reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poród siłami natury czy cesarskie cięcie?

Jeśli miałaś przebijany pęcherz to nie rodziłaś naturalnie, poród był sztucznie przyspieszany, czego przy porodzie naturalnym się nie robi. To samo dotyczy nacinania, które uznaje się za rutynę. To wypaczenie idei i nacinanie także nie należy do scenariusza porodu naturalnego.
.
Witam! Zszokowalo mnie to, co napisalas i mniemam, ze wiedze masz niewielka na temat porodow:tak: Kobieta, ktora rodzi dziecko "przez pochwe"(ze sie tak wyraze) rodzi naturalnie i nie sa istotne zabiegi dodatkowe takie jak kroplowka z oksytocyna, przebicie pecherza,indukcja a z twego co napisalas kazda ingerencja jest juz nie porodem naturalnym, wiec i znieczulenie odpada, masarz szyjki macicy, ktory czesto jest konieczny... Bzdura! Kazda kobieta, ktora urodzila dziecko wlasnymi silami miala porod naturalny! Nacinanie mozna uznac tylko w pewnym stopniu za ingerencje, bo prawdopodobnie doszloby i tak do pekniecia!
Ja urodzilam wlasnymi silami bez znieczulenia, mialam przebity pecherz plodowy i podawano mi oksytocyne dla przyspieszenia akcji, rozcinano mnie i ciesze sie po fakcie z tego, bo mnialam 3 szfy, a dziewczyna obok 8 po drugim porodzie (bez ciecia!) Napisz, jaka jest twoja definicja porodu naturalnego, bo wedlug mojego lekarza i poloznej wyszlam ze szpitala z karta :porod naturalny i moje dziecko w swojej ksiazeczce zdrowia taki ma zapis!
 
reklama
Mam dokładnie takie samo zdanie jak wy! Wymyślanie innych nazw porodów niż naturalny ( w zależności od zabiegu) to bzdura. Dziecko rodzi się albo przez cesarkę , albo sn.
 
Na początku byłam absolutnie za porodem naturalnym. Z czasem coraz bardziej przekonuję się do cc. Chorowałam na padaczkę od trzech lat mam odstawione leki w następnym tygodniu idę na konsultacje do neurologa i zapewne na eeg. Liczę na to że wyda mi skierowanie na cc jak nie to nie wiem jakoś go zmuszę. :growl: Liczę że padaczka będzie wystarczającym powodem.
Zdaje sobie sprawę, że jeden jak i drugi sposób porodu ma swoje plusy i minusy, możecie mnie zkrzyczeć, ale twardo stoje przy cc.:no:
 
Ostatnia edycja:
Ja jestem mega zwolenniczką cc i nie będę tego nigdy ukrywać ani się tego wstydzić. Jest wątek cesarka na życzenie, jak masz ochotę to tam zajrzyj. Może ktoś ci pomoże z załatwieniem cc jeśli lekarz ci nie da skierowania. Ja tam dowiedziałam się gdzie u siebie mogę zrobić.
 
dokładnie też polecam temat "cesarka na życzenie" ja też wiele się tam dowiedziałam o załatwieniu takiego zabiegu czy operacji jak kto woli ;) jeśli nie ma się wskazań zawsze można iść do prywatnej kliniki, ale to niestety kosztuje. Ja również jestem zwolenniczką cesarki tylko i wyłącznie cesarka inaczej sobie tego nie wyobrażam. Pozdrawiam dziewczyny i życzę powodzenia
 
Dziewczyny jak chcialabyscie urodzic Wasze dziecko i dlaczego?Ja pierwsze dziecko rodzilam naturalnie porod mialam wywolywany po przez oxy(oksytocyne) i wspominam go dobrze mimo komplikacjii.Drugie dziecko tez chcialabym rodzic naturalnie ale jesli beda wskazania do cc to sie zgodze:tak:
 
Przepraszam,że sie wtrącam ja urodziłam ponad 2 miesiące temu.Miałam cesarke chociaż jej sobie nie wybierałam,po prostu tak wyszło.Powiem szczerze,że teraz jak o tym myśle to jestem zadowolna bo pod koniec ciąży i w czasie pobytu w szpitalu strasznie bałam sie porodu naturalnego.
Przepraszam raz jeszcze,że sie wtrąciłam:-)
 
reklama
Do góry