reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozdwojone Mamuśki

mi tylko jedno przyszło do głowy - ze moze w londynie tez nie ma takiej opieki jak jest w Polsce... moze miała wirtualne badania i lekarz nawet nie wiedział ze ona jest juz blisko rozwiazania... nie wiem sama... na pewno napisze jak wróci...
 
reklama
dziewczyny ! tylko się nie rozdwajajcie za szybko, bo ja się zestresuję, a jeszcze chcę dzidzię w brzuszku ponosić :tak:
 
wielkie szczęście że wszytsko jest w porządku,a faktycznie tak jak pisze Rudson Martucha na nic nie narzekała i jeszcze ostatnio wojażowała,nono zaskoczenie pełne!
 
Jak jej to szybko poszlo :-) i do tego wszystko w porzadku :-)

Musze sie jednak zmobilizowac z tym pakowaniem i urzadzaniem pokoiku bo nie znamy dnia ani godziny :tak::-D
 
No to rzeczywiście muszę się brać za te pranie i prasowanie booo mogę nie zdążyć :szok: ale narazie trzymam nogi zaciśnięte :-D:tak::-D
 
Ja mojej Juleczce kazałam wytrzymac jeszcze dwa tygodnie (do końca 37) i wtedy może robić co chce - tzn. - wyskakiwać :-)
 
reklama
Do góry