reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

reklama
Młoda ma dziwne zagrania:-D:eek::-D

Wczoraj byliśmy u znajomych, Nadia skończy w grudniu dwa latka, ale jest tak drobniutka, że właściwie niewiele wyższa od Asi, a ta w końcu wygląda przy kimś na olbrzymkę ;-):-D
Ale nie o to mi się rozchodzi. Otóż Asia non stop chodziła sama, Nadia ją chyba motywowała,młoda puszczała się i szła.
Wróciliśmy do domu i nic. Rzadko kiedy pójdzie sama, tzn trzeba ją postawić i czymś skusić to zasuwa, a tak to na raczki.:confused2:

I łooo cooo tu chodzi?:confused:


Acha, młoda zaczęła oddawać mi z wielkim rozbrajającym uśmiechem rzeczy niedozwolone ;-) jak tylko powiem "oj, oj" , a potem szybko wyciąga rękę i mówi "daj" :-D
 
U mnie także malo Oliś mówi, najpierw było tatatatatatatatatatata, potem troszkę mama, i jest do teraz jak mu się "krzywda dzieje". Teraz nie ma tata i mama ale jest "did, czy dyd". Pokazuje na wszytsko i mówi "did, dyd". Tylko tyle ;P
Aha i jeszcze się troszkę kłoci, albo wtrąca jak trwa zywa dyskusja między dorosłymi mówi " atatatatatat, atattatattat, tatatattattaaa" ;P
Dziadkowie nauczyli go przybijać piątkę ;D
 
Młoda ma dziwne zagrania:-D:eek::-D

Wczoraj byliśmy u znajomych, Nadia skończy w grudniu dwa latka, ale jest tak drobniutka, że właściwie niewiele wyższa od Asi, a ta w końcu wygląda przy kimś na olbrzymkę ;-):-D
Ale nie o to mi się rozchodzi. Otóż Asia non stop chodziła sama, Nadia ją chyba motywowała,młoda puszczała się i szła.
Wróciliśmy do domu i nic. Rzadko kiedy pójdzie sama, tzn trzeba ją postawić i czymś skusić to zasuwa, a tak to na raczki.:confused2:

I łooo cooo tu chodzi?:confused:


Acha, młoda zaczęła oddawać mi z wielkim rozbrajającym uśmiechem rzeczy niedozwolone ;-) jak tylko powiem "oj, oj" , a potem szybko wyciąga rękę i mówi "daj" :-D

Dzieci lubia nasladowac. Asia musiała dorównać koleżance wiec robiła to co ona-chodziła :-) Za kilka dni bedzie coraz chetniej chodzić i to bez zachety. Zobaczysz. Moja też tak robiła. Najpierw musiałam ja zachecać a teraz sama sie przemieszcza. Chociaż i tak woli mnie złapać-za 1 palec i isc.
 
oooj młody ostatnio ma zagrania rodem z super niani!!! wysiadalismy z samochodu - zabrałąm mu klucze zeby otworzyc klatke schodowa- a ten w ryk , histeria , krzyk , masakra. On stał i nawet nogą tupnął!!! ja stałam obok i czekałam az mu przejdzie az w końcy zrezygnowął z ataku wscieklosci masakra
 
Moja wczoraj wieczorem nie chciała kaszki, a że ja lubię zaczęłam jeść. Gocha podeszła wzięła łyżeczkę, nałożyła kaszkę i z uśmiechem na buzi wkładała mi do pyska :-D:-D.
Poza tym coraz więcej słów powtarza , wydawało nam się, że mówi "pić" , "już" - jak zje... :szok:;-)

Sorry, że tak post po poście, ale przypomniało mi się Gośka wczoraj postanowiła wleźć na jeepa siostry, potem na nim stanęła...:szok::szok: i oczywiście rogal na twrzy....:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U nas postepy powoli, powolutku, ale do przodu.
Alan od 25wrzesnia nauczyl sie samodzielnie siadac.
Stawac nie potrafi, ale klekac. Jak sie go postawi to krokiem dostawnym chodzi wdluz mebli, scian, ale trzeba go asekurowac poniewaz gora bardziej spieszy sie niz nogi.
Mowi baba, be, ne.
Szykuje sie chyba do raczkowania bo jak siedzi to wyciaga rece do przodu, przesuwa sie prawie na kolana, ale sie cofa. Chyba racze predzej nauczy sie chodzic.
Jest zdolny manualnie-probuje dopasowywać klocki do slimaka FP, ale jak mu nie wychodzi to otwiera klapke i tamtedy wklada. Zaklada kuleczka na piramidce. Uwielbia cos chwyatac i odkladac na miejsce. Probuje sam sie karmic lyzeczka.
Hmmm, ialam cos jeszcze napisac ale apomnialam co :/
hehe jaki cwany :)))))))))))))))


Pawełek dzis troche łobuzował i za kazdym razem klasnełam w rece i mowie Paweł nie wolno po jakims czasie Pawełek chodzi po mieszkaniu i Krzyczy "PAWU" i klask w rece :D naśladowca mały :D
 
Gratuluje kolejnych postepow wszystkim maluszkom!!!!!

Kasiula haslo PAWU powala mnie na kolana hahahhaha! najgraj go kiedys bo w jego wersji napewno brzmi to przeuroczo!!!! haha

moj niemowa chodzi po pokoju i ciagle mowi "gsie" "gie"- gdzie? i szuka swojej ulubionej pileczki... no i drze sie niemilosiernie aaaaa aaaa aaaa.... lub ga ga ga (gardlowo) oszalec mozna... ale to tyle z jego slownika
 
reklama
Gratuluje kolejnych postepow wszystkim maluszkom!!!!!

Kasiula haslo PAWU powala mnie na kolana hahahhaha! najgraj go kiedys bo w jego wersji napewno brzmi to przeuroczo!!!! haha

moj niemowa chodzi po pokoju i ciagle mowi "gsie" "gie"- gdzie? i szuka swojej ulubionej pileczki... no i drze sie niemilosiernie aaaaa aaaa aaaa.... lub ga ga ga (gardlowo) oszalec mozna... ale to tyle z jego slownika
hehe nie pomyślałam zeby nagrac :D moze jutro go pomęczę jak bedzie mial dobry humor :D

a i zapomnialam napisac ze Pawełek juz ladnie wstaje ze srodka pokoju :D jak Oliś :)
 
Do góry