reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Relacje z porodów:)

o boshe :szok::szok::szok:PM tys przeszła przez pikło chyba a nie poród:no: chamskie głupie baby :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i jak zwykle liczy sie tylko kasa:no::wściekła/y:
Mamma ja tez po drugim porodzie lepiej sie czulam i szybciej doszłam do siebie:-)
 
reklama
ok strajk strajkiem ale nie jak chodzi o życie ludzkie :wściekła/y:
u nas nie było strajku ale z położnymi to było różnie zdarzały się anioły na zmianie takie do rany przyłóż a potem przychodziły takie wredne dopiero po jednej aferze to sale co 2h odwiedzała pielęgniarka i pytała jak się czują dzieci a tak cisza
 
mrowa mamma to już kilka osób potwierdziło że po drugim cc jest lepiej fajnie to słyszeć bo Zuzia będzie miała rodzeństwo :-)
 
PM - mój Boshe!!! I własnie ja sie tego boję bo u nas w Radomiu znów są powazne problemy.Lekarze nie moga sie dogadać z włądzami miast i juz była mowa o ewkuacji pacjentów do okolicznych miejscowosci a rodzące miały byc odsyłane 40 km do takiej małej mieściny... ja mam z tego powodu stresa ze hej!ale na szcżęscie dziś juz mnie mój Gino troszkę uspokoił i staram się nie panikowac... bo rpzeciez nie ejst pewne jak sie mój poród potoczy - mzoę być wszystko ok i urodze w kilak godzin a mogę mieć komplikacje...
Oliwii poród liczony miałąm wął.snie od 4 centymenta rozwarcia i trwał 13 godzin bo jakbym miałą liczyć od pierwszych skurczy (bolesnych)to...29H
 
mamma- mogę Ci powiedzieć dlaczego tą cesarkę lepiej zniosłaś od poprzedniej...bo my ci kibicowałyśmy i trzymałyśmy kciukasy :-D:-D:-D:-D.
Ja też dzięki Wam doszłam tak szybko do formy:-):-):-):-).

świnto prawdo! :-):-):-)


(...) Z resztą jak miałam bóle parte (2,5h ) to nawet przy mnie nie było żadnej położnej i to było najgorsze (mąż biegał po nie a one olewka) (...)

No i przede wszystkim dlatego musi być ktoś przy porodzie - czy to ojciec czy koleżanka :-(
A swoją drogą, to znając mojego małżona to zaciągnąłby jedną z nich do mnie siłą a resztę wystrzelałby po pyskach.. - serio..

A jeszcze dla ciekawości powiem Wam, że trafiłam na położną o której dużo dobrego czytałam wcześniej na necie (że można ją opłacić). Ale swoim zachowaniem ewidentnie pokazała, że jej się skróciło kilka pensji to niech się lekarze męczą.
PM - to opisz ją na głównym BB w wątku złota/czarna lista - ku przestrodze innym mamom... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Reszty nie komentuję, bo mi słów zabrakło... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Rany, dobrze, że Tosieńką wszystko dobrze i wynagradza Ci to wszystko... :no::no::no:
 
PM no ja jestem w szoku!!!:szok: Strajk strajkiem ale nie kosztem życia i zdrowia!!!!:wściekła/y::wściekła/y: Jako pracownik służby zdrowia i jako człowiek nie mogę tego zrozumieć:no::no:
Najważniejsze, ze dobrze sie skończyło!!
 
Przyszła Mamusiu to co przeszłaś to naprawdę tragedia, dobrze że nie wpadłaś po tym w jakąś depresje
 
PrzyszłaMamusiu - brak słów, żeby określić okrucieństwo położnych. Szkoda, że trafiłaś akurat na strajk, ale jakim trzeba być człowiekiem, żeby w taki sposób strajkować. Ewidentnie w tym szpitalu był problem między położnymi a lekarzami, ale dlaczego to się odbija na niczemu niewinnych kobietach, dla których jest to jeden z najważniejszych dni w życiu! Ja się urodziłam na Karowej i też brałam ten szpital pod uwagę, ale teraz wiem, żeby w razie czego szukać innego. Najgorsze jest to, że w każdym szpitalu można trafić na złą położną i nam nierozpakowanym pozostaje tylko liczyć na łut szczęścia.
 
PrzyszłaMamusiu aż nie chce się wierzyć, że można tak potraktować rodzącą kobietę....:szok::no::szok: Brak mi słów...:angry: Mam nadzieję, że szybko zapomnisz o tym koszmarze, a Tosieńka swoim uśmiechem wszystko Ci wynagrodzi;-)!

ninjacorps
widzę, że nasi Mężowie to mogą sobie łapki podać:-D:-)! Mój to by w takiej sytuacji niebo i ziemię poruszył, żeby tylko ktoś do mnie przyszedł, a całej sprawy nie zostawiłby bez echa, oj nie...!:no2:

Przy porodzie Zuźki, położna za każdym razem musiała nam tłumaczyć (oczywiście na początku po pytaniach mojego M, a potem już sama od siebie, hehe:wink:) co mi podaje, na co, jakie będą skutki itp.itd. Po wieczornej zmianie trafiłam na taką kobietkę, że do rany przyłóż - urodziłam z nią w ciągu 2,5 h od rozwarcia na 3-4 cm... Może teraz też będę mieć szczęście i będę z nią rodzić - cieszyłabym się bardzo gdybym na nią trafiła...:tak:;-):tak:!!!
A tak w ogóle to pierwszy raz słyszę, że poród liczy się od rozwarcia na 4 cm - ja mam policzony czas od podania kroplówki z oksytocyną...:confused:?!
 
reklama
Dokładnie w każdym szpitalu znajdą się jakieś zołzy, i niestety my rodzące nie możemy nic na to poradzić. Pozostaje nam tylko nadzieja że akurat ktoś nie będzie miał złego dnia, i ten najważniejszy dla nas dzień w zyciu był jak najmilej wspominany.

PM dbrze że już powoli zapominasz o tym przeżyciach i mała Tosia jest teraz dla Ciebie słoneczkiem które przesłania wszystkie żale i smutki.
 
Do góry