reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Dobrze, ale czym innym jest członkostwo w spółdzielni a czym innym wymeldowanie lokatora przez właściciela. To już jest inne prawo i czym innym się rządzi, to o czym piszesz nie ma z sytuacją Moniki nic wspólnego- takie jest moje zdanie.

Zapewne swoją drogą to było na tej zasadzie, że nastapiła zmiana właściciela i to była jak gdyby zapłata za wszelkie formalności z tym związane i dalsze użytkowanie.

nie rozumiesz mnie. To nie chodzi o samo członkowstwo, ale administracja miała prawo nas wymeldować o to chodzi.
Dlatego ona musialaby sie dowiedzieć w administracji czy jej matka jako jedyny wlaściciel ma prawo sprzedać to mieszkanie bez jej zgody a tym samym doprowadzić do jej automatycznego wymeldowania.
O tej sytuacji o której Ty pisałaś, ze ktoś musi zapewnic lokum owszem jest tak, jeżeli masz jakieś prawa do własności tak jak np ja moj maż chcąc sprzedac mieszkanie musi mi zapewnic lokum bo łączy nas wspólnota majątkowa.

moze jej nie wymeldować bedzie z nią mieszkała a ona jej tak życie uprzykszy, ze szok jeżeli to jest tego typu człowiek.
 
reklama
Hej dziewuszki :-) słońce świeci, ptaszki ćwierkają - rewelacyjnie poprostu aż by się chciało już mieć dzidziusia i wyjśc z nim na spacer, no ale musimy poczekać ;-)budze się i już doczekać poniedziałku się nie mogę :-pale chyba mojego ze mną nie będzie na usg :-( smutno mi z tego powodu bardzo, może się uda ale szanse są małe -chyba mamuśkę zabiorę ze sobą. Chrześniak napewno by pojechał ze mną mały szkrab ma 4 latka a angażuje się jak rodzic tylko gdzie on wysiedzi tyle na poczekalni w kolejce :-p

monika373 - w szoku jestem :szok: nie wiem co Ci powiedzieć. Trzymaj się dzielnie. Napewno wszystko się jakoś ułoży
 
Witam mamusie
Dziś znów bedziemy mieć chyba piekny dzień, na spacerki trzeba wyruszyć :).
monika strasznie współczuje ale Bogusia ma racje ona nie moze tak poprostu cie wywalic z mieszkania tym bardziej, że jestes tam zameldowana walcz o swoje. Musisz byc teraz silna dla siebie i dla maluszka a nie masz jakis znajomych lub ciotek wójkow którzy mogli by ci pomoc przez jakis czas?. powodzenia życzę mam nadzieje że matce przejdzie i się jakoś ułozy

Ja dziś stwierdziłam, że w tym miesiącu co jestem i z tym brzucholem hehe to wszytkie powinnyśmy być już na L4 bo kurcze co to za życie wracam zryrana z pracy nie mam na nic siły padam i o 21 (zaznaczam że przed ciąża w życiu by mi sie o tej godzinie nie udało zasnąc najwczesniej o 1) ide lulu. Tragedia ani mój P. nie ma ze mnie pozytku bo ani "poprzytulac" ani konkretnie porozmawiac. A najgorsze jest to że ja tak sobie mówiła że w zwiazku z tym że sie super czuje i maluszek zdrowy to do czerwca do pracy ale chyba nie dam rady to zmeczenie mnie załamuje. Wy tez tak macie że padacie szybko? Mnie jeszcze maluszek dzien w dzien budzi o 4:30 no i zanim sie ułoże zjem cos to jest już dobrze po 6, to tez ma na to zmeczenie wpływ niestety.
pozdrawiam :)

Mam tak samo, tylko,że jak wracam z pracy to czeka na mnie moja córcia kochana(14,5 miesiąca), którą się trzeba zająć. Wieczorem to jestem padaka do kwadratu:dry:
 
