reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Znieczulenie przy porodzie

O, a mi w szpifalu powiedzieli ze na znieczuleniu nie da sie urodzić i ze jak są skurcze parte to zawsze znieczulenie puszcza.
podejrzewam, ze zalezy od znieczulenia. Ja jestem w UK i tutaj podaja epidural, nie czulam zupelnie nic podczas porodu, nawet skurczy, wiec musialam przec patrzac na monitor oraz czujac skurcze pod reka
 
reklama
podejrzewam, ze zalezy od znieczulenia. Ja jestem w UK i tutaj podaja epidural, nie czulam zupelnie nic podczas porodu, nawet skurczy, wiec musialam przec patrzac na monitor oraz czujac skurcze pod reka
Ja jak dobrze pamiętam w Holandii również go podają. Ja czulam skurcze ale zminimalizowane. I mialam taki wezyk w kregoslupie, gdzie polozne dodawaly tego znieczulenia by nje puszczali. Jak pisałam, za 1 razem się nie udało i czulam wszystko.. nawet drgawek dostałam. A za drugim razem bajka.
 
Ja jak dobrze pamiętam w Holandii również go podają. Ja czulam skurcze ale zminimalizowane. I mialam taki wezyk w kregoslupie, gdzie polozne dodawaly tego znieczulenia by nje puszczali. Jak pisałam, za 1 razem się nie udało i czulam wszystko.. nawet drgawek dostałam. A za drugim razem bajka.
Ja tez mialam węzyk, ale chyba mi bardzo malutka dawke podali zeby zobaczyc jak zareaguje. 😅
 
Ja jak dobrze pamiętam w Holandii również go podają. Ja czulam skurcze ale zminimalizowane. I mialam taki wezyk w kregoslupie, gdzie polozne dodawaly tego znieczulenia by nje puszczali. Jak pisałam, za 1 razem się nie udało i czulam wszystko.. nawet drgawek dostałam. A za drugim razem bajka.
tak, tez mialam wezyk i dostalam pozwolenie, abym sobie sama dodawala dawki jak trzeba. W sumie to od jakiejs 12 w poludnie dodalam sobie 2 razy w ciagu jakichs 8h jesli dobrze pamietam
 
W Holandii też rodziłaś? Bo mnie mówiono, żeby znieczulenie zadziałało przy 100% musi być podane do max 3cm. Przy pierwszym porodzie dostałam jak miałam 5-6cm i tylko się męczyłam, bo ani wstać nie mogłam żeby to rozchodzić a skurcze koszmarne. Przy drugim dostałam przy 3cm i tak mogłabym rodzić. Spałam, jadłam, oglądałam tv, gadałam przez tel..
Ja dostałam przy 8 cm 😁 czułam skurcze ale nie czułam bólu.
O, a mi w szpifalu powiedzieli ze na znieczuleniu nie da sie urodzić i ze jak są skurcze parte to zawsze znieczulenie puszcza.
Nic mi nie puszczało 😁 anestezjolog był cały czas i dolewał jeśli trzeba było 😁 miałam chyba 2 dawki z tego co pamiętam
 
reklama
reklama
Do góry