reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

dzieki dziewczyny :****** ja wiem że to jeszcze było u niej nieświadome itp ale miło sie na serduszku zrobiło...

mała mi superszpieg :-D moja robi a kuku jak Leane Dziulki czyli chowa mi sie pod kołdre lub kocyk :-)

Dziuluś Leane pewnie ćwiczy w ukryciu coby dopracować do perfekcji, ale jak już w końcu odważy się powiedzieć "mama" to zwali z nóg ;-)
 
reklama
Alu superrrr :)
Mała mi super ujęcie, mój mąż ostatnio się obudził a młody zza szczebelków na niego patrzał i próbował je zjeść :)
Maga spokojnie daj jej czas wszystko będzie w porządku. Jak czytałam wcześniej co dzieciaczki robią to byłam w szoku. Był bardzo w tyle. Teraz jak leży na łóżku to wystarczy mu 5 sekund żeby się obrócić- co prawda tylko jedną stronę sobie upodobał- nawet zaczoł spać na brzuchu. Trzymam kciukaski za postępy
 
Maga,słońce, ja też mam lenia! i też ją męczę ale księżniczka nie przepada za wysiłkiem fizycznym - co się będzie pocić?:baffled:Miśka totalnie olewa fakt że nie mam czym się tu chwalić:-D

Ala, no no no:-Dcóżeś za zasługi poczyniła że taki zaszczyt (nawet nieświadomy) cię spotkał?:-Dzazdraszczam ale cieszę się razem z tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziulka, Leane mówi OGGIE, widocznie kocha zwierzęta,więcej sierści i też awansujesz w jej oczach! a moja mówi "bryyyyyyyń" - to co? mam se cztery koła, tłumik i kierownicę na czole zamontować?!:-Dpoza tym jest jeszcze namietnie powtarzane "gdje", czyli "gdzie?":-Dzawsze jak mówimy ze jedziemy na spacerek to młoda pyta "gdje", mówimy jej do miasta a ona "gdje", no to my że do babci, nastepuje cisza czyli chyba aprobata planów:-)no i jeszcze "ejnie" i to jest melodia przy wkładaniu młodej do kołyski wieczorem;-)niech mi ktoś powie, że takie maluchy nie rozumieją co się do nich mówi i co jest grane:-)

a przedwczoraj na macie obróciła sie z brzuszka na plecki (raczej przypadek) ale z takim impetem że pacnęła łepetynką i taki szok przeżyła (bo do bólu było dalekooooo) że sie rozpłakała. no i wczoraj jak ja robiłam obiad to przewróciła się babci (mojej mamie) na brzuszek DWA RAZY!!! przy matce dalej się wstydzi... ehhhhhhh, skryte te moje dziecię czy cuś...;-)
 
To ja się pochwalę. Co prawda jest to drobnostka, ale zawsze to jakiś krok do przodu. Laura zaczęła łapać karuzelowe zabawki i sięgać po te co leżą z boku. Może w końcu raczy zaszczycić rodziców jakimś obrotem :p
 
EFA niezle!!!!!!!!!!!!!! ja Leane sie boje troche psotawic sama ale na moich kolanach stoi sztywno i twardo, czuje ze stoi tylko nie puszczam zeby nie wyglebila. a po drugie nie pokaze jej ze w lozeczku mozna stac bo potem bedzie sie bawic w dezertera lozkowego.
 
Efa, E-lona gratuluję :))) Superrrr
Moja odkryła, że można jeszcze głośniej piszczeć i teraz mam od rana (4.30) do wieczora małą piszczałeczkę - głowa mi już pękaaaaaaa
 
reklama
Olek postawiony w łóżeczku, trzymając się brzegu, stoi SAM przez kilka sekund. Wow.
Efa powiem Ci że Cię podziwiam za odwagę, mój A. stawia mlodego na nóżkach (trzyma go pod pachami)ale nie pozwalam mu na zbyt długo bo boję się jeszcze o bioderka a raczej o stawy itd. jeżeli lekarz powie że wszystko już skostniało i jest ok to wtedy już może sobie tak robić.
U nas od wczoraj są ataki krzyku i śmiechu w jednym.
 
Do góry