reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

reklama
Makuc a mówisz Alicji coś wtedy jak tak mówi???
Naprawdę trzeba uważać co się mówi, mnie czasem w nerwach się coś wymsknie i zaraz mam echo za uszami....a później dziwię się, skąd takie słownictwo u dziecka :baffled::baffled::baffled:.
 
KANIA tak, tłumaczę jej, że tak nie wolno mówić, bo to brzydkie słowo i mamie/ tacie się przykro robi ale jakoś to do Alicjusza średnio dociera :confused2: z tym "echem" masz całkowitą rację. Trzeba uważać. A ja niestety mam problemy z kontrolowaniem tego jak się wyrażam :cool:
 
to ja pierwszy raz usłyszałam dupa. Może też dlatego że jak siedze sama to raczej nie rozmawiam ze sobą i przez mało mi sie wymyka.
Sprawdziałam tylko że całkiem nieźle ogladając baję słucha rozmowy i powtarza niektóre wyrazy.
 
makuc wesoło tak ale czasem i jak ktoś na chwilkę przyjedzie ale jakbyś miała tak siedzieć cały czas to dziękuję bardzo:wściekła/y::no: biją się o zabawki, przeklinają (te starsze zresztą młodsze też uczą się od nich) dlatego marzę o swoim mieszkaniu gdzieś w miarę dobrej odległości:dry: kolorowo tak nie jest jakby się mogło wydawać:confused: mój Kamil zrobił się taki że żadnej zabawki nawet nie da nikomu dotknąć a dlaczego?no cóż jak oni jemu robili tak on im:dry: mi to np wcale się nie podoba że dziecko mi na sknerę wyrasta ale cóż jego zabawki więc niech broni się ja nic nie mówię bo przecież czemu ja mam się odzywać jak inni rodzice tak pozwlają dzieciom to ja swojemu też pozwolę takim być :confused2:
 
Ostatnia edycja:
moja sie w koncu przekonala ze corka niani nie zabierze jej dudusia ani zabawek tylko bierze do reki bo sie chce bawic z nia. zaczyna powolutku sie przekonywac do dzieci, juz nie ryczy jak opetana jak ktos na nia spojrzy tylko sama sie przyglada i komentuje co kto robi. dzisiaj z malzem byla na hustawce i nie przeszkadzalo jej ze na koniku na wprost siedziala inna dziewczynka.
 
reklama
Zaczynamy już mówić całymi zdaniami np "tak tak idę już szybko ".
A od wczoraj cos mi opowiada albo pokazuje i zawsze kończy "widzi mama".
Dziś odebrała sowją komórke i powiedziała "nie to pomyłka"
:-)
 
Do góry