reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem z zasypianiem u 2 miesięcznego dziecka

Też pomyślałam o alergii na białko mleka bądź nietolerancji laktozy. Można spróbować z nutramigenem, ale najlepiej zrobić wszelkie badania.
 
reklama
Do alergologa... Zrób podstawowy panel uczuleniowy. Sprawdź czy nie jest uczulony na białko mleka krowiego. To może wiele wyjaśnić.
Szukam dobrego alergologa i pójdę. Uczulenie ma mleko wyjdzie z badań krwi a nietolerancja laktozy? Jak to sprawdzić? Pediatra powiedziała ze on na pewno nie ma bo nie ma zielonych biegunke tylko kupki ma jak plastelina. Dlatego żadne mleko ha się nie nadaje. A jak poprawy nie będzie przez kolejne dni to da nutramigen. Czyli wychodzi na to ze w ciemno bez badań. ...
 
Mi lekarz od razu zlecił morfologie krwi, posiew moczu.
W 3 msc zycia zaczely sie te cyrki z jedzeniem. Lekarz polecil suplenentacje Inovitum B, i zelazo Innofer baby i synek zaczął po tygodniu jesc.
Z morfologi wychodzila anemia. Niby to jest fizjologiczne w 3msc zycia, ale u mojego bylo za malo.
A czy dzidzius jest blady? Albo ma blady nosek?
Niestety nie. Zmienilam mleko od wczoraj na bebiko pro plus. Ale poprawy w jedzeniu e widzę. Podobnie jak na hipp. Tylko na hipp kupy były zielone a dzisiaj byla zolta .nie wiem czy to zasługa nowego mleka.wczoraj tez w nocy spał ord 20 do 2. A zawsze budzil się ok 24. Tylko ze teraz to chce by wstawał w nocy na jedzenie. Ogólnie synek trochę lepiej spi w dzień. Nie ma histerii przy zasypianiu. Robi w ciągu dnia 5 czasami 6 kroiutkich drzemek po 40 minut. Uśmiecha się gaworzy. Ale też poplakuje. Najgorsze wieczory wtedy nie chce jeść wogóle albo niewiele mimo tego że wcześniej jadl 3 godziny temu. Nie wiem co mu jest. Czasami to wygląda tak ze je na początku łapczywie i łapie powietrze i boli go brzuch. A czasami wydaje mi się ze akurat płacze i się wygina bonie chce jeść po prostu... czasami łapie butelkę lyknie 2 lyki i płacz. Znów 2 lyki i płacz. Czasami w wózku doje ale ostatnio i tam nie chce. Niby zjada ok 500 600 ml ale ile musze się namęczyć aby to zjadł. Sam z siebie zjadł by połowę tego. Na wadze niestety nie przybrał nic przez tydzień. Nie wiem co to dalej będzie. Do kogo mam iść by nam pomógł. ...
 
Mój starszy Syn miał być alergie na bmk i żadnych zielonych śluzowatych kup nie było. U Niego była manifestacja skóry. U koleżanki córki o której wspominałam tu okropne bóle brzucha. Kupa ok, skóra też. Przeszli na Nutra i jak ręką odjął
Szukam dobrego alergologa i pójdę. Uczulenie ma mleko wyjdzie z badań krwi a nietolerancja laktozy? Jak to sprawdzić? Pediatra powiedziała ze on na pewno nie ma bo nie ma zielonych biegunke tylko kupki ma jak plastelina. Dlatego żadne mleko ha się nie nadaje. A jak poprawy nie będzie przez kolejne dni to da nutramigen. Czyli wychodzi na to ze w ciemno bez badań. ...
Edit czasem to więcej podpowiedzą doświadczone matki jak doświadczony pediatra
 
Magdalenka16, a układasz Malucha często na brzuchu? Rób to jak najczęściej, bo pomaga na kolki,gazy itp. i ogólnie wspomaga rozwój.
 
