reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

reklama
A mój maluch sobie upodobał 3 środkowe palce i zaczynam mieć wrażenie że u niego to też się odruch robi... On od początku praktycznie na smoczku,a teraz wypluwa i paluszki do buzi - 3 środkowe,a czasem dochodzi jeszcze ten mały. Ale kciuka jakoś na szczęście nie rusza - chyba dlatego że w innej płaszczyźnie jest niż reszta paluszków. A poobgryzał te palce że masakra - aż ma zaczerwienioną i zrogowaciałą skórę na rączkach, a smaruje kremami ciągle...
 
Ja trochę się boje tego smarowania,bo przeciez zaraz to będzie zjedzone:).A co do ssania kciuka ,to zajrzałam do mojej "biblii"i dr.Spock pisze,że w tym wieku jeszcze nie jest to nawyk,raczej wynika z ząbkowania,ale trzeba mu przeciwdziałać,bo łatwo może właśnie w nawyk się przerodzić.Sposobem na ssanie kciuka jest ,niestety,smoczek i dłuższy czas karmienia piersią lub butlą,chodzi o to,żeby dziecko zaspokoiło potrzebę ssania.Żadne drastyczne metody sie nie sprawdzają,bo gdy tylko zostanie usunięta przeszkoda,kciuk wędruje z powrotem do buzi,poniewaz nie zostaje usunieta przyczyna ssania kciuka.

No,nie mogłam przepisac wszystkiego,ale jak któras jest głębiej zainteresowana,to mogę jeszcze...:)
 
ja tez sie nie przejmuje jedzeniem rak- tylko pamietam u starszej ze trzeba bedzie myc zabawki w miare czesto, bo pojawiaja sie plesniawki od brudnych rzeczy w buzi
 
Krzysio też ciągle palce zasysa,wkłada głęboko i "podgryza" i wtedy jeszcze nic nie robie.Ale jak widzę,że pakuje samego kciuka,pozostałe paluszki w piąstkę albo do góry i przymyka oczka w zadowoleniu to zabieram i niestety na miejsce paluszka smok.Jeżeli chodzi o włoski to ciągle zmieniam pościel i obieram smoka z kłaczków...Urodził się z ciemnymi włoskami,od około miesiąca mu się wycierają i na miejsce starych rosną nowe jaśniuteńkie po tatusiu.śmieję się czasem,że zaczęliśmy z niuniem łysieć w tym samym czasie,bo mnie tez mniej więcej miesiąc temu zaczęły wypadac strasznie włosy,do tej pory nie daje sobie z nimi jeszcze rady,ciągle dywan z włosów na podłodze i na bluzkach...ale to już inny wątek więc cicho sza :-)
 
moj Casperek to prawie cala raczke wklada:)i do tego slini sie straszliwie az zaczelam mu juz sliniaczki zakladac:)mam nadzieje ze to mu przejdzie bo smoczek dla niego nie istnieje gdy tylko probujemy to sie krzywi i ma odruch wymiotny.slyszalam ze rabek pieluszki moze zdzialac cuda slyszalyscie cos o tym?
 
moj Casperek to prawie cala raczke wklada:)i do tego slini sie straszliwie az zaczelam mu juz sliniaczki zakladac:)mam nadzieje ze to mu przejdzie bo smoczek dla niego nie istnieje gdy tylko probujemy to sie krzywi i ma odruch wymiotny.slyszalam ze rabek pieluszki moze zdzialac cuda slyszalyscie cos o tym?
Też tak czytałam, chyba dzisiaj wypróbuje małemu przed snem podrzucić kawałek pieluszki tetrowej i niech ją sobie ssa i tarmosi w buzi a nie tego nieszczęsnego kciuka albo cała rączkę. Tylko że znając moje dziecię to on się tą pieluszką przykryje cały :p
 
Amelka ma takiego króliczka szmacianego-głowka i wokół taka jakby chusteczka,jak to Dziulka ujęła, z kolorowych szmatek,a na końcach "łapki" i gryzak.Daję jej go,ale ona właśnie woli te szmaciane części zasysac i przeżuwać ,niz tę z gryzakiem.A odkąd zaczęłam jej zakładać śliniaki,też wedrują do buzi:).Więc myślę,że pieluszka jak najbardziej:).
 
mała_mi88 znam ten bol z pieluszka:)tez probowalam dac mu tak dla zabawy a tu buzia zakryta:)ale czytalam ze rabek pieluszki skropic troszke mlekiem matki i podac kruszynce hmmm...pomysl godny zastanowienia:)wyprobuj i daj znac:)moze uda nam sie wyjsc z ssania kciukow i raczek:)powodzenia:)
 
reklama
No mój mały to się sam już porządził pieluszką. Od dawna tarmosi przed snem tę którą ma podłożoną pod główką. Tarmosi z dwóch stron, zakrywa się nią, przytula, ssie i robi z nią inne wygibasy, no i to samo ze śliniakiem - tak nim szarpie, że na ogół go sobie zdejmuje i lubi zasysać rzepy od śliniaka:eek: Kupiłam mu specjalnie takiego misia-szmatkę, ale on i tak woli tetrę i śliniak :sorry:
 
Do góry