reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

reklama
U mnie z tą pieluchą to mały sam się porządził, od urodzenia ma pod głowę podłożoną bo ulewa. No a jak się starszy zaczął robić to no poszły rączki w ruch,a w rączki wszystko co w pobliżu:D On się rzadko nakrywa cały tą pieluchą i zaraz ją sobie ściąga. Na ogół to bierze ją w rączkę i przytula się do tej rączki z pieluchą - tak mu chyba przytulniej. No a najlepiej jak w drugiej rączce też trzyma pieluchę z drugiej strony i robi sobie z niej taką chusteczkę na głowie :D Śmiesznie to wygląda - jak taka babunia mała :D
 
Zasypianie z pieluchą w roli głównej ;)

IMG_3020.jpgIMG_3026.jpgIMG_3027.jpgIMG_3028.jpg
 
A a nasza Gabi dziś zaliczyła po raz pierwszy przewrotkę z brzuszka na plecki:):-)

Gratulujemy! :-)

Justyna spi też z pieluszką, ale raz najadłam się strachu - jęczała jęczała, a jak podeszłam do łózeczka to była CIASNO omotana tetrą i już chyba trudno jej było oddychać, bo tak cicho kwiliła... Jak ją odwinęłam to spała spokojnie dalej. Uuuuufff. Ale przynajmniej wiem ze zanim by się poddusiła to da mi znać że coś nie tak!
 
Aha, Justyna znalazła sobie nową zabawę: robi usteczka w ciup, jakby gwizdać miała a potem gwiżdże po swojemu, a w realiach - "pluje" z tak złożonymi ustami. Wydobywa się zabawne prrrrrykanie i purrrrrrrkanie jakby bączki szły!! Rewelka, zaśmiewamy się z M. do łez :)))))
 
reklama
dobranocka ja to bym zawału chyba dostała i jednak trzymała pieluchy z dala od małego, ale ja to panikara pierwszej wody
 
Do góry