reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poznajmy się

blondynkapoznan - oczywiście myślę o tym :-)...ale to chyba jeszcze za wcześnie na podejmowanie decyzji. Mieszkam w rejonie Starego Miasta, więc najbliżej mam do Raszei, ale prawdę mówiąc myślę o szpitalu św. rodziny lub Polnej. Znając mnie to się jeszcze parę razy zmieni przed godziną zero :-p Na pewno zrobię "obchód" wcześniej ;-)

ja chyba wybiore Sw.rodzine moj gin tam pracuje a chce aby on byl ze mna przy porodzie.Na Polnej jest masowa wiec Polna odpada.Ja mieszkam na Łazarzu wiec wszedzie mam blisko.:-) Moj gin mowil ze moge sie z nim umowic i on mnie po szpitalu oprowadzi;-)
 
reklama
regina_fallangi trzymam mocno kciuki:tak:
A swoją drogą co to za lekarz:wściekła/y: nawet gdyby miał jakieś podejrzenia nie powinien tak Ciebie straszyć:no: dobrze, że skonsultowałaś się z innym, normalnym;-)
 
Witam! Nazywam się Agnieszka, mam 30 lat i jestem mamusią 18to miesięcznej Amelii. :-)
Od 2 lat mieszkamy z mężem w Niemczech ale nie czujemy się tutaj dobrze i planujemy powrót do Polski już niedługo :-D
Nasza druga wyczekana fasolka w końcu się pojawiła ku naszej radości :tak: termin porodu - 5 czerwiec ;-)





 
No właśnie według mnie też zachował się nieprofesjonalnie. Dobrze, że mam koleżanki, które mi podały ten drugi namiar, oby do piątku bo mimo wszystko nerwy są, aczkolwiek czuję, że będzie ok, bardzo mnie te słowa uspokoiły i dziękuję również za wasze słowa otuchy :)
 
Witam forumowiczki :-) Tydzień temu dwie niebieskie kreski na teście potwierdziły moje podejrzenia :-D Teoretyczny termin 20.06, maleństwo ma więc dopiero 4 tyg, chociaż o wiele lepiej brzmi 6 t.c., prawda ;-) ? Mam 27 lat, to nasza pierwsza ciąża, udało się po 2 miesiącach. Mieszkamy w Szwecji, tu niestety opieka nad ciążą ogranicza się do spotkań z położną:dry: i sporadycznych usg, dlatego cieszę się na jutrzejszy wyjazd do Polski, a w czwartek pierwsze usg...nie moge sie juz doczekać! Mam nadzieje, że wszystko ok, gdzies ten stresik się czai....
Jestem pewna ze weselej i raźniej będzie przejść przez wszystko razem. Całuję gorąco
 
No proszę jak nas tu przybywa:-D:-D:-D
Regina, głowa do góry, mogę sobie wyobrazić, co przeżywasz, mi przy Adasiu lekarz powiedział "Tak, jest pani w ciąży, 5 tydzień, ma pani guza na jajniku, do widzenia". Do czasu konsultacji z fachowcem myślałam, że może mam raka i umrę, nie wiedziałam tylko czy przed czy po narodzinach... Byle by do piątku!!! Napisz potwm, co powiedział ten nowy lekarz!:happy2:
 
Witajcie
Mam na imie Malgosia i mam 26 lat. Od 2 lat jestem szczesliwa mezatka i od 2 lat mieszkam w Belgii. Od ponad rou staralismy sie o dziecko i jestem juz drugi raz w ciazy. Niestety pierwsza ciaza skonczyla sie na sali operacyjnej po kilku tygodniach:-(.
Teraz jestem w 7tc. Termin mam na okolo 11.06. Od poczatku czytam wasze posty i sama postanowilam sie zapisac:-)

Powdrawiam wszystkie mamusie i przyszle mamusie:blink:
 
Witam czerwcówki.
Mam na imię Agnieszka, mam 26 lat i 13-sto miesięczną córkę. Dzisiaj zrobiłam test i wynik pozytywny :-), termin wyliczony przez mnie to 29 czerwca. Umówioną wizytę mam na 12 listopada. Jest to moja czwarta ciąża. Obecnie jestem na urlopie wychowawczym i zajmuję się córcią.
 
reklama
Ja jestem Marta i mam 25 lat. Jestem mężatką od ponad 3 miesięcy, a w ciąży jakieś 6-7 tygodni. Jest to moja pierwsza ciąża i mam nadzieję, że będzie bliźniacza:tak: chociaż raczej marne są na to szanse, zważywszy na to, że w najbliższej rodzinie mojej i męża nie było bliźniąt - niestety :-(.
Od roku mieszkamy w Irlandii Północnej. Ja na razie jestem na etapie poszukiwania pracy - na jakiś part-time. I próbuję oswoić się z myślą spróbowania znalezienia pracy w swoim zawodzie, czyli jako psycholog. Trochę się tylko obawiam o język, no i wiązałoby się to z przeprowadzką na sąsiednią wyspę, bo tu niestety brak ogłoszeń...
 
Do góry