reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpien 2008 - otwarty

Witam!
Dzisiejsza noc super :) Oliwka zasnela ok 21 i spala do 6, oczywiscie nakarmilam ja na spiocha o polnocy. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj
Moj nastroj troche lepszy, martwie sie jednak zdrowiem moich rodzicow :9, ostatnio troszke podupadli na zdrowiu a z racji tego, ze sa przed 70 a ja jedynaczka martwie sie :(

75aga wspolczuje nocki. Oliwka wczoraj tez poplakiwala przez sen 2x, ale nie wybudzila sie i wystarczylo wziac ja na roczki i przytulic by sie uspokoila

Kunek ja sadze, ze moje problemy ze skora na dloniach wynikaja z tego, ze ja piore ciuszki Oliwki przewaznie recznie a piore je jeszcze w Jelpie (nie zuzylam jeszcze calego opakowania) choc czasami wypiore w zwyklym Persilu i zadnych problemow ze skora Oliwki nie mam

Kasiek zazdroszcze spania do 1 z mala. Ja im dluzej spie tym bardziej jestem zmeczona choc musze przespac minimum 6 h zeby jakotako funkcjonowac

Madlen80 z glebi serca wspolczuje nocki
 
reklama
Kunek ja już od dawna piorę Tomka rzeczy w normalnym proszku obecnie już nie sensitive. Piorę jego ciuszki razem z naszymi.

Jo_asia wybór niani to ciężkie zajęcie. Ja mam nianię już ponad 2 lata i z tego co widzę najważniejsze jest aby niania kochała spacery. Większość niań siedzi w domu gdy moja km wyrabia. Deszcz śnieg nie jest dla niej przeszkodą do wyjścia. Jest już blisko 60tki a z Mają na sankach jeździ, zna mnóstwo wierszyków i zabaw dla dzieci. I co również istotne respektuje nasze zakazy i nakazy dotyczące wychowania czy odżywiania Majki a od wtorku i Tomka.

Wszystkim niewyspanym współczuję. Mnie przeraża powrót do pracy teraz często z Tomkiem do 9:30 sobie pospałam a od wtorku to będzie już prawie środek dnia.
 
My już po wizycie u Pani Doktor – dostaliśmy zielone światło dla rozszerzania diety. Potem zaliczyliśmy 2-godzinny spacer po przecudnym zimowym parku, a po spacerze i porcji z 2 piersi spróbowaliśmy pierwszych łyżeczek marchewki. Mały zajadał aż mu się uszy trzęsły, mimo iż był najedzony. Oby tak dalej…
Gusiaczku_p mam nadzieję, że spacer w ten przepiękny dzień się udał! Mroźne powietrze obkurcza i wysusza śluzówkę nosa, więc po powrocie z mrozu przez jakiś czas kataru nie ma. Ale wg. mojej lekarki sam katar, bez jakichkolwiek innych objawów, nie jest przeciwwskazaniem do spacerów…
Jo_asiu szkoda, że tak nagle padła ta propozycja- mam nadzieję, że uda się porozumieć z szefową i dograć sprawę. Co do niani, to brak mi doświadczeń, ale najważniejsze by dziecko było z nią bezpieczne. Miło by je motywowała bawiąc się i czytając, ale to zawsze można nadgonić popołudniami… Myślę, że warto podpytać kandydatki jak zareagowałyby w jakichś hipotetycznych sytuacjach? I tak jak pisze Asioczek, ważne by respektowała wasze zasady! Nianie, z parku po którym spacerujemy, tez wyrabiają kilometry jak asioczkowa niania, ale myślę, że przemycają swoje koncepcje wychowawcze bez wiedzy rodziców…
Madlen80 bidulko nie zazdroszczę tej nocki – oby się nie powtórzyła!
Kunek lipikar to taki balsam pod prysznic, jest też chyba jakiś balsam do ciała do kompletu. Ja nadal piorę w Dzidziusiu, ale pewnie zacznę niedługo próbować normalnie… chociaż ja wszystko piorę w płynach perła, a one nie maja wersji sensitive, więc może się jeszcze wstrzymam?
Nikaa gratuluję udanej nocki i życzę dobrego nastroju. Wiem, co to martwić się o rodziców – bo został mi już tylko tato (już po 70-ce) – na szczęście na razie trzyma się świetnie. Trzeba z nimi spędzać masę czasu, motywować do aktywności (jeśli sami nie mają takiego motorka jak mój tatuś…) i pomagać, w razie potrzeb. Zamartwianie się nie pomaga:-)
 
Magdabede, Madlen80, sosik97, gusiaczek_p - dziękuję za opinie w sprawie fotelika. Na pewno jeszcze powrócimy do tego tematu bo chyba większość z nas to czeka.

