reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

w koncu jest!!! dolna, lewa jedynka... jeszcze nie widać, ale słychać pod łyżeczką:-):-D:tak: juuupi
mam nadzieję, że teraz pójdzie z górki i już nie bdzie tak przekichane z tymi ząbolkami ;)
Helena cóż to za metoda, zdradź , moż ei u mnie sięida:-)
 
reklama
lazy - a do pieluszki wkladasz 2 wklady z mikrofibry? Ostatnio tak zrobilam i Maly mial kuper jak stodola :szok: az sie biedny przekrecac nie mogl ;-) takie dosyc grube te wklady mamy. Dzis znalazlam zwykle wiaderko z pokrywka w jakims gdzie mozna bylo kupic doslownie wszystko (mleko, obraz, srubki, ozdoby swiateczne itp.), bo te takie specjalne pieluszkowe to troche drogie :angry: a ten olejek z drzewa herbacianego uzywacie?
Mam nadzieje, ze uda Wam sie dostac do lekarza.

adasza - zdolne to Twoje dziecko ruchowo :-) Henry jeszcze troche sie kiwa jak siedzi.
Dzis mu podnioslam oparcie w hustawce, ale byl zadowolony, ze siedzi, wiec nie musze sie spieszyc z zakupem krzeselka, bo tutaj mamy tez i tacke. Chyba dam mu sie pobawic jedzeniem, bo poki co chrupka tylko macal :-p jak on niecierpi gdy buzie mu chce wytrzec. Drze sie juz gdy nawet nie dotkne jeszcze buzi chusteczka :confused:

helena - ale mamy mleko :shocked2: ja dzis pytalam czy mam zastapic posilek, to powiedziala, ze nie. Zreszta ciezko by bylo, bo Myszon preferuje mleko. Dzis zaczal przekrecac sie z brzuszka na plecy wiec moze bedzie gubil powoli waleczki ;-)


Ale dzis zmeczona sie czuje :baffled:
 
Od 5 godziny na nogach :( Zasnął o 19, obudził się o 21, 23,24,1,3 i 5... i od tej pory marudzi. Nie wiem o co chodzi :-( Wycycana jestem całkowicie, mały ciągnie i przygryza sutka, rączką zgniata ... masakra co za ból! A mleko nie leci, bo co ma lecieć jak ten cyca co godzinę w nocy... nie nadarzam z produkcją, tym bardziej że jestem niedożywiona i niewyspana. Kompletnie nie mam na nic czasu ostatnio. Mały uwielbił sobie kable i ciągle muszę za nim łazić... ma już nieco więcej odwagi i wybiera się na dłuższe przechadzki... wczoraj znalazłam go w innym pomieszczeniu :eek: a mieszkanie kompletnie nie jest przystosowane dla przemieszczającego się dziecka.
W środę idę do pracy... eM zacznie chodzić na nocki i boję się co to będzie. Wątpie by eM mógł odespać noc przy małym... Jaśko śpi w dzień tylko godzinę!! :szok: i do tego te nieprzespane noce... ja nie wiem jak on wyrabia. Ja w każdym bądź razie nie daje już rady!
SPAĆ!

Ja już staram się zastępować dwa posiłki mleczne, ale nie zawsze się udaje. Mały się po prostu nie najada albo nie chce zjeść całej porcji i muszę mu cyca dawać. Słabo... myślałam że do dnia powrotu do pracy już będziemy mieli jakiś stały rytm dnia, a tu jeden wielki chaos..
Jutro idziemy na szczepienie to się dowiem ile waży! Dwa miesiące temu miał przeszło 9kg... więc na pewno waży pod 11kg. Nooo chyba że to jego pełzanie coś daje.. i już tak nie tyje. Zobaczymy ;-)
 
Adasza- u nas dzisiaj podobnie...czemu to ząbkowanie tak długo trwa? :-( Filip spał dzisiaj tak niespokojnie, że wydaje mi się, że budziłam się co najmniej 10 razy. Samych karmień było chyba z 5 albo 6.

