reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

a ja za uzywanie slow: dzwig, samochod, motor i rower to podam mloda do sadu o znecanie sie nad matka..... :baffled: jeszcze do tego doszedl " basen" dzisiaj rano:) nie mowilam gdzie jedziemy, zalozylam pieluszke do wody a mloda " jedziemy na basen!!!!!!!"i potem caly czas tylko basen i basen.
 
reklama
Dziś mojej papurzce naobiecywałam że jak będzie taka niedobra to dostanie lanie. I moja panienka wykrzyczała mi "nie możesz"
 
a jeszcze dodam że dzisiaj jadąć tramwajem moja śliczna córeczka niczym sanepid sprawdzał stan czystości mojej szyi. Ludzie poprostu śmiali się na cały tramwaj. Cisza nastąpiła jak próbowała sprawdzić stan uzębienia. Nie dałam się.
 
DAWIDOWE :laugh2::laugh2::laugh2: Laurka wymiata.

Ja znowu mam inny "problem". Powiedziałam do mojego męża kiedyś "jesteś głupi" i Alicja to w trymigi podłapała, więc teraz na pół sklepu potrafi się wydrzeć "głuuupi tata, głuuupi" :confused::szok::shocked2::baffled: mina osób, które są wtedy koło nas - bezcenna. No i oczywiście żadne tłumaczenie pt. "Alicja tak się nie mówi, tacie jest przykro" i inne takie ma w poważaniu.
 
Makuc niestety teraz trzeba uważać. Ja kiedyś coś smażyłama młoda sie przymilała i w obawie że zaraz cos na nią pryśnie powiedziałam odejdz no i niestety słowo odejdź jest teraz nagminnie używane w każdym możliwym momencie.

A co do tramwaju to ja mam wrażenie że my wyglądamy jak dwie iskające się małpy.:szok::baffled::-)
 
Dawidowe no widzisz nie dość że lekarka od chorób wewnętrznych to i stomatolog Ci się trafił:-)
Makuc u Nas też gupku jest codzień używane przez małego nawet do misia którego chce położyć spać albo do muchy która mu przeszkadza fruwając sobie:confused:

A ostatnio zjezdzał na placu zabaw i zjedzając dziwnie spadł na tyłek i se powiedział "dup":no: dzieci uczą się też od innych dzieci np tak u Nas jest bo nasz Kamil ma starsze kuzynostwo i one tak "pięknie mówi" ja jedynie mówiłam kurde i mały podłapał:dry: ale na szczęście minęły czasy jak mówił huja lub ***..

i coraz więcej słów nowych używa muszę się pochwalić:happy2:

a jeszcze mi się przypomniało że mówiłam z taką panią na placu zabaw która była z wnukiem i on jest z roku naszych dzieci ale z stycznia i wyobrazcie sobie że on tylko mówi mama,tata,dziadek i babcia więcej nic:baffled::nerd:
 
dawidowe u nas ''odejdź'' jest na porządku dziennym jak jej ktoś przeszkadza to od razu odejdź i jeszcze do tego gest ręką,a najlepsze było na wakacjach zwiedzamy sobie gdańsk panna w wózku,okular na nosie ludzie idą auta stoją przy chodniku a ta do nich ''odejdź'' i ta ręka do tego jeszcze,my z S byliśmy posikani:-)
Na herbatę mówi abaja,Beata to batata,mleko-monie,Miłek-munie,Weronika-jejeje,poduszka-bujeje,kawa-kaka,proszę-poke te akurat mi przyszły do glowy.
 
No to moja na gume czyli wszelakie gumy i żelki mówi "buba", smoczek "moczuś", jej kocyk "kocuś", do mnie mówi ostanio "mamo", a na herbate mówi czaj.
Ledwo wchodzi do sklepu to krzyczy daj mamo bułke daj daj
 
reklama
a my sie pilnujemy jak sie da bo glizda gada po nas co w uszy jej wpadnie. a jak przy wyglupach mi walnie i ja udaje ze np placze to Leane od razu smutnieje i zglada spod spodu" czy udaje czy nie. ogolnie jej mowa mnie zaskakuje. rodzice tej dziewczynki co bylismy dzis w parku to zszokowani byli ile mloda gada, ale za to ich corka chodzila jak miala niecaly roczek, a tak to tylko mowi mama,tata, chodz, daj. kazde dziecko po swojemu. moja byla jedna z pierwszych gadul tu na bb a ostatnia chodzaca samodzielnie. a dzisiaj po poslku do mnie (pokazujac na kota) " mamo?? kotek Oggie sie myje??" a po chwili " kotek Oggi dodo??" (spac). a juz nic tak mnei nei rozwala jak cos robi i jej zwracamy uwage - mina i spojrzenie w stylu " cos ty oszalal/a?? ja cwaniara jestem" i wybuch smiechem:)
 
Do góry