reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Mojej Zuzi najpierw przebiła się dolna trójka ale po tygodniu się schowała i pojawiły się dolne jedynki a potem szły parami albo po 4 na raz. Maja też się ślini i czuć na dole jedynki ale póki co pod dziąsłami, nic się nie przebija. A poza tym to Maja guga, piszczy i głośno się śmieje czasem, ma łaskotki pod pachami i w pachwinach :-) jak ją tam dotykam to chichocze. No i w końcu podnosi głowę na brzuchu i z brzuszka przewraca się na boczek ale tylko w jedną stronę ale i tak jestem z niej dumna :-)
 
reklama
Ja już nie mogę, mój najedzony synek śpiący w łóżeczku właśnie tak ostro ciągnie tego kciuka że aż słychać... Dziewczyny co robić,aby on tego kciuka tak nie ssał? daje mu smoczek i zaraz potem go wypluje i znowu zassa kciuka. Nie chce potem mieć problemów z oduczeniem go tego :(
 
mała mi, nie pomogę ci, bo moja antysmokowa zdecydowanie a tak to tylko piastke czasem zassie... ale moze spróbuj jak dziewczyny mówiły z tymi tetrami albo a'la szmatkowymi przytulakami? one mają jakieś końcówki do gryzienia - może Łukasz je załapie?
 
mała mi ,Amelka tez strasznie tego kciuka pchała do buzi i ssała,aż echo sie niosło.No,niestety,smoka wpychałam na siłę,bo prawdę mówiac,siostra,która pracuje w przedszkolu ,nastraszyła mnie tym krzywym zgryzem:(.Pchałam "do skutku",ona wypluwała,ja wkładałam z powrotem.Owszem,wciąż wypluwa,jak trochę possie i łapki wedrują do buzi,ale to przez swędzące dziąsełka,no i to jednak nie ssanie kciuka.Myślę,ze Ida ma racje,próbuj mu podsuwac różne rzeczy,może cos "zassie",smoczka też,zawsze to mniej ssania kciuka.Powodzenia i cierpliwości:)
 
mała mi nasza Isia też ma ciągoty paluszkowe :) już w szpitalu zasysała niedrapki, później smok, ale jak odkryła swoje rączki, to ciągle jej do buziaka wędrują. I co ciekawe każdy palec jej smakuje, nie ważne czy kciuk czy wskazujący. Smoka mi całkowicie wypychała i zasysała palce. Ja jej uporczywie łapke z buźki wyciągam i cyca wsadzam. I musze przyznać że powoli zaczełam odnosić małe zwycięstwa. Z tym że miałam mega motywację bo ona zaczeła sobie te paluszki tak głęboko pchać że zaczeło jej się mleko cofać :/ łobuz jeden. Teraz zasypia już z samym smokiem, a podczas zabaw i czuwania próbuje wciągać paluszki. Więc myśle że może i u Was uda się kciuka wyeliminować próbując go czymś zastąpić. jak wcześniej smok był numerem jeden to może uda się żeby wyparł kciuka? (np. ja robiłam tak że jak ją podczas snu zastałam z paluszkiem to wyciągałam goi w to miejsce dawałam smoka)
 
Dzięki dziewczyny za rady, my właśnie próbujemy podobnie- za każdym razem jak mały usypia a słyszę że paluszki lądują w buzi tzn kciuk to idę wyjmuję delikatnie paluszka i wkładam smoka, on go zasysa że tak powiem a za minute plum i nie ma go w buzi. Potem jak się skapnie że niczego nie ma w buzi to znowu palce idę w ruch, zaczyna się celowanie a ja próbuję znowu ze smokiem i tak w kółko. Jak już zaśnie tak twardo to koniec z kciukiem- nie wkłada go już.
W dzień raczej rzadziej celuję kciukiem do buźki, a jak zauważę to próbuję go czymś zająć, np daje mu zabawki do łapki itp, odwracam jego uwagę i nawet się udaje. Jak widzę,że pcha piąstki to się cieszę albo jak wkłada sobie ze trzy palce ale jak kciuk to się wkurzam.
 
Mała mi - ja też tak samo walczę ze smokiem, bo odkąd odkrył te paluszki to smok już jest na drugim miejscu. Jak zasypia to jeszcze w miarę daje rade z tym smokiem,ale jak jest aktywny to paluszki ciagle w buzi i smok to sie moze z minute dwie w buzi utrzyma. I zauważyłam że on czesto wkłada sobie właśnie kciuka + palec wskazujący i w buzi w łuk ustawia tak jak idą dziąsła. Koleżanka mi wczoraj podpowiedziała że są takie smoczki z gryzakiem w kształcie półkola żeby właśnie dziecku dziąsła masowały i dziś ruszam na polowanie takiego - może pomoże. Mam nadzieję, bo mały ma już tak zmasakrowane te rączki że nie wyrabiam z ich pielęgnacją. Chodzi o coś w tym stylu: smoczki gryzaki - Gryzak dziąsełko 6mc+ 2 szt.TOMMEE TIPPEE - TOMMEE TIPPEE

Właśnie się przed chwilą odwracam do małego,bo na łóżku leży a ten pochłania ramiączko od mojego stanika, który leżał w pobliżu...
 
Ostatnia edycja:
Mój młody choć od 3 doby poznał smak smoka, to od jakiegoś miesiąca kciuki są smaczniejsze. Denerwuje mnie to, bo często się przez nie krztusi, a rehabilitantka ciągle mówi, żeby mu pozwalać, bo to wpływa dobrze na rozwój dziecka:szok:
Jak będzie starszy, a sam się nie oduczy to wysmaruję mu kciuki wit. C, powinno podziałać:laugh2:
 
Mój się ostatnio co chwile krztusi przez palce... wkłada prawie całą dłoń do buzi... czasami dwie pcha i się wkurza że się nie mieszcza:/ Dzisiaj aż go pociągnęło bo chyba za daleko tymi paluchami gmerał w buzi. I smok też właśnie coraz bardziej idzie w odstawkę...
 
reklama
Dzisiaj jestem cała w skowronkach!!!
Mały na porannej rehabilitacji jak leżał na boczku to całkowicie świadomie chwycił leżącą obok grzechotkę i wsadził ją do buziaka.
Rehabilitantka jest zadowolona, bo mówi, że mały co rusz uczy się czegoś nowego.
 
Do góry