reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzeństwo naszych najmłodszych pociech

Nasz Tomcio też okazuje Adasiowi dużo miłości... np. dzisiaj zniknął nam nagle z oczu i mąż pyta "Tomek! Gdzie jesteś!" a tu nagle całkiem poważne "Ja zajmuje się Adasiem :-)" wchodzimy do drugiego pokoju a tam Adasiek (którego zostawilismy w leżaczku bo sobie przysnął), oczywiście włączona wibracja (przez Tomka), włączona muzyczka (przez Tomka) no i pokazywał mu grzechotki... a Adasiek oczywiście uśmiech od ucha do ucha i wpatrzony w brata jak w obrazek :-D

Adaś bardzo lubi leżeć w leżaczku i obserwować jak się bawię z Tomkiem, jak się wygłupiamy itd. A Tomciowi też czasem zdaży się obudzić Adaśka, ale my na szczęście nie mamy problemu z zasypianiem, wystarczy smok (albo i nie) i mały śpi jak suseł :tak:

A na spacerach tylko Tomek może pchać wózek, no chyba, że się zmęczy to wtedy oddaje mi albo mężowi... no i jak karmię wieczorem przed snem Adasia to Tomek przychodzi z książką i czyta "Pata pata pata... księnićka Kopciuszek tańczy... pata pata pata" itd. :blink: czasem aż mi się miękkie nogi robią, jak ten Tomcio coś wymyśli ;-)
Na początku może troszkę był zazdrosny... ale myślę, że w "granicach normy", tzn. jak karmiłam Adasia to też się chciał przytulać.. więc jednego na jedna rękę i do cyca, a drugiego na drugie kolanko i tak cycaliśmy w trójkę :-D ale już mu przeszło, zawsze przed karmieniem staram się mu zorganizwać czas na te 10 minut, żeby nie rozniósł chałupy w między czasie ;-) najgorzej jak się mu zachce siusiu to wtedy mamy akrobacje z Adasiem przy cycu albo ryk w łużeczku...
 
reklama
To wcale nie jest takie smieszne :-Djakby sie moglo wydawac:zawstydzona/y: Ja tez nie wiem z czego to wynika ale moja Nati tez czasami oblizuje Szymona... i zadne tlumaczenia do niej nie docierają. Juz nawet probowalam ją zniechecic rtym ze jej pokazalam jak to jest, ale to ją tylko rozsmieszylo:confused::eek: Czasami to jest smiesznr ale ilerz mozna:zawstydzona/y:

Hehe jeszcze czegoś takiego nie widziałam:-D Musi być słodki widok:-)

Antkowa jak to czytam to trochę mięknę jeśli chodzi o to czy miałabym się zdecydować na kolejną ciążę :tak: bo póki co to jest ostatnie na co miałabym ochotę
Na prawdę ja też jak czytam to normalnie się rozklejam i dla takich momentów może warto mieć drugie dziecko:tak: słodkie to co piszecie:-) ale na razie to nie w głowie mi to.
 
Wczoraj Stasiu zbudował sobie z klocków jak on to mówi " kosmos", i bawił sie tuż koło Maksia, jak ten zobaczył kolorowe coś to zaraz zaczął się wyrywać i wyciągać rączki to tego czegoś , oprócz tego to cząsł się jak osika , więc Stasiu dał mu to mówiąc " no dobra dam ci to , tylko nie popsuj i pamiętaj ,że ja buduje najlepsze kosmosy" Maksiu uśmiech od ucha do ucha i nawet kiwną głową na znak ok!
 
Wczoraj Stasiu zbudował sobie z klocków jak on to mówi " kosmos", i bawił sie tuż koło Maksia, jak ten zobaczył kolorowe coś to zaraz zaczął się wyrywać i wyciągać rączki to tego czegoś , oprócz tego to cząsł się jak osika , więc Stasiu dał mu to mówiąc " no dobra dam ci to , tylko nie popsuj i pamiętaj ,że ja buduje najlepsze kosmosy" Maksiu uśmiech od ucha do ucha i nawet kiwną głową na znak ok!

nie ma to jak braterska miłośc i porozumienie:-):-):-)
 
jak czytam o wiezi miedzy rodzenstwem to coraz bardziej nie moge sie doczekac drugiego brzdaca....
 
Tu mój pierworodny łobuziak!!!
Na tym samym spacerku ;-);-);-);-)
 

Załączniki

  • 011.jpg
    011.jpg
    43 KB · Wyświetleń: 137
  • 023.jpg
    023.jpg
    33,8 KB · Wyświetleń: 127
  • 059.jpg
    059.jpg
    33,4 KB · Wyświetleń: 151
  • 037.jpg
    037.jpg
    31,5 KB · Wyświetleń: 131
reklama
Do góry