reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

aga_cina- Filip też lubi na boczku, prawym:)

kasia- Szybko Wam idzie z tym domem:-D My za jakieś 10 dni odbieramy klucze jupiiiiiii

andzik- o kurcze, to faktycznie okruszek malutki:) Filip urodzony 2950gr, więc w sumie dużo już przybrał...A co do skakania to no comment, Filip skacze jak kangurek i to non stop hehehehehe i wkłada w to zajęcie wiele energii:)

To co dzisiaj dostrzegłam to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Filipowi idzie dwójka! To na prawdę nie była pleśniawka (byłam z nim u lekarza z zapytaniem), ale najprawdziwszy ząb. Dziwne to, bo jedynki ledwo widać...Zgłupiałam totalnie
 
reklama
Mania: to najnormalniej ząbkowanie , w dzień u nas też jest wmiarę, za to nocki jak u Ciebie i większości dziewczyn, ja chyba też dam dziś mikiemu pedicetamol, bo łącznie może 2 godziny spal w nocy, a cycki mam tak wymemlane, że meksyk :( oby to ząbkowanie już minęło jak najszybciej
ja dziś zaliczyłam kosmetyczkę, bo tak mnie wywaliło na buzi, że szok! chyba hormony wariują... a za kilka dni do pracy wracam, więc trzeba się doprowadzić do porządku...:happy:
 
Cześć dziewczyny. Dołączm się do niewyspanych mam. Od 4 dni pobudki co 1-1,5h - koszmar. Wychodzi nam ząbek,już go czuć, więc pewnie przez to te pobudki. Dziś mi zwymiotował, aż się wystraszyłam. Czy to też może być objaw ząbkowania? W zeszły czwartek był u babci i też zwymiotował, więc to już drugi raz. Powinnam się martwić ?


Adaś coraz bardziej ruchliwy i nawet wczoraj przeturlał się w stronę łóżeczka :) Trzeba go będzie teraz pilnować.


Kupiliśmy dziś to felerne mieszkanie. Kobieta spłaciła długi i ma się wyprowadzić do końca października. Teraz czeka nas remont. Nie wiem jak damy rade z tym wszystkim, ale dzięki temu Adaś będzie miał gdzie raczkować. Cieszę się, bo w jednym pokoju już jest nam naprawde ciasno (ja, mąż, Adaś i pies).


Przepraszam, że nie poodpisuje, ale oczy na zapałki i brak koncentracji.
 
Adata777, super, że u córy wszystko ok, trzymam kciuki za synka.

Agata89, Adam też gardzi obiadami, moimi i słoiczkami, dziś za to trzymając go na kolanach dawałam marchewkę do gryzienia i pietruszkę i mu smakowało, buźkę chętnie otwierał, a nie odsuwał moją rękę, tak jak przy próbach z papkami...
A nocek współczuję, u nas 3 pobudki, ale to właściwie nic...

Kasia, też bym nie uwierzyła, że z 1-3 pobudkami będę normalnie funkcjonować :p Zaraz po urodzeniu jednak było mocne zderzenie z rzeczywistością, oczy podkrążone, a teraz jakby nigdy nic (a nie wstaję wcale mniej).

Emilia, u mnie będzie stosunkowo łatwo - pozwolę na drzemkę, która teraz wypadałaby o 18, a po której młody do 21 nie chce spać.

Maniaa, też muszę ciągle być, dwie próby zostawienia z mężem zakończyły się wyciem, gdy przyszła pora na drzemkę.

Agacina, Adaś początkowo miał predyspozycje, bo rósł bardzo szybko (przez pierwszy miesiąc 1800 przybrał), ale od kilku miesięcy bardzo zwolnił i teraz 8500 waży (450 g w 6 tygodni), ale długi jest - 73 cm :D.
My mamy ryby w 375 litrowym akwa, które codziennie rano razem karmimy i jest wielka radość i łapanie przez szybę :D

Lazy, oby to była tylko paranoja!

Lene gratuluję zębiska!!

Adasza
, może faktycznie nie najada się. A próbowałaś z kaszą na wieczór??

Pauletta, Andzik, Maniaa, Adasza, Gochson współczuję nocek...

Gochson, Adam jak ząbkował to ulewał mocno, więc możliwe
 
Cześć,

Lene55- mam nadzieję, że synkowi szybko miną te kłopoty z kupką. A jak tam zdrowie? Lepiej się czujesz??? Fajnie, że Twoja mama wzięła Mikiego na spacer, oby tak dalej. Gratuluję ząbka:-)


Kasiagaw- to faktycznie mały głodomorek z tej Twojej córci:tak:


Agata777- trzymam kciuki, żeby z Jasiem było wszystko dobrze.


aga_cina- mój synuś też jest dosyć spory, ostatnio jak go ważyliśmy to miał 10,5kg i fałda na fałdzie, wszyscy się mnie pytają czym ja go karmię, a ja tylko cycem. Dostał nawet już ksywę michelinek od tego ludka od opon, o którym wspominała Lene. Moi rodzice mają pieska, jak Adaś go widzi to wyciąga do niego rączki, ale jeszcze nie dałam mu go pogłaskać.


