reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pytania i odpowiedzi

Wracam do tematu szczepionek i dylematu "skojarzone - nieskojarzone". Zadałam pytanie koleżance "pracującej" z wirusami czym szczepi swoje nowo narodzone dziecko. Poniżej odpowiedź, może Wam jakoś ułatwi podjęcie decyzji:

"Ja będę szczepić skojarzona szczepionka 6 w 1 plus pneumokoki. Uważam ze skojarzona jest lepszą opcją bo: po pierwsze mniej wkłuć i bólu dla malucha, zawiera nieżywe pałeczki krztuśca (refundowany odpowiednik zawiera żywy osłabiony szczep i dzieci gorzej znoszą szczepienie) przez co jest też bezpieczniejsza. Z kolei pneumokoki też wydaje mi się że warto bo jednak jeśli maluch złapie te bakterie to szczepionka super uodparnia, a bez niej konsekwencje są różne. Ma sens by szczepić nią jedynie małe dzieci czyli zacząć w 6 tyg. życia. Rotawirusy ja sobie daruję, uważam że szczepionka jest słaba, kiepsko immunizuje, w dodatku nie na wszystkie krążące szczepy wirusa. Także ja nie szczepię ale wiadomo, decyzja u rodziców. Byłam wczoraj u pediatry z małym to babka lekarka się mnie pytała, tak więc lekarze sami nie do końca wiedzą co mówić
blank.gif
To tyle co mogę polecić
blank.gif
"

Ale co człowiek i co pediatra to inna opinia niestety.
 
reklama
dziewczyny , czy czop śluzowy musi być zabarwiony krwią? Bo właśnie byłam siku (jak zwykle) no i wyleciało ze mnie kawałek takiego śluzu , całkiem sporego, o dosyć częstej konsystencji tyle że był on przeźroczysty no ale taki wiecie,, zbity ..
czy to możliwe?
bo to w sumie aż dużo nie było , ale przez całą ciążę nic takiego mi nie wylatywało,,, hmmm
 
dziewczyny , czy czop śluzowy musi być zabarwiony krwią? Bo właśnie byłam siku (jak zwykle) no i wyleciało ze mnie kawałek takiego śluzu , całkiem sporego, o dosyć częstej konsystencji tyle że był on przeźroczysty no ale taki wiecie,, zbity ..
czy to możliwe?
bo to w sumie aż dużo nie było , ale przez całą ciążę nic takiego mi nie wylatywało,,, hmmm

z tego co pamiętam może być przexroczysty
 
reklama
Nadalka każdy ma inną wielkość i konsystencję, z tego co mówiły moje położne to równie dobrze może być duży kawałek jak i ciągnący się "glut" wychodzący po kawałku. Kochana torba w pogotowiu, bo to już kolejny objaw u Ciebie. Mężowi powiedz c się dzieje, żeby był zwarty i gotowy w razie czego :-) Trzymam kciuki :-)
 
Do góry