Jo_asia – spróbuj jeszcze koniecznie wynegocjować z panią Prezes przesunięcie terminu, może im się jednak tak nie spieszy – w każdym razie powodzenia w szukaniu niani

gusiaczek_p – u nas też strasznie suche powietrze w mieszkaniu, kupiłam ostatnio takie pojemniki na wodę do zawieszenia na kaloryfer, ale efekt marny. Mokre ręczniki też przerabiałam, ale zawsze to lepsze niż nic

Kunek – ja piorę jeszcze w Dzidziusiu, ale to dlatego, że takie duże zapasy poczyniłam na początku. Wkrótce planuje już przejść na „dorosły” proszek , ale ten z serii sensitive bo Hania ma dość wrażliwą skórę.

[FONT=&quot]Magdabede – gratuluje marchewkowego debiutu :-)[/FONT]
 
Kunek ja piore caly czas jeszcze ubranka w plynie z oznaczeniem NON BIO. Tego typu proszkow tutaj sie uzywa dla dzieci i nie tylko zreszta. Na razie nie bede zmieniala, gdyz bardzo lubie delikatny zapach tego plynu do prania co akurat uzywam :-D Czesto nawet robie odwrotnie, ze w tym plynie piore tez swoje rzeczy :-p:-)
Nikaa gratuluje udanej nocki :tak: Nie dziwie sie , ze martwisz sie o rodzicow :no:, ja tez sie martwie o swoich, chociaz wiekowo sa duzo mlodsi od Twoich - kolo 50. Ale ciagle ciezko pracuja, zwlaszcza ojciec, calymi dniami, czesto do poznego wieczora :no: Pala strasznie duzo papierosow :szok:
asioczek na pewno ciezko Ci bedzie przestawic sie znow na prace, przynajmniej na poczatku.
magdabede super, ze maluszek tak wcina marchewke :-D oby tak dalej!

Wiktorek chyba chce dzisiaj wynagrodzic mamusi ciezka nocke i ladnie spi po poludniu /juz od ponad godziny :szok: normlanie 30 minut/ i poza tym dzisiaj brykal na kocyku jak szalony i wreszcie moglam zobaczyc jak ladnie obraca sie z pleckow na brzuszek :-D Chyba mu sie spodobalo, bo obraca sie dzisiaj caly czas :szok::-D
 
Hejka wieczorkiem!
Kolejny dzień z nianią zaliczony- byłyśmy nawet razem u lekarza bo bardzo nie podobały nam się kupki Amelki- myślę że generalnie ok. Niania jest ok 60-tki i podobnie jak niania Asioczka uwielbia spacerować(jedyny problem to znoszenie gondoli po schodach- mam nadzieję że ze spacerówką sobie lepiej poradzi). Poza tym śpiewa, opowiada bajki, wierszyki itd. jest raczej taką aktywną nianią- tyle tylko że ja ją znam od 15 lat (ale nie w roli niani)-jestem dobrej myśli:-)
Jo_asia u mnie poszukiwania niani były jakby ułatwione-miałam na myśli konkretną osobę i zastanawiałam się czy się zgodzi-Amelka poznała ją na swoich chrzcinach i już wiedziałam, że ją zaakceptowała- trzyman kciuki żeby udało się coą przesunąć z tą pracą i oby na ciebie poczekali!
Jeżeli chodzi o nocki- to chyba nie bedę już pisać bo jestem strasznie monotematyczna-wszystko bez zmian pobudki co 2,5-3 h z zegarkiem w ręku:-(
co do zasypiania to niby zasypia a za 20 min ryk-noszenie, cycanie i odkładanie do łóżeczka
Kasiek121 -aż zazdroszczę-żeby Amelka chociaż w małym % pospała tak jak Natalka
Kunek ja nadal piorę w dzięcych proszkach
Asioczek robisz wrazenie dobrze zorganizowanej i doświadczonej mamy na pewno dasz sobie świetnie rade z powrotem do pracy:-)ale fakt powrót do pracy przeraża-byłam na zwolnieniu od stycznia 2008
magdabede super spacerek przy tak pięknej pogodzie a i gratuluję debiutu marchewkowego
gusiaczek_p u nas tez powietrze w mieszkaniu suche a Amelka ma podobny problem z katarem jak Alicja nasilony po nocy
wszystkim mamom nie przesypiającym nocek współczuję a przesypiającym gratuluję!:-D
dobrej i spokojnej nocki!
 
