Z
zyta
Gość
to dziewczyny zescie poimprezowaly...
wspolczuje samopoczucia po tych imprezkach...ja tez lubie sie odstresowac,ale na drugi dzien,to wszystkiego zaluje,hm dobrze,ze nie czesto mi sie to zdaza,ooo nawet nie pamietam kiedy ostatnio mi sie trafilo,hmm jak w Polsce bylam...
ja wczoraj bylam u znajomych od obiadu do wieczora...tez byl grill,ale ze wzgledu,ze bylam z corka,bez meza i samochodem,wiec nie pity...
u nas od rana deszcz pada,wczoraj sie tak caly dzien zanosilo,ale niedziela w kacu byla bezdeszczowa wiec dzisiaj nadrabia...
wspolczuje samopoczucia po tych imprezkach...ja tez lubie sie odstresowac,ale na drugi dzien,to wszystkiego zaluje,hm dobrze,ze nie czesto mi sie to zdaza,ooo nawet nie pamietam kiedy ostatnio mi sie trafilo,hmm jak w Polsce bylam...
ja wczoraj bylam u znajomych od obiadu do wieczora...tez byl grill,ale ze wzgledu,ze bylam z corka,bez meza i samochodem,wiec nie pity...
u nas od rana deszcz pada,wczoraj sie tak caly dzien zanosilo,ale niedziela w kacu byla bezdeszczowa wiec dzisiaj nadrabia...