E
evelinka
Gość
A ja dalej nie wiem,czy rodzić sama czy z mężem...Choć termin juz zbliża się wielkimi krokami.Wiem tylko,że jakbym nie postanowiła,Moje Kochanie zaakceptuje tą decyzję
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
popieram jak najbardziej. i polecamMagi pisze:Wzruszyłam sie czytając relacje dziewczyn, które rodziły z mezem. Ja też chce, zeby maz byl przy mnie. Ciąza to nie jest tylko sprawa kobiety, i jak sie tylko da angazuje meza w jej przebieg, np. wspolne wizyty na usg Niech tez cos ma z tego, niech poczuje ze oto nam dzidzia dojrzewa I przy porodzie tez chcemy byc razem. Nie sadze, zebym miala na niego krzyczec czy ostawiac jakies cyrki, moja mama mowi ze dwukrotnie rodzac dzieci nie slyszla nigdy na porodowce niecenzuralnych wrzaskow kobiet Bedzie wszystko dobrze.