Mój starszy Syn miał być alergie na bmk i żadnych zielonych śluzowatych kup nie było. U Niego była manifestacja skóry. U koleżanki córki o której wspominałam tu okropne bóle brzucha. Kupa ok, skóra też. Przeszli na Nutra i jak ręką odjął
Edit czasem to więcej podpowiedzą doświadczone matki jak doświadczony pediatra
Dokładnie tak jest. Ktoś coś zawsze podpowie i może akurat to się u kogoś innego sprawdzi.
 
Pisałam już ze zmienilam mleko na bebiko pro plus... nie chce zapeszac ale widzę maleńka poprawę. Przy karmieniu juz tak czesto sie nie pręży. Owszem zdarzą się to jeszcze ale już nie przy każdym karmieniu. Synus lepiej zasypia w dzień i wieczorem bez wrzask ów i płaczu. Jak się obudzi to zasami tylko zaplecze a tak to jest w miarę pogodny i uśmiecha się i ladnie mówi "a gu"". Jakie to slodkie jest !! Kupki robi żółte papki :) troszkę mu pomagam podciagajac nozki do brzuszka. Mam nadzieje ze to nie jest chwilowe i tak zostanie. Do aniołków nie nalezy i w ciągu dnia sporo marudzi ale jest o wiele lepiej jak wcześniej. Niestety wieczory nadal sa trudne bo poplakuje i mało je na noc. Ale mam nadzieje ze i to minie z czasem. Podobnie jak jedzenie. Może kiedyś wróci mu apetyt taki jak wcześniej :) oby było tylko lepiej
 
Pisałam już ze zmienilam mleko na bebiko pro plus... nie chce zapeszac ale widzę maleńka poprawę. Przy karmieniu juz tak czesto sie nie pręży. Owszem zdarzą się to jeszcze ale już nie przy każdym karmieniu. Synus lepiej zasypia w dzień i wieczorem bez wrzask ów i płaczu. Jak się obudzi to zasami tylko zaplecze a tak to jest w miarę pogodny i uśmiecha się i ladnie mówi "a gu"". Jakie to slodkie jest !! Kupki robi żółte papki :) troszkę mu pomagam podciagajac nozki do brzuszka. Mam nadzieje ze to nie jest chwilowe i tak zostanie. Do aniołków nie nalezy i w ciągu dnia sporo marudzi ale jest o wiele lepiej jak wcześniej. Niestety wieczory nadal sa trudne bo poplakuje i mało je na noc. Ale mam nadzieje ze i to minie z czasem. Podobnie jak jedzenie. Może kiedyś wróci mu apetyt taki jak wcześniej :) oby było tylko lepiej
"Wieczory są trudne" u nas było to samo. Od 14-15 do 21-22 było wiszenie na cycu, płacz, prężenie tak od 17-18, wrzaski i praktycznie brak snu. Nazywałam to wieczorną histerią. Jak się okazało to były kolki, a upierałam się że to kwestia niedojrzałości układu nerwowego. Bardzo trudny czas, ale na szczęście minął po około 1,5 miesiąca.
 
reklama
"Wieczory są trudne" u nas było to samo. Od 14-15 do 21-22 było wiszenie na cycu, płacz, prężenie tak od 17-18, wrzaski i praktycznie brak snu. Nazywałam to wieczorną histerią. Jak się okazało to były kolki, a upierałam się że to kwestia niedojrzałości układu nerwowego. Bardzo trudny czas, ale na szczęście minął po około 1,5 miesiąca.
U nas praktycznie od urodzenia wieczory i czas nad ranem tak kolo 4 5 6 godziny są najgorsze.ogólnie juz tak od godziny 14 robi się trudniej. Tzn bardziej marudzi płacze ciężej go uśpić. Spacery wtedy okupione są płaczem a przed południem juz nie. Raz bardziej raz mniej. Ale wtedy mały placze częściej i gorzej je. Nad ranem właśnie to dochodzi do tego stekanie i wiercenie się. Widać że ciężko pierdki mu idą jak puści baczka to chwila spokoju usnie i znów pierdek. Aż do całkowitego wybudzenia się. Trwa to 3 mce i codziennie liczę na to ze się kiedyś skończy. Wieczory juz są trochę lepsze bo pamiętam koszmar z 2 godzinnym płaczem i usypianiem . Mam nadzieje ze wszystko sie polepszy :)
 
Do góry