Z tym siedzeniem to chyba kwestia wagi i siły. Ja mam swoje zdjęcie, gdy miałam 7 miesięcy. Na oko miałam z dychę i siedziałam jak stara;-):-D

Wasze brzdące ważą tyle, że jestem w szoku. Gdyby Filip miał teraz tyle to pewnie wylądowałabym już na wózku inwalidzkim. Mam nadzieję, że 10 kilo przekroczy przemieszczając się już na własnych nogach;-);-);-)Jak na razie w zależności od wagi łazienkowej wychodzi ok. 8kg, ale raczej troszkę mniej.
 
Pauletta - kwiestia przyzwyczajenia ;-) ja to sobie miesnie tak wyrobilam, ze czasami jak gadam przez telefon, to malego nosze na jednej rece. Msakra jest jak zasnie, bo wtedy to jak kamien ;-) ale ostatnio jak wzielam synka mojej kolezanki, ktory jest prawie 2 miesiace starszy od Henia, a lzejszy ze 2 kg, to tak jakbym piorko trzymala ;-) nawet moj kot jest ciezszy a wazy 8 kg :szok: no ale to dziecko jak cos zje, to polowe wyrzyga to jak ma byc pulchne ;-) a Henry przyswaja cale mleko :-p

Adasza, fajna nocka, wspolczuje :szok: moj eMek pracuje na nocki caly czas. Chyba nie dalby rady zajmowac sie synkiem i odsypiac. Wiec ja wzielam urlop bezplatny :sorry:

Agata777 - u nas zabkawanie poki co bezoobiawowe :tak:


Henry ostatnio polubil spanie na boczku. Dzis przesikal mi sie po pachy :eek: Myslicie, ze moze przekrecic sie podczas snu na brzuszek, buzke przylozyc do materaca i sie udusic, czy panikuje :zawstydzona/y:


Kurde, wczoraj wieczorem wlaczylam piekarnik, a mam gazowy i dziwnie smierdzialo, tak jakby nafta. Tez z kuchenki rowniez. Widze, ze u sasiadow od rana ktos z gazownictwa byl, pewnie ten sam problem maja. My mamy innego dostawce gazu i nie wiem co zrobic, czy dzwonic, czy pojsc sasiadki zapytac co sie dzieje, czy to chwilowe?
 
Hej Dziewczyny!

Kurde u nas tez masakra z tymi nockami, juz ponad 2 tyg. to trwa, ledwo z emkiem ciagniemy:-(Mowicie,ze to na zeby???Ja myslalam,ze to ten skok i lek separacyjny, sama juz nie wiem, ale zycze nam wszystkim zeby jak najszybciej sie skonczylo!
Adasza no w takiej sytuacji to rzeczywiscie powrot do pracy masakra:szok:
Pauletta moj Antos tez kruszynka wazy moze 6,5-7kg a ja nie wyrabiam, bo on caly czas chce podskakiwac i ledwo daje rade:-D mam tylko nadzieje ,ze przez to , ze teraz taki ruchliwy nie bedzie tracil na wadze...
Agacina moj ostatnio ma faze na takie spanie twarza centralnie w materacu lub czym kolwiek poprostu musi sie facjata w cos wtulic ale raczej nie ma szans zeby mu cos sie stalo, bo jak mu juz za goraco lub ciezko oddychac to se zmienia pozycje. A co do gazu to u nas tez raz na jakis czas czuc taki zapach,ale nie jest to nic groznego po prostu w ten sposob czyszcza instalacje:tak:
Emilia nie pytaj w kuchni totalny armagedon mam do dyspozycji tylko kuchenke i zmywarke nawet zlewu nie ma:szok: na scianach poki co gole tynki moze w weekend uda sie pomalowac, ale do konca i tak jeszcze daleko:no:
Milego dnia KObitki!!!
 