A u nas póki co zębów brak, więc współczuję wszystkim mamom ząbkujących maluchów, ale wiem, że prędzej czy później mnie też to czeka. Ostatnio przeżyłam chwilę grozy z moim małym, bo położyłam go na rozłożonej kanapie, jak najdalej od brzegu i z zabawkami, dosłownie odeszłam na dwa metry, żeby coś podnieść, a on już na brzegu nogami zwisa i sobie majta nimi piszcząc przy tym radośnie. Na szczęście podleciałam i go złapałam, ale jeszcze chwilę by sobie pomachał tymi nogami i by zleciał:szok:
Co do krzesełka do karmienia, to u nas się sprawdza rewelacyjnie, mamy regulowane oparcie, także nie siedzi pod kątem 90 stopni, zapinam go pasami i ładnie siedzi, a poza tym u mnie na kolanach nie ma opcji, żebym go nakarmiła, bo zaraz wkłada mi ręce do miseczki i zabiera łyżeczkę, choć i tak jak siedzi w tym krzesełku, to raz po raz złapie mi tą łyżeczkę i za nic nie chce puścić. Ale na pewno jest mi łatwiej.
Wczoraj byliśmy na kolejnych zajęciach na basenie, jeszcze jedne i na następnych będzie nurkowanie, strach jest, ale instruktorka mówiła, że Adaś jest już gotowy, bo wszystkie ćwiczenia ładnie mu idą i wstrzymuje oddech jak trzeba.Dobrze, że to mąż jest z nim, bo ja bym go chyba nie zanurzyła,ale fotki pod wodą na pewno będą fajne.

Miłego wieczoru:-)
 
Ostatnia edycja:
ewula, olka dzieki dziewczyny!
mam nadzieję, że teraz już jakoś pójdzie z tymi ząbkami z górki... oby
ja czuję się lepiej, antybiotyk zadziałał a odnośnie mojej mamy to długa historia... nie pracuje nigdzie, ale udziela się bardzo " społecznie" radna itd, więc sprawy moje i mojej najbliższej rodziny tak jakby nie miały dla niej znaczenia... ostatnio ważniejsza jest siłownia, i jej potreby... głupie to co napiszę, ale jest egositką i nigdy się znami nie liczyła , ale tak było jest i będzie, więc wiem, że muszę się z tym pogodzić, dlatego w takim szoku byłam jak wzięła Mikiego na 30 minut! pierwszy raz... ja w tym czasie milion rzeczy zrobiłam, bo Miki w dzień nie śpi i jak go ktoś nie weźmie to u mnie wszystko leży, bo małego trudno zostawićna chwilę samego sobie, bo zadziera się :cool::tak:, więc ja czasem przez tydzień nie mogę ugotować nic ...ehhh szkoda gadac.
 
Dzień dobry,
byłam na szczepieniu z malutką no i waga 9460, także dobrze szacowałam że mam dośc dużą biedronkę :-D Z tym, że ona zjada właściwie wszystko co ma podepchnięte pod nosek i nie ma problemów z obiadami, zaczyna nawet jeść przygotowane przeze mnie a hitem jest ziemniak z masłem i do tego żółtko:))) Gluten przyswaja bardzo dobrze.
Wyszedł trzeci ząbek - górna dwójka i teraz czekam aż przebije się druga dwójka a jedynki sa już widoczne pod skórą. Na szczęście mało marudzi nocami i jakoś mogę się wyspać.
Miłego dnia!
 
A ja melduje ,ze zabkowanie wychodzi mi bokiem :-( Mam dosc i juz, nie ogarniam tematu. Górne jedynki wygladały jakby juz za moment miałay byc na wierzchu i sie zatrzymały. Normalnie takie spuchniete białe kulki ma i przebic sie nie moga, za to dolne dwójki nabrały tempa. 4 zeby na raz to dla mnie za wiele. Nikogo do pomocy wiec odespanie choc 2 godzin nie wchodzi w gre. A dzis ryczał z\cała noc , przysypiał na pół godz i na nowo. Do tego córka , 2 dni była w przedszkolu i juz katar po pas, w ciagu 2 dni pójdzie na oskrzela :no: Ale to akurat winna mądrych rodziców, wczoraj było pasowanie na przedszkolaka i przyprowadziły niektóre dzieci w takim stanie ,ze dla mnie to szok :szok: Dzieciaki dusiły sie kaszlały jeden przez drugiego, a one tylko ,ze jutro juz zostana w domu ale jak mogły pasowanie opuscic? Nosz kurde mówi sie trudno, choroba to choroba, dziecko tez sie meczy a do tego zaraza!!! Słow brak. Nie mam zwyczajnie sil, jestem zmeczona i brak mi cierpliwosci, nerwy puszczaja. To sie wygadałam. Miłego dnia kobietki. Mam nadzieje ,ze u Was lepiej.
 
reklama
Do góry