Witam się tylko na chwilkę-od poniedziałku trwa przeprowadzka (moja ambitna rola-pakowanie i rozpakowywanie, a przez tyle lat uzbierało się...wolałabym już chyba być od dźwigania...). W tygodniu przewóz drobiazgów (i nieustanne sprzątanie-ten kurz i pył będzie wychodził tygodniami...), meble pewnie w sobotę i zostaną jeszcze 3 dni marca w przyszłym tygodniu na dokończenie przewozu...Najgorsze, że mąż nie może wziąć urlopu, więc wszystko robimy po pracy, tracąc strasznie dużo czasu:( Rozumiecie więc, że do komputera nawet nie siadam, odezwę się, jak to całe zamieszanie się skończy (pewnie gdzieś w okolicy świąt). Ale za to wtedy będę już skupiona tylko na dzidziusiu:)
Maleństwo na szczęście grzeczne, rozumie sytuację:) Nie oburza się nawet na moje zakwasy (po sprzątaniu) ani katarek (wiosna przyszła, pyli olcha i leszczyna...) i regularnie daje o sobie znać kopniaczkami (wspiera jak może:))
Pozdrawiamy więc wszystkich i mimo nieobecności myślimy ciepło:)


 
nie rozumiesz mnie. To nie chodzi o samo członkowstwo, ale administracja miała prawo nas wymeldować o to chodzi.
Dlatego ona musialaby sie dowiedzieć w administracji czy jej matka jako jedyny wlaściciel ma prawo sprzedać to mieszkanie bez jej zgody a tym samym doprowadzić do jej automatycznego wymeldowania.
O tej sytuacji o której Ty pisałaś, ze ktoś musi zapewnic lokum owszem jest tak, jeżeli masz jakieś prawa do własności tak jak np ja moj maż chcąc sprzedac mieszkanie musi mi zapewnic lokum bo łączy nas wspólnota majątkowa.

moze jej nie wymeldować bedzie z nią mieszkała a ona jej tak życie uprzykszy, ze szok jeżeli to jest tego typu człowiek.

Aha, chyba że tak. No ja mam większe doświadczenie w meldowaniu i wymeldowaniu z domu, nigdy w sumie nic nie miałam wspólnego z żadną administracją :p Więc zwracam honor.
 
Witam się pięknie wiosennie :happy2:


Shyla superowe te ciuszki :rolleyes2:

Bogusiu właśnie miałam napisać, ale do czytałam - kleik ryżowy (na wodzie oczywiście) to najlepsza rzecz na świecie na takie rewolucje. Działa osłonowo na żołądeczek :tak:

Monika brak słów.. jakie to przykre.. tulam mocno :-(

Kolumnea ja siedzę na L4 od stycznia i i tak mam takie dni, że o 20 padam ;-) Jeśli nie trzyma Cię za mocno ta robota to idź na zwolnienie, bo nie ma co się zamęczać :sorry2:

A ja mam ciążowy półmetek :laugh2:
 
WItajcie sierpnióweczki...:-)

Pajka - gratuluje wizyty , ktora w rezultacie okazała się dobra jedynie szkoda że maluszek nie chciał ujawnic kim jest ;-)

Milusia83- gratuluję chłopczyka :-)

Ola- rajstopki które znalazłas sa naprawde śliczne :-)

Shyla - ty to jestes chyba największą fanka zakupów dla maluszka, bo ciągle widze jakieś nowe ubranka z naprawde słicznymi wzorkami pozdrawiam :-)

Kiniusia - juz od dzis trzymam kciuki za twoje jutrzEjsze USG:happy2:

Bogusia86- dziwie sie ze twoj lekarz tak podchodzi ale czasem oni tacy sa .... ciesze sie ze juz troszke lepiej z toba ale jak bedzie gorzej nie patrz na nic i jedz na ostry dyżur

Monika373- przykro mi ,że masz taka sytuacje w domu, jest to przykre że matka może tak postapic ze swoim dzieckim wiedzac ze wcale niejest teraz tak latwo znalezc lokum wiem sama z doswiadczenia bo teraz szukam mieszkania do wynajecia , a gdzie kolwiek sie zglaszam to krzywo patrza jak kobieta jest w ciazy bo nie wszedzie chca DZIECI..... trzymaj sie kochana trzymam kciuki aby wszytko jakos sie ulozylo ;-)

A u mnie kochane w miare dobrze tylko nad ranem sie obudzilam bo poczulam ucisk pod brzuszkiem i nagle mnie zemdlilo i dopadly znow wymioty prawdobodobnie maluszek jakos sie ulozyl i uciskal (lobuziaczek)

słonko swieci mam tylko nadzieje ze przez caly dzien
 
Aha, chyba że tak. No ja mam większe doświadczenie w meldowaniu i wymeldowaniu z domu, nigdy w sumie nic nie miałam wspólnego z żadną administracją :p Więc zwracam honor.

