Witam wszystkie przyszłe mamy zamierzające rodzić w Narutowiczu

Ja jestem już po ale po przeczytaniu kilku niepochlebnych opini postanowiłam podzielić się swoimi wrażeniami.
Do szpitala trafiłam z tzw ulicy , nie miałam żadnego lekarza wcześniej tylko raz spotkałam się na KTG z przełozoną położnych i też z nią rodziłam / nadmieniam iż nic za nic nie płaciłam!!!/ Po badaniu okazało się że w zasadzie bez bólu ale zaczeło się więc zostałam skierowana na salę porodowa trafiłam na salę z kołem Roma ale nie skorzystałam jakoś tak wyszło.
Wszelka opieka oferowana przed porodem przez położną czy lekarza dyżurnego zasługuje na 10pkt/ 10 poprostu rewelacja . Wszystko zostało mi wytłumaczone miałam czas na przekazanie swoich oczekiwań . w miarę postępu porodu połozna cały czas monitorowała stan dziecka i oczywiście sprawdzała jak sytuacja postępuje / nie jest to miłe badanie no ale cóż trza przeżyć/ po pojawieniusię większych bóli położna zaproponowała kapiel w wannie co przynosiło ulgę . cały czas monitorowała tętno dziecka gdy decyzja zapadła że "rodzimy" uświadomiłam sobie że nie wyobrażałam sobie rodzenia bez znieczulenia / nadmieniam iz to był mój drugi poród pierwszy ze znieczuleniem /. Ale strach przed podaniem znieczulenia w kręgosłup i świadomość ze wszystko się odwlecze sprawiła że nie domagałam się go .
Położna masowała mi krzyże cały czas pomagała!!!
To poożna pełniła najważniejszą rolę , lekarz przyszedł na koniec
Gdy mała się pojawiła juz na świecie została mi połozona na brzuchu przez chwilę miałyśmy ze sobą kontakt / dbają o to bardzo więc nie obawiajcie się !!!! napewno zostanie wam dzidzuś położonyna skórę/ po przecięciu pępowiny przez tatusia zabrano ją na pierwsze badania / wszystko na jednej sali więc widzicie co się dzieje/ Pomagają też inne położna przy mierzeniu i ważeniu. U mnie jeszcze pojawiła sie druga położna która podpowiadała kiedy przeć . Poprostu obsługa na bardzo wysokim poziomie.
Po prorodzie zostałam jeszcze na sali jakieś 2-3 godz cały czas z dzieckiem przystawianym do piersi . mogłam się jeszcze wykąpać itd.
Salę poporodową miałam dwuosobowa , maleńka ale dzięki temu kameralna . łazienki czyste jak na szpital zadbane . Trzeba też sobie dziewczyny powiedzieć to nie jest hotel 5* jest czysto i łazienaki w pokoju więc nie narzekajmy bez powodu , ja uważam że jak na warunki szpitalne to super!!!!
Połozne pomocna przychodza nawet w nocy pytać czy wszystko ok czy radzimy sobie z dzieckiem czy dać coś p/ bólowego. jesli jest taka potrzeba zawsze można podejść i poprosić o jakiś środek podają ketonal lub paracetamol. Nigdy nie spotkałam się z odmowa jeśli potrzebowałam pomocy.
Panie z noworodków rewelacja , pomagaja podpowiadaja i służą pomocą , nie ma problemu jeśli chcemy mleczko dla malucha. / Dziewczyny pamietajmy ze wiele też zależy od naszego nastawienia jeśli jest pozytywne i sznujemy te cieżko pracujące kobiety to odpłacaja się równiez dobrym słowem i pomagają w miarę swoich możliwości/
Przebywałam na oddziale 4 dni mała miała różne badania wszędzie mogłam z nia pojechać i być podczas nich nawet przy USG brzuszka . Pani doktor wykonująca badanie wszystko tłumaczyła .
Podsumowując ja uważam że oddział i szpital godny polecenia , wszyscy bardzo się starają warunki super .