reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

reklama
...a mowilam,ze wymysle cos szybkiego na obiad:happy2:?wiec makaron ze szpinakiem,alez pychota mi wyszla...:happy2:w czasie jak gotowal sie makaron zrobilam,doprawilam szpinak i gotowe:happy2:
ha a co do miesa to wcale mi tutaj nie smakuje,poprostu jest niezjadliwe...ale czasami i z tego trzeba cos przygotowac,no ale jak ktos umie to i malo smaczne miesko bedzie dobre...:-p
u nas tez gotuje o ile sie da:
iskierka55 pisze:
prosto szybko no i zdrowo ( o ile sie da
wink2.gif
) gotuje. Nie gotuje wieprzowiny, bo a) nie zdrowa b) tutaj niezjadliwa w wiekszosci przypadkow, wiec najczesciej kurczak, indyk, wolowina, ryby i owoce morza ktore uwielbiam i moja rodzina takze.
zgadzam sie:tak::tak::tak::-)
u nas deszcz cd.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
aaa wracajac jeszcze do tematu gotowania miesa to ja robie czesto gulasze itp dania tzw jednogarnkowe w slowcooker polecam wtedy miesko smakuja wysmienicie a gotowanie jest proste, bo tylko wrzucasz wszystko co potrzeba i zapominasz na pare godzin, czesto tez zostawiam gotujace sie w slowcooker danie i wracam z pracy mam gotowa kolacje na wieczor dorabiam jakas salatke i gotowe :-)

nareszcie w domu z kawka chwila relaxu :tak: dzien powinien miec 48 godzin (co najmniej):angry::tak:
 
zyta teraz dopiero zerknelam, ze ty z Wloch piszesz, uwielbiam ten kraj i tamtejsza kuchnie mniam, jedyne czego tam nie lubilam to baraniny bleeee... kiedys spedzalam tam niemal kazde wakacje, moja przyjaciolka mieszka w okolicach Rimini:-)
 
iskierka55 no widze że wy jecie gotowce kupowane....... ja akurat codziennie gotuje obiady.....a to dlatego że mam na to czas i jestem w domu......... moja Oliwia w szkole na Lunch time je suchy prowiant ( kanapki , serek danio, pojemniczek owoców i picie) mimo że ma obiady w szkole tez ale nie kupuje...... bo kończy lekcje o 15:25 i je w domu......... mój J pracuję na 2 zmiany więc on zawsze je po 13 gorący obiad i ja razem z nim a Oliwia jak wróci ze szkoły....... ja to zawsze jak jestem w Polsce to zworze sobie cała skrzynie mięsa i mam od pół do roku :) a przede wszystkim schab mniam mniam :-)

u nasz mży cały dzień....... paskudna pogoda do tego do połowy dnia były mgły feeee beeee
 
iskierka55 no widze że wy jecie gotowce kupowane....... u :)
absolutnie sie nie zgodze z Twoim stwierdzeniem nie kupuje gotowcow tylko ew. polprodukty i przygotowuje z nich posilki (zycie nalezy sobie ulatwiac) ;-) Ali kupuje lunch w szkole i zawsze sa to gorace posilki, to samo M. ma goracy lunch w pracy... z Polski nic nie przywoze, bo na 5 lat pobytu tu w Polsce bylam raz :tak: ale nawet gdybym bywala czesciej to bym nie wpadla na to zeby mieso wiezc:szok: no ale kazdy robi co lubi, ja lubie zubrowke to sobie przywiozlam trzy buteleczki a co :-D jak sie skonczy to nabede w Tesco, bo widzialam, ze maja, a do polskich sklepow nie chodze, zreszta tyu gdzie mieszkam jest jeden w dodatku polsko-chinski jeszcze nigdy tam nie bylam, ale moze w tym roku zagladne przed swietami, bo mam ochote na makowiec:-D
 
a u nas było dziś przepięknie ,ech powiedziałabym nawet że cieplej niż latem ;-) ,słoneczko nawet na chwilke niezaszło za chmórzyska/ ale sie dziś naspacertowaliśmy !!
pokupowałam młodemu troche szmat bo rośnie i rośnie , nietak dawno wymieniałam całą garderobe z myślą że do wiosny styknie a tu suprais i znów trzeba kaską szastać ... i miej tu więcej dzieci :szok: jak szmaty takie drogie , głupie rajstopki kosztują 30 zł :wściekła/y: a gdzie reszta...


a obiad zjedliśmy na mieście i po kłopocie ,młody dostał jeszcze zupke ze słoiczka i git.

dziś kulinarne tematy ... odrazu mam slinotok bo uwielbiam jeść ... szkoda tylko że gotowanie mi niewychodzi:zawstydzona/y:
 
Witam!
Ale popisałyście :-)
Ja gotuję codziennie, nie mam z tym problemu bo lubię :tak: Tylko zawsze najgorzej wymyslić co by tu zrobić na obiad, tym bardziej że Angela jest dość wybredna i nie zje wszystkiego. A na pewno nie lubi żadnych nowości, a ja lubię coś wymyślać. No ale wtedy jakoś daję radę, robię jej coś osobno na szybko np. naleśniki.
U nas króluje kurczak zdecydowanie. Czasem indyk. Wieprzowina też duszona lub pieczona. No i ryby, z tym że mój K. wędkuję więc jemy najczęściej takie złowione przez niego.
Makaronu jemy mało, raczej tylko do spagetti ( a to jemy często ). Ziemniaków też nie za bardzo, bo wolimy ryż :tak:
Wiadomo jak to polska kuchnia jeszcze pierogi, kopytka, fasolka po bretońsku, czasem gołąbki ( bo paskuda nie je ). No i zupy ale głównie rosół, fasolowa, grochowa i jarzynowa a ta najczęściej z mrożonki ;-)
Zdarza mi się korzystać z półproduktów, bo bardzo ułatwiają życie i nam smakują ;-)
Dzisiaj na obiad pierś z kurczaka w sosie śmietanowym, do tego dorzucam warzywa np. zielony groszek i czerwoną paprykę i wychodzi fajne kolorowe danie. Do tego ryż, dla rodzinki biały a dla mnie brązowy.
Właśnie zaraz do sklepu muszę lecieć, dokupić co nieco.
Andzia to prawda, że ciuchy dla dzieci są drogie. A wiadomo że długo w nich nie pochodzą. Ja mam to szczęście, że moja teściowa kupuje dużo ciuchów Angeli ;-)
 
reklama
Andzia to prawda, że ciuchy dla dzieci są drogie. A wiadomo że długo w nich nie pochodzą. Ja mam to szczęście, że moja teściowa kupuje dużo ciuchów Angeli ;-)

oj tylko pozazdrościć teściowej :tak: moja tylko pyta jaki rozmiar Oskar już nosi bo widziała to czy tamto...no i na tym sie kończy :baffled:

to jakie ty te rajstopki kupowałaś że 30 zł zapłaciłaś....... ja tam wiem że już dobre można kupić za 15zł

ja stawiam na jakość .rajstopki kupuje w h&m ,fakt 30 zł.to dużo ale jakość jest super ,nieprzecierają sie choć Oskar intensywnie kolanami po parkiecie jeżdzi ,niespierają sie , mam je dotąd dopuki nie są zaciasne a potem innym bąblą oddaje i też je mają i mają .te tańsze fakt można kupić już 0d 10-15 zł. ale po kilku praniach i normalnej eksploatacji nadają sie tylko na śmietnik niestety .tak wiec te drogie wcale niewychodzą tak drogo. Raz kupiłam też te z gatty z dziecięcej kolekcji i też fajne ale szybko sie przetarły ,kosztowały coś koło 20 zł.wiec wole dołożyć i mieć ;-)



bigosik dziś gotuje :tak:uwielbiam ,zwłaszcza mój małż ,jak w czwartek ściągnie do domciu to będzie akurat miał , niech chłopina nienażeka że złą żone ma;-);-) ,Oskarkowi barszczyk gotuje bo kapusty niedaje mu a zresztą bigos to jeszcze jutro będe kończyc wiec i tak by sie niezałapał:-p

słoneczka u nas ciąg dalszy ,wiec jak młodego z klubiku odbiore to pospacerujemy bo żal by było nieskorzystać z słoneczka :tak:
 
Do góry