spoko :) spółdzielnie mają każda swoje chore prawo i tu trtzebaby sie było dopytać.
u mnie jest tak , ze moj maz nawet nie musial mnie meldowac bo ne mial takiego nakazu bo to jest wspólnota mieszkaniowa i tutaj znowu jest cąłkiem inaczej :) ja sie tez na tym niezbyt dobrze znam dlatego niech sie lepiej dopyta bo moze być różnie:)

WItajcie sierpnióweczki...:-)

Pajka - gratuluje wizyty , ktora w rezultacie okazała się dobra jedynie szkoda że maluszek nie chciał ujawnic kim jest ;-)

Milusia83- gratuluję chłopczyka :-)

Ola- rajstopki które znalazłas sa naprawde śliczne :-)

Shyla - ty to jestes chyba największą fanka zakupów dla maluszka, bo ciągle widze jakieś nowe ubranka z naprawde słicznymi wzorkami pozdrawiam :-)

Kiniusia - juz od dzis trzymam kciuki za twoje jutrzEjsze USG:happy2:

Bogusia86- dziwie sie ze twoj lekarz tak podchodzi ale czasem oni tacy sa .... ciesze sie ze juz troszke lepiej z toba ale jak bedzie gorzej nie patrz na nic i jedz na ostry dyżur

Monika373- przykro mi ,że masz taka sytuacje w domu, jest to przykre że matka może tak postapic ze swoim dzieckim wiedzac ze wcale niejest teraz tak latwo znalezc lokum wiem sama z doswiadczenia bo teraz szukam mieszkania do wynajecia , a gdzie kolwiek sie zglaszam to krzywo patrza jak kobieta jest w ciazy bo nie wszedzie chca DZIECI..... trzymaj sie kochana trzymam kciuki aby wszytko jakos sie ulozylo ;-)

A u mnie kochane w miare dobrze tylko nad ranem sie obudzilam bo poczulam ucisk pod brzuszkiem i nagle mnie zemdlilo i dopadly znow wymioty prawdobodobnie maluszek jakos sie ulozyl i uciskal (lobuziaczek)

słonko swieci mam tylko nadzieje ze przez caly dzien

Boguysiu ja w sumie wiem kogo tam mam w środku,ale na każdej wizycie chciałabym potwierdzenia :)) taka uparta jestem :)bo chcialabym juz na 1000 % wiedziec :)
 
a i zapomniałam Wam napisac, ze gadałam z lekarką na temat mojej wagi, bo nic nie przytylam a ona mi mowi, ze dzidzia ladnie rosnie i to najważniejsze tzn ze nie wrzuca w siebie niepotrzebnych rzeczy a maluch czerpie najważniejsze:) i ze mam sie nie martwic :)
to dobrze ze maluszek rosnie, to najwazniejsze.. ja w sumie tez niewiele przytyłam.. nie schudłam tak jak Ty w ciąży ale niewiele mam na plusie bo jakies 1,4kg
kiniusia wklejam moje zdobycze wczorajsze ;-)
miałam to zrobić wczoraj ale nie mogłam niestety i wklejam teraz :-)
Ciuszki są używane w bardzo dobrym stanie i większe , bo po sierpniu przyjdzie jesień a dzidzia rośnie ;-)
sliczne te ciuszki:)
Witajcie!Właśnie wczoraj moja matka dowiedziała się że jestem w ciąży(przypadkiem),kazała się wynosić.Powiedziała że do tego mieszkania nie mam żadnych praw nawet jak opłacam świadczenia bo nie jestem włascicielem a to że jestem tu zameldowana nikogo nie obchodzi.Powiedziała że mogłam lepiej się zabezpieczać i że nic ją nie obchodzi co teraz zrobię.Najgorsze że jestem jej jedynym dzieckiem i tak mnie traktuje.Napisałam to bo nie mogę wytrzymać i muszę się tym z kimś podzielić.Moje znajome to matkę zawsze wychwalają jaka to z niej dobra kobieta a prawda jest zupełnie inna.
współczuje sytuacji.. jakos nie umiem sobie tego wyobrazic zeby wlasna matka tak postąpila..
 
reklama
Do góry