reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Mamaagusi gratulacje dla Agusi!!!!

Mój synuś też sam nie chodzi ale ja kompletnie nie mam na to ciśnienia. Będzie chciał i będzie gotowy to pójdzie.Póki co ,wystarczy ,że chodzi z pchaczem,przy meblach,szafkach..:-)
 
reklama
a moj malz zauwazyl ze od 3 - 4 dni nasza kluseczka inaczej sie komnikuje z nami. tzn. kiedys wyciagala lapke zeby tam isc i cos jej pokazac a od wlasnie tych kilku dni " opowiada" nam cos i potem dopiero pokazuje ze tam jest krowka i ona tam chce isc. najpierw " mowi", tudziez " opowiada". ja tego nie zauwazylam tylko maz:)))
 
dziulka, u nas zanim zaczeło się raczkowanie to też koci grzbiet był grany i to dosyć długo, więc jest u was szansa :tak: ale za to Patryk przy tym nie próbował wstawać, to może jednak Leane odrazu wstanie i pójdzie ;-)

u nas też już raczkowanie z prędkością światła 3 miesiąc się zaczyna :-) co prawda próbuje już skubany przy meblach chodzić i ciałkiem ładnie mu to wychodzi, ale nie ma u nas prowadzania za rączke, przede wszystkim dlatego, że w żłobku nikt go prowadzać nie będzie, więc nie chcemy go przyzwyczajać, a sam też się jakoś nie domaga ;-)
 
a moja jak nie chce jej się samej iść to wyciaga ręce i czeka az ją poprowadzę. komicznie to wygladą. Ale w tym tygodniu nie chce iść ze mna za ręce tylko sama. Tylko ja nie mam odwagi jej tak samopas pozwolić iść. Chyba pempowina jeszcze nie przecięta. A naśmieszniejsze jest to że ona sama sobie staje na środku drogi i podwija kurtke i bluzke do góry i się cieszy. Ekshibicjonistka mi rośnie (nie wiem jak się to pisze).
 
Adam jeszcze nie chodzi samodzielnie, nie łapie jeszcze całkiem równowagi. Raczkuje po jak torpeda. Zauważyłyście jak to zabawnie z góry wyglada? Taka nakręcona zabawka pędzi po dywanie:D:D
Chwyta się mebli, łóżka i chodzi boczkiem albo normalnie trzymając się jedną ręką. Czasami gdy stoi sobie tak przy łóżku, puszcza się obiema nogami i krok zrobi albo ustoi trochę ale szybko "bach"... ;))
Gdy widzę jaki teraz jest szybki i ruchliwy, ciężko go upilnować to jakoś nie spieszy mi sie do tego zeby chodzil :p
 
a moja coraz mniej raczkuje bo już zdecydowanie woli gdzieś sobie pomaszerować sama. W żłobku to podobno ona chodzi non stop i wszedzie zagląda.
 
reklama
ja podobno wcale nei raczkowalam tylko po prostu wstalam na wlasne nogi i juz. zobaczymy co z Leane bedzie bo mam wrazenie neiraz ze raz sa postep potem sie cofaja. kiedys mowila czesto " kotek" teraz mowi rzadko. na topie jest "kaka" ptaszek. i cos jej wychodzi coraz smielej "mmmaaammmaaa" albo schowa zeby za wargi gada cos:))) ostatnio z niej lejemy bo jak pierdze ustami to ona tez i co pierdnie to za sekunde smiech:)) aparatka:))

DAWIDOWE mojej kolezanki corka ma 2 lata i w aptece pod chwila nieuwagi rozebrala sie do naga i jak ona (kumpela) zauwazyla i wrzasnel " co ty robisz?!" to mldoa z przekonaniem: no cooooo goraco mi!":)))))))))))
 
Do góry