Witam wszytskie mamy.
magdabede ja jestem straszny spioch, ze tego wzgledu, ze bardzo lubie siedziec wieczorem. czasmi klade sie spac o 3, 4 w nocy i potem tak sobie spie. Przed ciaza jesli nie mialam planow w ciagu dnia to potrafilam spac nawet do 2-3 po poludniu. zawsze martwilam sie, ze nie bede slychala jak moja corcia bedzie plakac, ale jednak te radarek zawsze mam wlaczony i w dzien i w nocy:-D:-)
Jo_asia mam nadzieje, ze ulozy Ci sie z praca i znajdziesz dobra nianie, popytaj najpierw po znajomych, moze ktos czuka pracy:-).
Dopiero doczytalam, ze jestes z Lublina , mam bardzo mile wspomnienia z tym miastem, studniowalam na UMCS:-):-):-)
Madlen moze tasze dzieciaczki maja te skoki rozwojowe i dlatego mamy teraz ciezkie nocki:-D:tak:;-)
Asioczek najwazniejsze, ze dzieciaki uwielbiaja nianie, nie bedzie zamartwiac sie co tam w domu dzieje sie:-):-):-)
 
Witam!
Doczytałam uffffffffff,
Kunek - moja urodziła się z wagą 3040g, od początku mało przybierała na wadze. Całą energię zużywa na ćwiczonka gimnastyczne ;-) i rośnięcie.Piorę jeszcze w Jelpie, ale dlatego, że go już zaczęłam, a że Hanuśka ma też skórę delikatną jak i ja to spróbuję jej jedno pranko odwalić w naszym proszku i zobaczymy efekty.
Magdabede - to z 3 dzieciaczki są z 5 sierpnia.
75aga - to super , że niania się sprawdziła ( jak na razie ).
Nikaa - ja też jedynaczka, moi rodzice jednak są młodsi, mają 56.
Madlen - współczuję nocki, moja nie robi nam aż takich występów nocnych. Jak się obudzi, to pół godziny pogada, pośmieje się i idzie spać. Śpioch jeden.:-D
Jo_asia - ja też nie mam jeszcze opiekunki ani rodziny gdzieś pod ręką, łamię się strasznie i chyba pójdę na wychowawczy do września. Chociaż mamy kredyt mieszkaniowy do spłaty, ale jak sobie pomyślę, że mam wrócić do roboty w lutym to mnie aż serce się kraje...:wściekła/y: Co za kraj, chcą aby kobiety rodziły, ale dalej nie ma wsparcia.
To na razie tyle, zmykam, życzę dobrej nocki
 
witam z rana:-) ja już dziś zdążyłam pojechać do urzędu pracy i wrócić, niestety znowu z niczym:dry: urząd czynny od 8 ale kolejka ludzi stoi już przed 6 rano aby dostać numerek, normalnie paranoja:no: chyba sie w poniedziałek ciepło ubiorę i będę tam kwitnąć od 5:zawstydzona/y:

dziekuję za odpowiedzi odnośnie proszku, kończę opakowanie i kupię jakiś sensitive:tak:

Nikaa ja też mam starszych rodziców, i też się martwie, mama jeszcze pracuje a jest chora ma m.in. cukrzycę, tata na szczęscie już nie pracuje, ale ze zdrowiem nie najlepiej, a wszystkie problemy zaczęły się jak przestał pracować... jak sie nie chodzi do lekarza to niby wszystko dobrze a jak już zaczął sie badać to nagle tyle chorób się znalazło:-:)no: Ale przy Emilce o wszystkim zapomina, bo to z Nim ją czasem zostawiam jak muszę zrobić większe zakupy czy coś pozałatwiać:tak:

asioczek współczuję powrotu do pracy, no tak przestawić się na ranne wstawanie to na pewno będzie ciężko:tak:

magdabede gratulacje za spróbowanie marcheweczki, oby tak dalej;-)

schani zmiana fotelika wszystkie nas czeka, ale dla mojej kruszynki Emi to temat raczej odległy:-)

Madlen no cieszę się że wreszcie zobaczyłaś magiczne przewroty, moja Emilka przewraca sie juz codziennie a najbardziej wieczorem jak czas na usypianie;-):-) wstręciucha:-D

75aga świetnie że Wam sie układa z nianią, najważniejsze że masz do Niej zaufanie, reszta wyjdzie w praniu;-)

anawawka moje dziecię też uwielbia ćwiczenia, ciągle jest w ruchu bo prawie nie śpi w dzień:sorry2: no ale u nas na małą wagę dołożyły się jeszcze problemy zdrowotne:zawstydzona/y: rzeczywiście długa ta Twoja Hania:-)

uciekam na jakieś śniadanie a potem na jakiś sapecerek bo słoneczko od rana na niebie :-D
 
reklama
Witam koło południa Miłosz właśnie zasnął ciekawe na jak długo:confused: wczoraj zrobił mi niespodziankę i od 9-20 spał do 12-20 aż w szoku byłam i zaglądałam co chwila do niego czy wszystko z nim ok. Teraz lepiej nich aż tyle nie śpi bo ok 13 chce iść z nim na spacer.
Akcja poszukiwania niani rozpoczęta są już pierwsze kandydatki a jutro pierwsza rozmowa. Będę wam zdawać relacje jak nam idzie.
Asioczek 75aga dobrze że macie fajne nianiemam nadzieje że ja też znajdę kogoś kochającego dzieci i uczciwego
Asioczek
dobrze, że mi o tych spacerach napisałaś bo ja z małym codziennie chodzę i teraz niania bedzie musiała z nim z 2 godz pospacerować. Oj rozumiem rozterki związane z powrotem do pracy ten macierzyński jest zdecydowanie za któtki.
Kunek współczuej tych wypraw do urzędu i kolejek po numerki to jakaś parodia
jest żeby musieć o 5 rano w kolejce po nr stać a potem jeszcze z tym nr czekać na swoją kolej nop chyba że z nr jest jakaś godz przydzielana.
magdabede super że marcheweczka pozmakowała oby tak dalej najważniejsze że "pierwsze koty za płoty"
Madlen no i się doczekałaś widoku obrotów która z nas by kiedyś pomyślał że takie małe rzeczy mogą sprawiać nam tyle radości
anawawka Kunek Milósz też jest taki ruchliwy on wogóle nie umie leżeć spokojnie cały czas się rusza i myśle że dlatego należy do szczupłych dzieciaków bo zjeść to on lubi ale wszystko spala ruszając siebez przerwy. W przyszłą srode mamy szczepienia więc dowiem sięile waży i mierzy.
anawawka ja też najchętniej pobyłąbym z małym do skończenia przez niego roczku ale wtedy wypadłąbym z obiegu zupełnie ponadto musze wrócić do pracy bo już mam zaległości w wiedzy wybrałąm zwód w którym trzeba się całe życie uczyć i być nabieżąco (prawo) ponadto staż na obecnym stanowisku jest mi potrzebny aby móc iść dalej w ścieżce zawodowej.
kasiek 121 pytam znajomych od tego zaczeliśmy ale jakoś niebardzo mają kogoś do zaproponowania. No a Lublin miasto studentów ja nie pochodze z Lublina też tu studiowałąm ale na KULu mąż zaś na UMCSie.;-)
 
Do góry