reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

reklama
U nas trzy postępy wczorajsze:

- budowanie wieży z drewnianych klocków - ok 3-4 potem już wieża leeeeeci:-D

- tańczenie kaczuszek:-Dna razie tylko rączkami ale zawsze coś ;-)

- wchodzi na krzesło, a potem na stół:szok:dosłownie wczoraj szoku doznałam jak to zobaczyłam:szok:teraz to się zacznie...ech:angry:
 
- wchodzi na krzesło, a potem na stół:szok:dosłownie wczoraj szoku doznałam jak to zobaczyłam:szok:teraz to się zacznie...ech:angry:

dokładnie!!!! teraz to sie zacznie!!! mój od paru dni robi dokładnie to samo. Włazi na wypoczynek a potem na ławe lub co gorsza na parapet :baffled: Sam w pokoju juz nie zostanie bo na fotel czy kanape to luz sobie zejdzie ale wiadomo co on innego wymyśli :eek:
 
moja Gaja mała, jescze na krzesło nie wlezie. Ale jakiś czas temu musiałam mały stołeczek zacząć zamykać w szafie, bo wpadłą na pomysł przystawiania go sobie w miejsca, gdzie wejść nie mogła:/ po ra pirwszy przyłapałam ją na tym, jak właśnie stojąc na stołeczku "myła" garnek po zupie, który pełen wody odmakał właśnie w zlewie, a w nim noże...
 
Dlatego u nas właśnie krzesełko i stołeczek Julki na szafie lub za domkiem, gdzie Asia dostępu nie ma, ale to i tak niewiele daje bo staje np. na jeździku:confused2:
 
Moja tez na etapie wchodzenia na wszystko i wszedzie. Jakis czas temu podpatrzyla u kuzynki(7 m-cy starsza) ze mozna wchodzic na miske i siegac cos z blatu w kuchni. Od tego momentu wszystko jest odpowiednie zeby byc wyzsza. Garnki, jezdzik, miski, wiaderki, nawet ślimak z fishera jest oki. Wczoraj u babci znalazla blache do pieczenia i na nia wchodzila :szok::szok:
Wchodzenie na parapet tez opanowala do perfekcji, ja dostaje zawalu. Strasznie nie lubie zamknietych pomieszczen ale musze zamykac kazdy pokój bo ona wszedzie wchodzi :-(
 
Mój na szczęście na krzesła ni ewchodzi ale oczywiście kanapa opanowana do perfekcji. Ostatnio za to lubi chodzić tyłem szczególnie jak widzi swój cień to tyłem tak jakby uciekałał przed nim :)))
 
Moja się też wdrapuje w domu, a na placyku zabaw to szaleje, że szok i cholera to ma być dziecko z wadą serca? Nie dość, że biega, wdrapuje się na schody, zjeżdża ze zjeżdżalni to przy tym tak się cieszy , że aż serce rośnie ;-)
Starszej przeszło wdrapywanie się na różne rzeczy, więc Gośka też się zatrzyma :-D choć na chwilę...
 
reklama
miesiąc się z wami nie widziaam i mamy nowe postępy

Igorek umie papa,pokazać gdzie ma nos,wskazuje o zaytane przedmioty ,nadstawia czółko jak chce buziaka mu dać to chyba najfajniejsze co potrafi :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry