reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Błyskawiczny poród

Pierwszy poród 7h, drugi 50 min o momentu wejścia na porodówkę,skurcze czułam od kilku godzin ale nie rozpoznałam bo były z krzyża,za pierwszym razem z brzucha, myślałam, że to po prostu ból pleców.
 
reklama
@PasiastyOgon - 9 lat, 7 lat, 5 lat, 2.5 roku i 7 msc
Wow no to jest pewnie u Was wesoło 😁 i jak wspominasz ciąże i właśnie kolejne porody? Zwłaszcza pod kątem zmęczenia organizmu?
U nas póki co na pokładzie 5lat, 2.5roku i 10 miesięcy ;) nie ukrywam, ze dopuszczamy myśl o następnym, ale własnie prędkość każdego następnego porodu mnie przeraża jeśli ostatnio była to niecała godzina...
 
najlepszy poród trzeci - zorientowałam się (leżąc na patologii), że rodzę jak miałam 9 cm rozwarcia; przy czwartym porodzie - poszłam na ktg i okazało się, że rodzę :D
Ostatni poród był trudny, ale też piękny. Przyjechałam do szpitala przy 8 cm rozwarcia, ale w domu skurcze miałam co 4 minuty, ale mąż musiał dzieci do przedszkola zawieźć i z synem na badanie krwi jechać. Teraz z boku patrząc, to chyba rozum mi odjęło, że od razu do szpitala nie pędziliśmy :D
Chciałam rodzić do wody, ale to położne przegapiły. Nie wspominam dobrze partych. Jak w 3 i 4 na jednym partym się córki rodziły tak tu kazano mi po pierwszym przestać przeć i czekać aż córka sama wyjdzie. Okazało się, że się nie zrotowała.

Co do organizmu i ciąż. Ja 4/5 ciąży leżące przez szyjkę. Każda ciąża inna. Najtrudniejsza pod kątem wymiotów itp. pierwsza. Ogólnie jest czasem ciężko, ale da się przeżyć z tą ilością dzieci ;)
Ja mam dość "młodą" twarz i mimo 5 ciąż bardzo dobrą sylwetkę (rozmiar s noszę), rozwijam się zawodowo, także trochę łamię stereotypy wielodzietnościowe.
 
najlepszy poród trzeci - zorientowałam się (leżąc na patologii), że rodzę jak miałam 9 cm rozwarcia; przy czwartym porodzie - poszłam na ktg i okazało się, że rodzę :D
Ostatni poród był trudny, ale też piękny. Przyjechałam do szpitala przy 8 cm rozwarcia, ale w domu skurcze miałam co 4 minuty, ale mąż musiał dzieci do przedszkola zawieźć i z synem na badanie krwi jechać. Teraz z boku patrząc, to chyba rozum mi odjęło, że od razu do szpitala nie pędziliśmy :D
Chciałam rodzić do wody, ale to położne przegapiły. Nie wspominam dobrze partych. Jak w 3 i 4 na jednym partym się córki rodziły tak tu kazano mi po pierwszym przestać przeć i czekać aż córka sama wyjdzie. Okazało się, że się nie zrotowała.

Co do organizmu i ciąż. Ja 4/5 ciąży leżące przez szyjkę. Każda ciąża inna. Najtrudniejsza pod kątem wymiotów itp. pierwsza. Ogólnie jest czasem ciężko, ale da się przeżyć z tą ilością dzieci ;)
Ja mam dość "młodą" twarz i mimo 5 ciąż bardzo dobrą sylwetkę (rozmiar s noszę), rozwijam się zawodowo, także trochę łamię stereotypy wielodzietnościowe.
No bez przesady, można dobrze wyglądać po kilku ciążach 😁 w 3 ciąży pytali mnie w sklepie o dowód 😅 bmi aktualnie na dolnej granicy wagi prawidłowej...dziecko wszystko wysysa. Mąż kiedyś chciał mieć 5 dzieci 😉 nie wykluczamy teraz czwartego, ale własnie kwestie m.in. ewentualnych komplikacji ciążowo-porodowych mamy trochę z tyłu głowy, bo jesteśmy sami w aktualnym mieście zamieszkania, a babcie 300km dalej...
 
Mój pierwszy poród Syna wyglądał tak że odeszły mi wody jak zaczęła się piosenka M jak miłość 😂 leżałam sobie w łóżku . Nagle między nogami poczułam takie ciepło wstałam i wody odeszły na podłogę. Spokojnie zawołałam mamę ;) poszłam się wykąpać i ruszyłam coś po 21 ze względu na gbs dodatni dojechaliśmy do szpitala przed 22 podłączyli mnie pod tą kroplówkę by dać Antybiotyk na Gbs . I o 12 w nocy dopiero zaczęłam mieć skurcze i pierwsze bóle:) o 2.35 syn byś na świecie. Więc jak dla mnie poród Bajka . Szczerze gdzieś miałam kto co mówi, jedna ze rodziła 24 , druga że boli jak cholera. Szłam na luzie z myślą o dziecku. Słuchałam się położnej a ból był tylko dodatkiem. Pozdrawiam. Ps teraz na luty czeka mnie drugi i idę z taką nadzieją jak poprzednią.
 
Do góry