reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród

reklama
Wczoraj prasowałam ponad 4 godziny. Obłęd, myślałam,że szybciej sie wyrobię. Także wszystko mam posegregowane na torby już,więc jestem sporo do przodu, niż ostatnio.
 
dziewczyny a jakie kosmetyki szykujecie dla siebie po porodzie? wiem, że najlepiej bezzapachowe, żeby nie drażniły malucha ale może doradzicie coś konkretniej?
 
Gosia - ja po pierwszej ciąży używałam peelingi z sephory do mycia i teraz też będę. Zapachy zmieniam co zakup, a przy maluszku zostanę przy jednym i jakims stonowanym.
Żadnych psikaczy - dezodoranty, perfumy - tego nie używałam, tylko higienicznie typu lady speed stick w żelu.
Do ciała to oliwka (tak jak cały czas) lub balsam garniera dla bardzo suchej skóry.
Wiadomo, że do piersi to są kremy specjalne, więc raczej balsamu w sutki nie wcierałam, co by się dziecie nie najadło syropu z klonowego liści..... ;-p
 
reklama
ja nie używam żadnych więc problem mam z głowy:]

a tak na poważnie to też nie zmieniam:) używam już tyle czasu swoje kosmetyki że mam wrażenie ze moja skóra już i tak jest wystarczająco nimi "przesiąknięta" więc czy będę używała czy odstawię nie robi wielkiej różnicy - dlatego będę używała dalej.. no chyba że ewidentnie niunio nie będzie lubił:) wtedy będę się martwiła.
 
Do góry