reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzeństwo , kiedy wtajemniczyć starsze dziecko

pewnie jak młodszy szkrabik troszkę podrośnie to bardziej będzie przyciągał uwagę starszego rodzeństwa ;-)
 
reklama
Witam!!!!!!!!!W domu jest żeczywiście rozgardiasz.Starsi siedzą stale przy kompie,albo się biją jak się sprzeczają,Zuzia czasem to jest gorsza od Bartka.Dają sobie czasem po twarzy,nie zważając nawet na to że ja czasem to widzę.Zuzia jak się wścieknie to lubi coś niszczyć lub rzuca czymś,straszne:no:Jak była mała to rzucała się sama na podłogę i waliła nogami.Malutki jest milusi ale też czasem nie do wytrzymania,często nie połyka dobrze pokarmów,zwraca i przebieram go bardzo często.Już nie mogę wytrzymać.A i co do starszych to nie zawsze chce im się zająć bratem jak ja nie mogę ale i tak go kochają:-)
 
Ja teraz bardzo często myśle, że nie dam sobie rady z dwójką dzieci, zwłąszcza, że Nata jest strasznie zaborcza. No i co być może zabrzmi trywialnie, ale boje isę, ze nie będe miała czaasu ani siły na robienie porządków w domu i będzie delikatnie mówiąc rozgardiasz:zawstydzona/y:
 
Agnieszko to zupełnie normalne że czasem będzie brakowało czasu na sprzątanie ja szczerze często tak miałam robiłam naprawde najpotrzebniejsze rzeczy co by się niewyglebić przez jakieś zabawki itd. to kwestia czasu by się zorganizować i dasz rade . :tak:;-)
Moniko witaj multimamo :-)
 
Nie przejmuj się!Między moimi dziećmi jest 18 mies. różnicy,to podobnie jak u Ciebie.Jakoś dasz radę, Zobaczysz.To do Agnieszki miało być!
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzieki za pocieszenie dziewczyny, ale mam przez to takie doły, ze aż strach czasami. Wpieniam sie, że z niczym nie dam sobie rady itak dalej- to pewnie przez hormony
 
Do góry