reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poznajmy sie

Nie zostałaś sama, bo przecież ja mam termin po tobie na 26 luty i mam nadzieję, że donoszę do tego terminu. Przez parę dni nie było mnie, bo byłam tak opuchnięta, że nie chciało mi się siedzieć przed komputerem. Dzisiaj jest trochę lepiej. Zaczynam się bać porodu na poważnie i oby nie było gorzej jak z Kacperkiem!!!. Rodziłam 15 godzin!!! Nie będzie przy mnie męża, bo wyjechał do pracy za granicę i nie wiem czy będzie mógł wrócić zaraz po porodzie. Dobrze, że mieszkam z rodzicami (już emeryci) to trochę mi pomogą, bo 2-latek + noworodek to sama katastrofa. Mam nadzieję, że dam sobie radę z nimi. Planuję rodzić w SPES-ie na ul. Królowej Jadwigi (co prawda jeszcze tam nie byłam), ale nie wiem czy to tak wyjdzie jak bym chciała (czy zdążę dojechać do Krakowa, bo mam około 40km). Synka rodziłam w Chrzanowie (odległość około 17km) i nie byłam zadowolona z opieki na porodówce. Mam nadzieję, że tam będzie lepiej.
Mąż wyjechał dwa dni temu i wciąż mam wielkiego doła z tego powodu. Kurcze jak potrafi być pusto bez mężczyzny!!!
Mój ginekolog mówi, że chyba będzie dziewczynka, miałabym wtedy parkę.
O kurcze, ale się wyżaliłam, ale wiecie co, do moich rodziców jakoś nie umiem tego zrobić. Mam dość jak oni się żalą, że ich coś boli.
Luthien czy ty też masz już dość i chciałabyś już urodzić?
Pusto na lutowym forum. Dziewczyny napiszcie coś ciekawego. Luty się zbliża. Przesyłam całuski dla was i waszych brzusiów. Ania
 
reklama
Fajnie że chociaż ty się odzywasz Punta :) Ja też bym już z jednej strony chciała urodzić i mieć to za sobą,bo mam już dość tego wielkiego brzucha i chciałabym moją dzidzie wreszcie zobaczyć,ale z drugiej strony to lepiej jak dzidzia urodzi się w terminie.Też się boję porodu,a najgorsze chyba to że to mój pierwszy bobas i jeszcze niewiem co mnie czeka.
Mam nadzieję że inne lutówki się wreszcie odezwą :)
Pozdrawiam!
 
Witam dziewczynki :)

mam na imię Sylwia jestem z Wroclawia i mam termin na 4 luty. Szkoda tylko że tak pózno Was znalazłam :cry:
 
Wtaj Sylwia i pamietaj - nigdy nie jest za pozno - najlepsze dopiero przed nami! :D :D :D
Teraz zycze szybkiego i latwego rozwiazania a potem zapraszam do dyskusji na wspaniale tematy z serii "zupki, kupki i male dupki" :D
pozdrawiam
Basia
 
:D Cześć Wam!!!! :) Mam na imię Ana i 36 lat na karku... :D 26 lutego mam termin...będzie dziewczynka i druga w domciu... Pierwszą -Karolinkę - urodziłam pięć lat temu....
Już niedługo....Nie mogę się doczekać.....Tylko niech mnie nie nachodzi teściowa z pomocą...wolę być sama z moim maluszkiem....Pozdrawiam cieplutko... :)
 
Cześć ja też mam na imię Anna, tylko lat 29 a termin ten sam na 26 luty (to też drugie moje dzidzi).
 
:D Cześć Ania! Jak się czujesz?? Ja chciałabym już urodzić..........Jest już tak ciężko....obrzęki....duszności...Już wolę nocki nieprzespane i kolki...Skąd jesteś?? Wiesz co urodzisz?? Pozdrawiam cieplutko... :D
 
Jestem z małej wioski z okolic Krakowa, z Kwaczały. Robiłam już 2 x usg i lekarz za każdym razem stwierdził, że jest prawdopodobne że to będzie dziewczynka. To byłoby super, bo pierwszy jest chłopczyk Kacper. Dałabym jej na imię Olga. Od dwóch dni bardzo puchną mi ręce i nogi, no i coraz częściej pobolewa mnie kręgosłup lędźwiowo - krzyżowy i dół brzucha, a do tego robi mi się słabo. Myślę, że jak tak będzie dalej to może wcześniej wyląduję na porodówce niż to określono z miesiączki. Podobno z drugim jest łatwiej i często się zdarza, że rodzi się kilka dni wcześniej niż jest ustalony termin. Niestety po terminie też się zdarza. No i ja mam założone sylikonowe coś, aby podtrzymywało skróconą szyjkę (nie pamiętam nazwy). Patrząc na to, że Kacpra urodziłam 1 dzień przed terminem to różnie może być. U mnie jest jeszcze jeden problem, bo mój synek ma dopiero 22 miesiące i nie rozumie, że mama już nie ma siły się z nim bawić tak jak przedtem. Też chcę mieć to już z głowy, lecz z drugiej strony wolałabym jeszcze trochę poczekać, bo wtedy uszczknę trochę wakacji, zanim wrócę do pracy. Pozdrowionka.
 
Ja mam na imię Ewa mam 31 lat, mieszkam w warszawie, a termin mam na 21 lutego. Oczekuje synka na którego nie mogę się doczekać . Bardzo jest mi miło poznać Was
Pozdrawiam
 
reklama
cześć dziewczyny,ja juz pisałam do was w temacie LUTY 2005;mam na imie Ewa-coś dużo tu Ew-mam 26 lat i mieszkm w miechowicach(dzielnica bytomia. Kinge urodziłam 01.02, wiec załapałam sie tu w ostatniej chwili.
Sam poród był szybki i mało uciążliwy,ale to co sie dzieje teraz to mała katastrofa; jesli interesuje was to przeczytajcie mój watek "mamy córeczke - Kinga".pozdrawiam i napewno zajrze znów niebawem jak tylko sie polepszy,całuski dla niecierpliwych mam i tych które już cieszą sie szczęściem.
 
Do góry