sheeppy
lutowa '07 majowa '09 :D
Ja się boję
U nas nie ma znieczulenia, nie dają... śmieją się tylko, że poród musi boleć
zazdroszczę wszystkim mamusiom, dla których znieczulenie to normalka
chociaż najbardziej się boję obolałego krocza i tego jak może wyglądać życie łóżkowe po porodzie...
w pierwszej ciaży mi się upiekło, bo synek się nie odwrócił, i już od połowy ciąży wiedziałam, że czeka mnie cesarka.. ale też się nacierpiałam, bo zrobili mi ją dopiero pod koniec akcji porodowej tzn już się skurcze parte zaczynały, jęczałam cała noc co za lekarze...
Ojoj, nie wiem jak sobie poradzę, a jak nie będę miała siły przeć i dziecku coś się stanie?
U nas nie ma znieczulenia, nie dają... śmieją się tylko, że poród musi boleć
zazdroszczę wszystkim mamusiom, dla których znieczulenie to normalka
chociaż najbardziej się boję obolałego krocza i tego jak może wyglądać życie łóżkowe po porodzie...
w pierwszej ciaży mi się upiekło, bo synek się nie odwrócił, i już od połowy ciąży wiedziałam, że czeka mnie cesarka.. ale też się nacierpiałam, bo zrobili mi ją dopiero pod koniec akcji porodowej tzn już się skurcze parte zaczynały, jęczałam cała noc co za lekarze...
Ojoj, nie wiem jak sobie poradzę, a jak nie będę miała siły przeć i dziecku coś się stanie?