Strasznego mamy pecha. Najpierw tydzień temu miałam zgłosić się do szpitala to rozchorowałam się.
Dziś w końcu się zebraliśmy i pojechaliśmy w końcu to na złym parkingu zaparkowaliśmy i jak ruszaliśmy to linka od sprzęgła się zerwała. I oczywiście w okolicznych sklepach ale nie było tej nieszczęsnej linki...W końcu auto zostawiliśmy i wróciliśmy do domu. Jutro to już muszę iść do szpitala bo do dziś mam zwolnienie...I jak tu nie mówić że pecha mam...
Dziś w końcu się zebraliśmy i pojechaliśmy w końcu to na złym parkingu zaparkowaliśmy i jak ruszaliśmy to linka od sprzęgła się zerwała. I oczywiście w okolicznych sklepach ale nie było tej nieszczęsnej linki...W końcu auto zostawiliśmy i wróciliśmy do domu. Jutro to już muszę iść do szpitala bo do dziś mam zwolnienie...I jak tu nie mówić że pecha mam...