Cześć dziewczyny,
u nas masakra jeszcze takiej nocy nie miałam od kiedy jest z nami malutka, budziła się z płaczem co godzinę albo częściej albo płakała przez sen koszmar!!!! Też tak jak andzik myślałam że to może ten skok rozwojowy, a teraz zastanawiam się czy to nie ząbki tylko ja tam nic nie widzę żeby coś kiełkowało :( jestem padnięta!!! teraz zasneła ale już słyszę że się kręci :( macie może jakieś sposoby aby przetrwać to ząbkowanie bo padam, kupiłam dziś ibum i jak będzie tak marudzić w nocy to jej dam. Dziwna sprawa bo w dzień nie jest jakaś marudna tylko te noce a było tak fajnie i zasypiała bez problemu a teraz nic nie działa, wieczorne rytuały nic nie skutkują :no:

andzik1984 nasze bobaski dziś kończą 6 miesięcy!!! ale ten czas szybko leci :tak: Wszystkiego najlepszego dla Antosia aby te ząbki szybko i bezboleśnie powychodziły:tak:
adasza współczuje nocki ale u nas było podobnie :( u ciebie jakoś długo trwają te nocne pobudki?? współczuję zwłaszcza jak idziesz do pracy, ale może w pracy też złapiesz trochę dystansu i trochę odpoczniesz od synka. Jaśko jest przodownikiem z kwietniówkowych dzieciaczków jeśli chodzi o rozwój ruchowy :tak:
robaczek_25 Sebastianek wcześnie zaczyna dzień, ja już się boję jak zmienimy czas na zimowy co to będzie...
aga_cina u nas Gabi też nie siada jeszcze ale jak się ją weźmie na rączki to mocno ciągnie do przodu do siadu, jak byliśmy u neurologa to babeczka nam mówiła żeby nie sadzać dziecka, tylko niech samo usiądzie jak będzie gotowe.
Jeśli chodzi o gaz to ja bym się podpytała sąsiadki czy u nich też tak śmierdzi zawsze to człowiek spokojniejszy:tak:
 
reklama
lene a próbowałaś radzić się pediatry w sprawie kupek synka? Bo może są jakieś inne sposoby, bo na dłuższą metę z termometrem to nie za fajnie. Oczywiście nie należy z niczym przesadzać, ale lepiej się zorientować...
Gratki zębola :*

Emilia ja mam w planach przetrzymanie Zośki dłużej o godzinkę i jakoś to będzie :D

Maniaa póki co nie zadziałał. Daję 4 miarki jak od mleka na 210 ml.
Oby wszystko szybko wróciło do normy u Was ... powodzenia:*

aga_cina Twój Henio to faktycznie byczek. Ja aż się boję szczepienia, bo Zosia ostatnio wcina jak małe prosię, więc może waga być już konkretna...
Mojej kuzynki córka też waży mniej niż Zosia, a jest 4 miesiące starsza...:p

lazy no nie ma to jak składać przysięge hipokratesa, a później nie móc przyjąć małego dziecka na wizytę...najchętniej kopnęłabym tych wszystkich lekarzy w d...

helena wpadaj częściej do nas:)

adasza nie strasz mnie bo ja też kupiłam wczoraj krzesełko do karmienia i mam nadzieję, że jakoś będzie się Zosia dała w nim nakarmić...a jakie macie?
A nie chcesz choć trochę wprowadzić MM? Bo mi się wydaje, że Mały się nie najada Twoim mlekiem. To samo miałam z Zosią w 1 miesiącu życia.

robaczek ja sobie nie wyobrażam wstawania jeszcze przez 1,5 roku w nocy...no ale przed urodzeniem Zośki też sobie nie wyobrażałam takiej harówy, więc jakoś to będzie:)

Pauletta ja się boję już ważyć Zośki, ale dziś chyba zaryzykuje przed kąpielą :D

andzik mi się wydaje, że to wszystko naraz się zebrało i skok i zęby...

Dzień mnie nie było i tyle do nadrabiania...Ale musiałam odpocząć troszkę, bo inaczej choróbsko by mnie rozłożyło. Więc leżałam i nic nie robiłam...cudownie. Dziś dostaliśmy wstępny projekt domku i jest cudny:):):):)
Jutro idziemy z Zośką na kontrolę i mam nadzieję, że nie będę musiała jej już dawać tego lipomalu. Może to dziwne ale moje dziecię nie lubi słodkiego. Słodkie deserki, słodki syrop, wszystko co słodkie jest bleeee.. i dobrze...choć czegoś nie będzie jadła, bo normalnie ostatnio wciąga jak mały prosiak :D

Miłego wieczorku:*

PS. Gdzie jest sonisia, reniuszek i porannakawa? Że już o paulusi nie wspomnę:D
 
Do góry