Madlen80
Fanka BB :)
Witam,
Asioczku ciesze sie, ze po 3 tygodniach milczenia jednak sie odezwalas...;-) W odpowiedzi napisze tylko, ze:
1. To Wy /mamusie z zamknietego/ ustalilyscie REGULAMIN SIERPNIOWEK, do ktorego my /nowe mamusie/ sie stosowalysmy i stosujemy. Zastanawiam sie jednak, dlaczego Wy nie musiscie? Mi osobiscie bardziej przypomina to szkolna wyliczanke "Wy wchodzicie a Wy juz nie". Ot taki kaprys po prostu...
2. Ostatnie zdanie w Twoim poscie doslownie rozlozylo mnie na lopatki...;-) "Jak obmyslimy nowe reguly..." Pierwsza mysl jaka przyszla mi do glowy byla taka, ze np. za kilka miesiecy napiszecie, ze abysmy mogly uzyskac dostep do watku zamknietego to musimy zrobic 50 pompek i 3 wymyki... I chociaz jestem wysportowana babka, to szczerze przyznam, ze nie mam ochoty na takie cyrki... Przede wszystkim dlatego, ze nie mam pewnosci, czy jednak nie zmienicie zdania i po wykonaniu calej tej gimastyki nie okaze sie, ze jeszcze musze pobiec na 100 metrow w okreslonym czasie... Daj Boze, zeby limit czasowy byl z gory ustalony, bo jeszcze PO FAKCIE sie dowiem, ze sie w ramach czasowych nie zmiescilam...
Na koniec tylko dodam, ze rozumiem Was, ze jestescie ze soba bardzo zzyte i mozecie nie miec juz ochoty na dodatkowe towarzystwo. Macie do tego prawo. Uwazam tylko, ze sposob w jaki to zrobilyscie jest bardzo dziecinny.
Mam tez nadzieje, ze mamusie z zamknietego, ktore maja ochote z nami pisac, beda nas jednak odwiedzaly.Domsylam sie, ze brak czasu utrudnia pisanie na dwoch watkach, ale moze znajdziecie chwilke by do nas zajrzec.
Zapraszam serdecznie!
Przepraszam, ze dzisiaj juz nic nie odpisze mamusiom na otwartym, ale Wiktorek ciagle sie budzi i placze, nie wiem o co chodzi... Obiecuje, ze jutro sie odezwe.
Dobrej nocki wszystkim zycze!:-)
Asioczku ciesze sie, ze po 3 tygodniach milczenia jednak sie odezwalas...;-) W odpowiedzi napisze tylko, ze:
1. To Wy /mamusie z zamknietego/ ustalilyscie REGULAMIN SIERPNIOWEK, do ktorego my /nowe mamusie/ sie stosowalysmy i stosujemy. Zastanawiam sie jednak, dlaczego Wy nie musiscie? Mi osobiscie bardziej przypomina to szkolna wyliczanke "Wy wchodzicie a Wy juz nie". Ot taki kaprys po prostu...
2. Ostatnie zdanie w Twoim poscie doslownie rozlozylo mnie na lopatki...;-) "Jak obmyslimy nowe reguly..." Pierwsza mysl jaka przyszla mi do glowy byla taka, ze np. za kilka miesiecy napiszecie, ze abysmy mogly uzyskac dostep do watku zamknietego to musimy zrobic 50 pompek i 3 wymyki... I chociaz jestem wysportowana babka, to szczerze przyznam, ze nie mam ochoty na takie cyrki... Przede wszystkim dlatego, ze nie mam pewnosci, czy jednak nie zmienicie zdania i po wykonaniu calej tej gimastyki nie okaze sie, ze jeszcze musze pobiec na 100 metrow w okreslonym czasie... Daj Boze, zeby limit czasowy byl z gory ustalony, bo jeszcze PO FAKCIE sie dowiem, ze sie w ramach czasowych nie zmiescilam...
Na koniec tylko dodam, ze rozumiem Was, ze jestescie ze soba bardzo zzyte i mozecie nie miec juz ochoty na dodatkowe towarzystwo. Macie do tego prawo. Uwazam tylko, ze sposob w jaki to zrobilyscie jest bardzo dziecinny.
Mam tez nadzieje, ze mamusie z zamknietego, ktore maja ochote z nami pisac, beda nas jednak odwiedzaly.Domsylam sie, ze brak czasu utrudnia pisanie na dwoch watkach, ale moze znajdziecie chwilke by do nas zajrzec.
Zapraszam serdecznie!
Przepraszam, ze dzisiaj juz nic nie odpisze mamusiom na otwartym, ale Wiktorek ciagle sie budzi i placze, nie wiem o co chodzi... Obiecuje, ze jutro sie odezwe.
Dobrej nocki wszystkim zycze!:-)