reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

Ula,moja tez juz od dluzszego czasu (ze dwa mies) mowi dziekuje. W jej wykonaniu "taciu mummy" czyli thank you,mummy. Sama sie nauczyla,bo ja tez jej zawsze dziekowalam.ale zdarza jej sie to powiedziec,gdy ona mi cos podaje :-D
 
reklama
Asia wczoraj wyjechała z "herbatą" i "to mój dom". Rozkręca się to moje dziecię:tak:

Miałam nagrać filmik jak kłóci się o te lata ale nie chciała współpracować, może dziś się uda. A najlepsze jest to że jak krzyczy że ma 3 lata to pokazuje trzy palce:tak: skąd ona to wie to nie wiem, może w przedszkolu ćwiczą liczenie:sorry2:
 
co do haseł czy Marcel coś zrobi to kiedys mówił "nie mam czasu" a teraz jak sie spytam czy idziemy jesc albo spac to mówi np "jadłem pśedćojaj" jadłem przedwczoraj - to jego teraz jest ulubione. Albo "idziemy spac? Jeśt pół do nunaśtej?" pół do dwunastej :D

no i po dłuższym czasie gdzie nic sie nie działo z mową Marcela wczoraj zauwazyłam boom. Marcel uzywa całych zdań. Składa je w mały monolog i tworzy samodzielne wywody filozoficzne :DDDDDDDDDDD np


"mamusiu uwazaj tatuś niesie gojąćą kawe. Odśuń sie. Tatusiu tejaś mozes isc. Uwaźaj nie wylej na podłoge. no juś jeśt beśpiećnie.


lub po drzemce nie wiem czy mu sie sniło ale taki zaspany opowiadał mi:


Marcel: oooo wśtałem, mieśkam w tym domku, z dziadkiem.
J: z jakim dziadkiem?
M: z moim dziadkiem Wiesiem
J: w jakim domku?
M: w tym domku, tutaj koło Osioma [Auchana] :D
J: i co ty tu robisz z dziadkiem
M: jeźdźe po ciastka, w aucie
J: aha, jezdzicie po ciastka, fajnie
M: jezdze w aucie jak facet, zapięty w pasy ........


no i koniec bo zainteresowały go włąsne potrzeby fizjologiczne ;pp
 
reklama
Aśki ulubione słowa to "Nie chcę już ..." czyli nie chcę już spać, nie chcę już jeść itd. Wszędzie też wpycha "JUŻ", praktycznie w każde zdanie.

Dziś śpiewa ciągle "Łi łil, Łi łil kwak ju":-D ale to już pisałam chyba na listopadzie...

No i nowa umiejętność - skakanie z biurka na kołdrę i poduchy leżące na ziemi. No siedem światów! Ale po dzisiejszym karkołomnym salcie mam nadzieje że jej przejdzie. Miała nieciekawą minę ale nie płakała ufff.
 
Do góry