Amelka siada czsem sama ,ale robi to "nieprawidłowo",tzn. podpatrzyłam parę razy,jak dźwiga sie ,podpierając sie na łokciach i później prostując rączki z leżenia na wznak...
- niby powinna z pozycji czworaczej,ale o tym zapomnij,mama- każda próba położenia jej na brzuchu to ryyyk i przewrót na plecy...
- więc i z pełzaniem stop.Najbardziej lubi siedziec albo stać( nie pozwalam jej za dużo,bo widzę,że staje na paluszkach,a to ,z tego,co pamiętam,chyba oznacza,że jeszcze nie jest gotowa- powinna stać na całych stopach).Oczywiście "pstryczek -elektryczek" jest the best
,tudziez pusty kartonik,w który wali łyżeczką,jak jej mówię,żeby zrobiła "puk-puk".Nadal uwielbia nas całować (bziiii,bziii- usiłuje powtarzać,jak mówię "buzi"),"dbrrrrr"- przy obiadku,co wiadomo,jak się kończy
.No a hitem jest wierszyk "Prosze państwa,oto miś..."- uwielbia go,musze go powtarzac do znudzenia...a jak się cieszy,jak uda jej się ze mna powiedziec "A to...(szkoda)".W ogóle widze w niej wielką chęć do mówienia- tak się stara,skupia i strasznie się cieszy,jak wyjdzie jej to,co chciała
.