj niezłego stracha, bo spędziłam pół przedwczorajszego dnia z ciotką, a wczoraj okazało się, że złapała od siostrzeńca (jak cała rodzina) rotawirusa... wymiotowali po ścianach. Na szczęście nic mi nie jest, chociaż podobno to może się ujawnić po 2-3ech dniach więc nigdy nic nie wiadomo....
Pozdrawiam Was serdecznie, życzę udanego i spokojnego weekendu i buziaczki od cioci Marty dla Waszych Brzuchalków