reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Relacje z porodów:)

reklama
Elip Twój poród to rzeczywiście nie należał do najprzyjemniejszych, mam nadzieję że już doszłaś do siebie
 
Elip- no to miałaś przeżycia:no:. Współczuję! Ale grunt, że wszystko się dobrze skończyło i z Tobą i Tosią wszystko w porządeczku:-):-).
U mnie samo cięcie wspominam miło (na szczęście z dala od położnych) tylko wśród lekarzy. Wszystko mi tłumaczył super anastazjolog (że np. teraz będę czuła szarpnięcie, czy grzebanie w brzuchu- wyjęcie dziecka- nic nie bolało ale dobrze wiedzieć co oni robią za zasłonką jak moje ciało "się ruszało";-)). I jak już zobaczyłam Tosieńkę to w płacz (dali mi ją pocałować) To była najpiękniejsza chwila w moim życiu! I mimo znieczulenia wierciłam się, nie myśląc o tym aby się nie ruszać, bo będzie mnie głowa bolała (aż na mnie babka krzyknęła, że 2 tyg będę miała ból głowy-ale na szczęście nie bolała;-) i warto było się powiercić:-D).
Mój mąż tak strasznie się bał o mnie, że jak małą mu wywieźli to nawet nie potrafił się nią cieszyć tylko od razu zapytał "co z żoną?". Dopiero po kilku minutach ochłonął i przez chwilę mógł zająć się Tosieńką(bo później mu ją zabrali:wściekła/y:).

Dziewczyny tylko jak przecie to zamykajcie oczy i starajcie się nie przeć oczami(może to dziwnie brzmi). Ja mimo, że miałam zamknięte oczy to miałam straszne wylewy. Położna przy zdjęciu szwów jak zobaczyła moje oczy (i to już po 8 dobie-nie widziała wcześniej:baffled:) to mało nie zemdlała. Białka miałam wtedy w połowie czerwone. Co prawda powiedziała, że to efekt 2,5h parć (była w szoku, że do tego dopuściły położne:szok::szok:).
Mąż mnie z domu nie chciał wypuszczać, bo ludzie widząc mnie pewnie by pomyśleli, że mnie mąż leje:-D:-D:-D:-D.Ale od wczoraj już mam normalne oczka i ani jednej plamki czerwonej:-D:-D:-D.
Po kawałku i wam streszczam mój poród...staram się już mieć do tego dystans i łagodnie opisać;-).
A to moje oczy:

 
Czarna 89b - gratuluje ślicznej córci, a "tatusiem" się nie martw, wkórtce poznasz kogoś bardziej wartościowego dla siebie i Zuzi:tak::tak::tak: a na arzie Zuzia ma cudowną i dzielną mamę :tak:

Natala 1979 - ważne że masz juz maleństwo na świecie i zdnia na dzień na pewno będzie iwększe i silniejsze:tak:

Dziewczyny, które maja to przed sobą.

Pamiętajcie o pozytywnym nastawieniu, myślcie tylko o dzidziusiu.:tak::tak:
Oddychajcie !!!! w czasie skurczy, tak aby brzuch unosił się do góry - to nie będzie tak bardzo boleć. Między skurczami macie czas na odpoczynek a może i na żarcik. Nie bójcie się porodu i nie krzyczcie "NIE CHCĘ". A jak już przyjdą skurcze parte - to przyjcie z całej siły:rofl2::rofl2:

Wasze pozytywne zachowanie wpłynie także pozytywnie na położne:);-);-);-)
ŚWIĘTE SŁOWA:-D:-D:-D Mazdaga - no i super poród GRATULUJĘ:tak::-), a myślałam ż mi szybko poszło:-D

Elip - rzeczywiście nie miałaś lekko :no: ale tak jak piszesz "dla jej uśmiechu warto
pocierpieć było":-):tak:
 
ha ha śmieję się, że jak córcia będzie niegrzeczna to jej pokaże moje oczy (przez co mama przeszła:-D:-D:-D:-D);-);-).
 
Elip, PM najważniejsze, że dobrze się skończyło i macie Wasze Tosie przy sobie:-):-)
PM oczy miałaś makabryczne - nie rozumiem jak położne mogły pozwolić na cos takiego!!
 
reklama
Elip, to co napisałaś brzmi przerażająco, a w rzeczywistości musiało być jeszcze bardziej:no:
Dobrze, że już jesteście z Antosią z nami... Trzymaj się cieplutko i wracaj do formy...


PM,
jeślito dopiero mała cząstka Twojego porodu, to aż boję się pomyśleć, co przeżyłaś... dzięki za radę, przy parciach zamykać oczy!


 
Do góry